19 february 2013
ZWIĘDŁY LISTOPAD
Wyczesywałam zwiędły listopad z włosów
zbyt krótkich, by mogły pamiętać
wakacje nad morzem i zeszłoroczne urodziny
skończone trochę przed północą.
Z coraz większą trudnością zapamiętywałam
rzeczywistość rozlaną za szybą.
(w zasadzie to nigdy nie pytałeś, czemu
siadam tyłem do kierunku jazdy).
Spod czarnego płaszcza wyciągałam
nieprzetłumaczalne pomruki
- kiedy grudniowy chłód odkładał
kolorowe sukienki na przyszły rok.
Spoglądając wyczekująco, przywoływałeś
większe inspiracje - i wtedy wszystkie
moje ziewania układały się na Tobie.
Kończyliśmy się wraz z księżycem
i twoim ukradkowym goodbye,
gdzieś między szyją a zarysem ust.
30 may 2024
3005wiesiek
30 may 2024
Over Your DreamSatish Verma
29 may 2024
2905wiesiek
28 may 2024
2805wiesiek
28 may 2024
Watching A MiracleSatish Verma
27 may 2024
Stąd do wiecznościJaga
27 may 2024
No ComplaintsSatish Verma
26 may 2024
Between Whips And TetherSatish Verma
25 may 2024
Travesty Of TruthSatish Verma
24 may 2024
The Saga Of BreakupSatish Verma