2 november 2015
Pobudka
Ona jeszcze śpi
nazajutrz po raz nieskończony
zaskoczy ją
obudzi frasobliwy Anioł-
- Kochanek
pod przykryciem samego nieba otuli
mchem ciepłych myśli
lekko skropionych mżawką
po lipcowej burzy uczuć
potulnie wygładza jej intymność
Ona powstaje jak duch z marmurowego posągu
ulotna
w myśli kołacze o jego namiętność
samą przychylność wnosi w posagu
dla nieutulonego gniewu
cierpliwego Stróża
widziałam nocą spacer chwili i myśli
we wrzawie rosy
szli na spotkanie ze sobą...
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek