17 july 2011
Spadanie ze szczudeł
topię nabrzmienia w
ostrym nasłuchiwaniu
zimny filar
przygarnął plecy
od wypełnienia wewnątrz rozmazany tusz
pchnięcia z naciskiem
na wejście do wyjścia krzyk
splecionych nóg
odejdę w dziurawych butach
z jedną spódnicą w podręcznej teczce
koniec
stawania na palcach
podnoszenia rąk jak
przy zachłyśnięciu
by wyrównać oddech
zasłaniam to miejsce
jutro znowu stanę
przy drodze żebyś mógł się napić
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.