2 november 2022
Doły
snami
w przestworzach
w których jeszcze nie byłem
o latającym człowieku
proroczym
niech spełni się
ubogość
pirytem świeci
świat słabo widzi mnie
choćbym miał
duszę złotą
mając
daremne żale
i wiele innych snów
na osłodę mą
śniąc troszeczkę
dłużej
powstrzymać skrajność tą
acz jakże spod ciemnej
gwiazdy
ci czart wszystko klaruje
dziesięć zdrowasiek
na nic
życie niestety dołuje
x x x
chciwy człowieku
nie tędy
również nie proszę
byś rozdał
tylko
zamiarem pomniejsz
dając szansę innym
chciwość
grzechem głównym
to ci powiadam
szczerze
wypluj złe serce
a czart duszy
nie zabierze
x x x
Bies
nie stąpnie
świętej ziemi
ki prawo
żadnych praw
pasterz
owieczki liczy
zbaw świat
od złego
zbaw
a i mnie
uproszenie
otwórz oczy zamydlone
puki kolejny świt
jeszcze nie stracone
wybudź
które przysłuży
nie mylność
ni opętanie
będąc
ku niebu podróży
mój najsłodszy
Panie
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek