violetta, 29 june 2010
Otaczasz mnie ramieniem, widzę
słoneczniki, które puszczają oczko.
Zapragnęłam poczuć, jakie są.
Nie sięgam palcami na zewnątrz, wypełniasz
całkowicie. Chłód chowa nas w sobie.
Zamiast płatka śniegu połykam gwiazdę.
spraw, żebym się spodobała
violetta, 23 may 2010
Najmimilszemu poecie
Wykorzystujesz ciszę
i całujesz mnie, zdejmujesz od razu wszystko,
troszkę mną nasiąkło, pragnieniem,
rosą.
Jestem podobna, ciepła na wyciągnięcie ręki.
Róż prześwituje przez bladą skórę,
której dotykasz.
Zapachem bzu cię obezwładniam.
violetta, 19 june 2010
W rozkołysanych objęciach szepczemy błahostki.
Zachwycona wślizguję się między kwiaty,
które sięgają talii. Czuję ciepło.
Uważnie obserwuję
błyszczącą na łodydze biedronkę
i pozwalam odfrunąć.
Gdy patrzę z daleka, przeważa kolor poziomkowy,
łączy w splot dłonie.
Zostaniesz już na zawsze?
Dmuchnęłam i napisałam na tobie
znikaj.
violetta, 29 july 2010
Wymyślamy spacer. Niczego bardziej, gdy jestem boso
w pończochach z lawendy. Pierścienie kwiatów na delikatnych
nadgarstkach.
Nie istnieje język. Twoje serce przy mnie
daje moc, by zabrać ciebie. Usta pełne
smaku. Całujesz każdą cząstkę,
gdzie nie byłam.
uwalniam zapach
robię miejsce dla rosy
violetta, 18 may 2013
Chciałabym, żebyś pojawił się u mnie
z kwiatem zerwanym przy drodze.
Samotny wśród traw ma płatki
w intensywnym kolorze
twojej tęczówki
i nie szkodzi,
że zwiędnie.
violetta, 13 september 2015
Mój pokój jest jasnoniebieski i pachnie perfumami.
Lustro ze wsuniętymi zdjęciami.
Podoba mi się ciepłe światło świec, wypatruję drobiazgów,
błysku i zaczynasz od błękitu.
Otaczają nas koty, które palą fajkę.
Dym przybiera kształt,
masz wilgotne oczy.
Wszystkiego najlepszego, mocno przytulam.
violetta, 25 june 2010
Przytulam się do ciebie, do twojego zapachu,
pachniesz lekko rozdartą korą. Pojmuję,
jesteś kruchy.
Pod drzewem wrosłeś w ziemię. Drżę,
mgiełka zdobi mnie biało, na ustach bardzo
słodkie lato. Kocham cię skrycie.
Boso czuję jak oddychasz.
Uśmiecham się zwiewnie, cisza trochę zbyt
cicha.
violetta, 3 may 2014
wszystko już odeszło w zapomnienie
dookoła i we mnie rozbrzmiewa tylko wiosna
jakbym spała w łóżku
ubrana na spacer
błyszczące twoje oczy koloru jaki czasem spotyka się w grotach
zmieszane z zapachem mokrej od rosy ziemi i trawy
zastanawianie w słońcu lepsze w którym zakocham
jednym słowem
chcę stać się łabędziem
violetta, 1 september 2013
Kocham zmysłowo,
twoje radosne oczy
krążą wokół niczym słońce.
To nasz czas:
spotkania, rozmowy i żart
- wszystko notuję.
Wyobrażam sobie zapach bzów i rozgwiazdę.
Zabłądziłam w śniegu,
żeby rozpuścił rajstopy, buty,
całą, płynę z wodą
- dokądkolwiek.
violetta, 11 june 2010
całujesz dopieszczasz
i wszystko od początku
cisza
cieszymy się jak dzieci
na skórę pada śnieg za nim
tęskniły nasze palce płatki
zdają się czerwone kiedy patrzę
zadowalająco długo wzlatują
do nieba
dostatecznie poznaję
którego mogę pokochać
violetta, 7 august 2015
Przychodzisz znikąd, słodki jak światło, utajony jak noc.
Powietrze, niebo szczęśliwe w twoim śnie. Ciepło unosi się
z rąk, by po drodze nie było zimno.
Zioła wyrastają do stąpania; wypatruję miejsca do odpoczynku,
z mgły moja skóra. Kiedy otwieram oczy,
rośnie księżyc,
gdy zamykam, kołysane koronami drzew.
Pod podniebieniem skryta na zimę, razem
wydostaniemy się przez śniegi, ale teraz śpij, póki
nie powitają śpiewem ptaki na ramionach,
tylko dla ciebie.
violetta, 25 may 2010
Rozkosznie mrużę oczy, chmury nie mają mięśni,
a wyglądają jędrnie; moje słodkie i miękkie.
Kiedy jestem z tobą zrywam jak puch z koca.
Przebiegasz delikatnie po moim ciele, stąpając boso
najpierw na brzuch, potem na ramię, gdzieś jeszcze;
twoje stopy zimne ze strachu. Udało mi się.
violetta, 10 march 2015
jeszcze gałązki niekwitnące
improwizuję
jakbym chciała zatrzymać płatki w dłoniach
jakby biło tam serce
a myśli się rozpływają
miękkimi baziami głaszczesz policzki
bzem w który wtulam twarz
twój zapach wgryzł się
violetta, 14 august 2010
pieścisz
jakbyś malował kwiat
który wnosisz
do domu dopóki wiatr nie ustanie
uśmiecham się
do ciebie ponad wszystko
ciepło uderza w policzek
kiedy moje biło
ratowałeś
teraz koralami wędrujemy
ukwiecić łąkę
violetta, 6 april 2015
naśladuję kwiat delikatnie
chwytam księżyce
spadające z gałązki
jak rosa
w milczeniu zdejmuję
tylko w białej koszuli i kolorowej bieliźnie
błyszcząca z radości
kiedy oddychasz ze mną
ciepło
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga