16 july 2021
Stacja Wąbrzeźno czyli zaświadczenie o stanie niepoczytalności
"chwileczkę, gdzie ja podziałem to zaświadczenie"
Stanisław Barańczak, "Gdyby nie ludzie" 1)
przełom jesieni i zimy1996 roku zbliża się godzina 02:00 w nocy stacja Wąbrzeźno
wszystko zamknięte bo tutaj nic nie ma
oprócz zdechłego peronu i zdechłej pogody
w jakimś zakamarku pożyczonej na wiekuiste nieoddanie zamszowej torby
dwie bułki z polędwicą kawałek jabłecznika i zimna herbata w butelce po wódce
tak naprawdę gorzała byłaby tutaj bardziej pożądana nawet z gwinta ale wtedy włączyłby mi się szwendak
mam w dupie to na co mam ochotę zresztą zupełnie nie wiem co by mnie teraz zainteresowało
czuję się szczęśliwy jak świnia w gnoju 2)
być może kiedyś zrozumiem każdy wypierdek zielonej herbaty powiem że wszystko kaman ale jestem tutaj
standardowo nie mam pełnych przekonań bo wszyscy odjechali i nikt do mnie nie zbliża się nikt o nic nie pyta
to chyba wakacje chociaż capi to bzdurą jak obrzygany neoliberalizm po melanżu z kebabem w glanach
zjawiłem się nie w porę ale jakie to w sumie ma znaczenie chyba tylko takie jak autobus linii 131 w Olsztynie 3)
te najszczersze otwarcia sklepów na które spóźniam się dzień po dniu
ta paczka papierosów Davidoff Classic ciągle otwierana i nigdy nie otwarta
to niedojedzone burrito w barze udającym meksykański
każdy mój wyczyn jest małą intymną puszką na śmieci firmy Campbell Andy'ego Warhola
w następnej kolejności to się kończy nieomylnym rozwodem z otłuszczonymi natręctwami
ulicy 1 Maja czy tamtejszej kamienicy z wykuszem gdzie niegdyś elektryczne pociągi szukały powrotu
trzeba zwyczajnie być w tym błocie najlepiej w dziurawych skarpetkach wraz z egzemą i chorobą psychiczną
i nie przyjeżdżać pod wpływem nagłego ataku bólu głowy do byle jakiego Wąbrzeźna
tak jakbym nie czekał nie jadł nie czytał nie dokarmiał kota nie prasował koszul
wierzę czysto teoretycznie że w wagonie pierwszej klasy będzie ciepło będzie wolny przedział i woda w WC
muszę koniecznie umyć ręce zarazy co prawda nie ma ale śmierdzą mi babską cipą a ja chcę czytać gazetę
którą i tak wyrzucę jednak muszę ocalić trochę poczytalności bez krochmalonej pościeli
płynu do higieny zażyłej oraz perfum z Biedronki bo szczę ciepłym moczem na te wszystkie magdalenki
"i zaczynam pytać się na nowo co to może być ów nieznany stan nie przynoszący żadnego logicznego wytłumaczenia" 4)
_________________________________________________
1) Stanisław Barańczak, "Tryptyk z betonu, zmęczenia i śniegu". Instytut Literacki, Paryż 1981.
2) oseph Heller, "Bóg wie". Tłum. Paweł Lipszyc. Wydawnictwo Phantom Press, Gdańsk 1996. Pierwsze wydanie w języku angielskim: Joseph Heller, "God Knows". Alfred Abraham Knop Incorporation, New York City 1984.
3) Linia autobusowa w Olsztynie, biegnąca z dzielnicy Pieczewo (ul. Wilczyńskiego) do Indykpolu (Indykpol Spółka Akcyjna w Olsztynie - Zalbkach, ul. Jesienna 3).
4) Valentin Louis Georges Eugène Marcel Proust, "W poszukiwaniu straconego czasu. T. 1. W stronę Swanna". Tłum. Tadeusz Boy - Żeleński. Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2000, s.47.
_______________________________________________
20 marca 2020, 04:52:09
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.