Marek Gajowniczek, 11 december 2022
Chciała wojna przezimować,
ale nie ma gdzie się schować,
bo step dookoła goły -
mgłą pokryty, a sokoły
dronów ptactwo tracą z oczu.
Nielot, kiedy zamróz poczuł,
śpi w popiołach na południu.
Szczur szybko, jak zwykle w grudniu
do swych ziemnych nor umyka.
Logistyka się potyka
w głębokich zaspach na torach.
O rozejmie myśleć pora,
ale na rozgrzanych tyłach
zgoda znów się nie przebiła
uparta i poradziecka.
Grzeje tyłki na zapieckach,
a na stepie, na pociskach
przygasają już ogniska
z braku krzaków i igliwia.
Szron na szkłach obraz wykrzywia.
Pies z podkulonym ogonem
przemyka na drugą stronę,
ciągnąc w pysku onuc szmaty.
Zawodzą koordynaty.
Spirytusu chcą sołdaty!
Jeden stakan - nic poza tym,
może pomóc znów wojować.
...
Chciała wojna przezimować...
Satish Verma, 11 december 2022
The ink was fading.
I don't want to stay on the
right side of time.
*
Thoughts will mute. You
cast another spell on poems
I feel presence.
*
After arrival,
there was no departure.
Spirit will hover.
Marek Gajowniczek, 10 december 2022
Ćwierćfinały... półfinały
pokazują - świat jest mały!
Widzimy, że momentami
mieści się między bramkami,
do których potężne strzały
wszystkich z siedzeń podrywały
i rozlegał się narodów
wrzask radości lub zawodu.
.
Ciężka walka jest prawdziwa,
a w entuzjazmu porywach
jest jak wojna hybrydowa -
brutalna i niesportowa,
jaka w ludzkiej śpi naturze,
po to, żeby walczyć dłużej
i wynikiem złym nie kończyć!
Bój nas dzieli - w końcu łączy?
.
A gdzieś - na Olimpie bogów,
obok, na zwycięskim progu
politycy i stratedzy
utrzymują świat w niewiedzy
o prawdziwych zagrożeniach
w przypadku zezwierzęcenia
napadu oraz obrony,
jakiego w latach minionych
człowiek wśrod największej dziczy
nie doświadczył... nie przećwiczył.
Nie znał skali, a co gorzej -
przewidzieć skutków nie może!
Satish Verma, 10 december 2022
How do I find out
in dreams, when you hide―
behind your eyes?
*
Venerating age
was brutal. Everyday I
count my lost coins.
*
Your hands tremor
after the cruel retraction of
knife from the poems.
Satish Verma, 9 december 2022
The inscribed stone
winks at moon to compare
smudges on face.
*
I ask myself to know
thyself. Life will smell the blood,
of what hurt your dream.
*
Will not erase your
name from jessamine.
Winter always waits.
Marek Gajowniczek, 7 december 2022
Świat się zbroi na potęgę.
Puchną arsenały.
Order na błękitną wstęgę
przypną wodzom śmiałym,
którzy strasząc się wzajemnie
wejściem na grunt grząski,
plan Nowej Jałty tajemnie
kryją pod podwiązki.
.
Wojna ma się nie opłacać.
Zdobyczy nie będzie,
tylko syzfowa praca
na ruinie wszędzie.
Hydra będzie się odradzać!
Ma zastępcze głowy,
choć kolejne mogą spadać
w czasie odbudowy,
kiedyś Król na koniu białym
powiedzie Zastępy.
Nie będą się opłacały
kłamstwa i wykręty.
.
Ani żadna dyplomacja,
ani polityka.
Ani zbiorowa gwarancja,
co spory zamyka.
Wtedy stary siwy człowiek
wyjdzie z bazy NORAD.
Dłonią łzę obetrze z powiek,
wiedząc, że to pora
na wołanie, na szukanie
kilku Sprawiedliwych,
proszacych o zmiłowanie
i pokój prawdziwy.
Satish Verma, 7 december 2022
A grim reminder.
Ah! the lunar cycle again
hurts. Candle burns at―
*
both the ends. Book
was closed for eternity.
Red moon bleeds.
*
I dip my fingers in
moonlight to smeat your
memories silver.
Renato N. Mascardo, 5 december 2022
holding on
life is
a game for fools
you win some you lose much
and you keep coming back daring
for more
losing
your wholeness your
silent partner your health
feels like your lover scudding off
from you
you feel
nothing at first
before the ache begins
to engulf you in a maelstrom
of bile
for your
loss you blame so
many her him it self
in the end you know that life is
a game
steadfast
patient you hold
on to your core for no
body else can hold on as well
but you
after
the loss after
the grief time to fight back
to cherish to enjoy to wait
dauntless
without
funk without joy
without pain without bliss
you don’t have life the ultimate
gamble//
renato
sunday 04 december 2022
Satish Verma, 5 december 2022
One day in a dream,
I will ask the deity of ancient
temple, why did you father―
*
the elephantine
blunder of creating universe
to destroy it again?
*
I was also the builder
of bold world on the paper
for nightingale.
Satish Verma, 3 december 2022
Not accepting death,
eyes search in dark, the meaning
of the salvation from―
*
coming and going.
What were your thoughts when it
rained in lightning?
*
Would you climb again
to prayers that were soundless
and wordless in eyes?
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
13 may 2025
wiesiek
13 may 2025
Eva T.
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek
8 may 2025
wiesiek
7 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.
5 may 2025
wiesiek
4 may 2025
wiesiek