8 april 2016
*
Z listu "człowieka zagadki" do poetki znad Seine
*
Kiedyś było inaczej. Prosty, acz niezaprzeczalny fakt.
Napływ pomysłów, wszystke wówczas "genialne",
nie miał prawa dopuścić do zmęczenia materiału.
Jakość - niepowtarzalna i adekwatna, wzrastała
dumnie ponad ilość - przereklamowaną na dłuższą metę.
Bez skrupułów zapominało się, o mniej świadomych wyborach,
błędnych decyzjach, czasem nawet korzystnych w skutkach.
Lizanie ran było o wiele krótsze i nie tak tragiczne jak teraz.
Każda goiła się niemal natychmiast, jakby odchodzący
w niepamięć dzień, chciał zostawić po sobie dobre wrażenie.
Mogliśmy siedzieć przy wspólnym stole, nakrytym obrusem uczuć posilając się szczęściem - do syta.
*
It used to be different. Simple, yet undeniable fact.
Storm of ideas, all of them ''ingenious'' at the time,
was a way against fatique sensitive material.
Quality - unique and adequate rose proudly,
over quantity - overrated in the end.
With no regrets, we could forget less conscious choices,
wrong decisions, favorable from time to time.
Wound licking wasn't so dramatic as it is now.
Every one of them healed almost instantly,
as if the passing into oblivion day, wanted to leave
behind a good impression.
We could sit at the common table, covered with a cloth of feelings,
eating away our happyness.
6 may 2024
0605wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma