14 november 2014
Stefania
Noc była czarniejsza od poprzednich
nie miała w sobie tajemnicy
miłosnych uniesień, za oknem
ciekawski księżyc oświetlał pokój,
salę ostatnich tchnień;
romantyzm został w książkach
gdzie wszystko przeminęło
z wiatrem lub zostało w wichrowych wzgórzach.
Ona miała w sobie stoicki spokój
marmurowego posągu
przypadkowo znajdującego się w łóżku,
tylko cień zawieruszonej ćmy zakłócał równowagę.
Miniona epoka wymalowała pogodne rysy
czas dał siłę do wybaczania.
Usta zaklejone ciszą już wszystko
powiedziały.
2 november 2024
This ViolenceSatish Verma
1 november 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.
1 november 2024
Wpadła w pokrzywyJaga
1 november 2024
0111wiesiek
1 november 2024
Don't Sell You ThoughtsSatish Verma
31 october 2024
Vision In DarkSatish Verma
30 october 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 october 2024
Kruchość.Eva T.
30 october 2024
We Were Too ProudSatish Verma
29 october 2024
Jesień mnie cieniem zwiędłychEva T.