zuzanna809

zuzanna809, 30 march 2018

Święta bez Ciebie

Widzisz tatko     
                nie zjemy już razem
                wielkanocnego barszczyku.


                Na tym portrecie siedzisz
                świątecznie ubrany
                jakbyś czekał na gości
                i zaraz miał wstać
                do powitalnych uścisków.


                Jakby za chwilę miał rozlec się
                świąteczny rwetes i gwar
                a telefon na ścianie
                rozdzwonić życzeniami Alleluja


                W kieszeni marynarki czas zerwany z łańcuszka.
                Na twarzy zastygły uśmiech.


                Nie podam ci chrzanu z twojego ogrodu.
                Samo zdrowie - mówiłeś.


                W butach starannie wyczyszczonych

                czekasz.


number of comments: 8 | rating: 18 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 13 february 2018

Popielniczka taty

Przeszło pół wieku zbierała niedopałki
 
gaszone przez pośpieszne dłonie.
 
W rzeźbionych brzegach spoczęło życie
 
bogate w plany, trwogę
 
i rachunki słone.
 
Unoszą się z dymem duma, ambicje
 
by zanieść  śmiechem i szlochem w dół
 
niepobożne życzenie na ostatnią drogę
 
 
popiół


number of comments: 8 | rating: 9 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 6 february 2017

Ogłoszenie drobne

Pilnie zatrudnię tłumacza
do przełożenia z mojego…
Na życie.


number of comments: 9 | rating: 10 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 25 january 2017

Dzień w fotelu

Poranek.
Dach sąsiadów wschodzi.
Starannie prostuję dla ciebie płatki,
odżywiam rosą.
 
Południe.
Dach lśni w słońcu,
zarumieniona czekam na spóźniony autobus.
Jedziesz do mnie.
 
Wieczór.
Dach zachodzi,
rozkwitam w twoim spojrzeniu.
Zębami  zrywasz płatki.
 
Noc.
Nie widać dachu.
 
Mam kolce.


number of comments: 7 | rating: 12 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 17 november 2016

Kochankowie

Skradliśmy nasze dłonie
poświęconym obrączkom
splatając je w kasztanowej alei.
 
Nieprawe łoże czekało na rozkosz
od dawna nieznaną prawemu.
Ręce na nowo rzeźbiły ciała,
 
oczy płonęły blaskiem dusz,
błogosławiło źródło westchnień
i śpiew ptaków.
 
Rozstanie było oczywiste
jak wschód słońca
i niezachodząca tęsknota
 
schnących w kieszeniach
kasztanów.


number of comments: 8 | rating: 11 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 25 september 2016

Do zobaczenia

Po peronie potoczyły się bagaże
i nasze stopy.
 
Lżejsze przy radosnym powitaniu.
 
Odjazd o dwudziestej trzeciej
jest planowy.
 
Rozstanie odbywa się punktualnie.
 
Uważnie sprawdzamy bilety,
zamieszanie z miejscem w przedziale
nie przerywa śmiechu –
konduktora łez ściskających gardło.
 
Głośny gwizd i stukot szyn
miarowo oddala słane pocałunki.
 
Opustoszały tor łączy
cichym żalem  tęskniących  serc.


number of comments: 16 | rating: 18 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 4 june 2016

Zwierzenia starego lustra

one wpatrują się
z odwiecznym smutkiem
uzbrojone w proszki  
 
świętą cierpliwość
 
oni wracają obcym zapachem
spojrzeniem zwycięzcy
uwagą sapera wśród min
 
kiedy
 
zasypiają snem sprawiedliwych
we mnie przegląda się łza
kolejną rysą odbijam pytanie
 
czego im brak


number of comments: 5 | rating: 15 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 7 may 2016

Strażniczka

muszę pilnować swojego uśmiechu
świat go zobaczy i skrzywdzi

muszę pilnować oczu
by nie uciekały w marzenie
najczytelniejsze z czytelnych

ręki żeby z dawnym zwlekaniem
sięgała po telefon
telefonu żeby jak wtedy
nie zawsze był przy mnie
 
butów – niech prowadzą
starymi ścieżkami daleko od
 
ciebie


number of comments: 23 | rating: 21 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 13 april 2016

Miłosne wyznanie

nieśmiałe i gorące
trafiło na raj wzajemności
zamknięty na cztery spusty
 
wróciło zawstydzone
połową zmarzniętego jabłka
tęsknotą za namiętnością
 
czułym szeptem serc i dusz
miodowymi wyznaniami
na chwilę albo wieki wieków
amen
 
teraz odpoczywa
przed wyprawą na księżyc


number of comments: 14 | rating: 17 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 5 april 2016

Wszyscy jesteśmy poetami

ale najlepsi
zamiast pisać sieją
 
ich poematy
to szczęśliwe dzieci
róże w ogrodzie
 
agwanija w dłoniach
 
nie piórem lecz ręką
ujmują wschodzące pędy
z pełnymi konewkami
modlą się
 
rośnij


number of comments: 16 | rating: 20 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 8 january 2016

Córka Szekspira

z gatunku tragedia
 
mała  stareńka od
problemów dużych
 
rozdarta  między
układnością  a buntem
 
jedną nogą w różowej szpilce
na  zgubionej planecie
drugą w trampku  na twardej ziemi
 
przez konflikt  i fatum
cierpi na bezsenność
 
a jednak tak nieznana
jak znane inne dzieci
a jednak tak śmieszna
jak nieśmieszne tamte
 
córka szekspira
zwykła wariatka
któż o niej pamięta
 
pomiędzy julią a lady makbet
 
zamknięta


number of comments: 28 | rating: 22 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 24 december 2015

Moje święta

dziecięco radosne
z mikołajem w kominie
którego widziała tylko babcia
 
do szopy hej do szopy
do szopy bo tam cud
 
młodzieńczo uroczyste
kolorowymi bombkami
siłą wielkich serc
 
naprzód tedy niechaj wszędy
zabrzmi świat w wesołości
 
później coraz bogatsze
w umilkłe głosy
gorycz tęsknotę winy
 
nadzieje miłości w opłatku
przełamanym łzą utopioną
w barszczu z uszkami
 
i choć przygasł świąteczny gwar
 
przyjdź na świat


number of comments: 6 | rating: 13 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 15 december 2015

List polecony

drogi rozumie
 
kiedy zdemaskujesz
 
ciemność jasnych prawd
z zadęciem spisywanych
niewiecznymi piórami
 
ciasnotę wielkich mądrości
hałaśliwie głoszonych
ku chwale
 
czy położysz kres
 
gorliwym potakiwaniom
straconych głów
oklaskom w związanych dłoniach
 
myślom bez światłocieni
nienawiści z miłości
do racji bez racji
 
jak długo pozwolisz
 
powoływać się na swoje zdrowie
i pozywać w charakterze
niemego świadka


number of comments: 18 | rating: 12 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 11 november 2015

Nowy świat

budzi mnie
słoneczny promień
uśmiecham się w lustrze

cieszy
źródlana woda wiadomości
że politycy zgodnie
budują kraj na potęgę
 
bliźni witają serdecznie
nie szepcząc za plecami
jestem potrzebna doceniana
wolna jak ptak z którego lotu
 
widzę wspaniałość i dobro
 
tej ziemi
 
podobno kiedyś ludzie się kłócili
barbarzyńsko wypalali trawy
 
ale w to nie wierzę


number of comments: 18 | rating: 17 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 1 november 2015

Pochwała stóp

dziękuję za
 
stawianie mnie na ziemię
pewne prowadzenie tam
 
gdzie wszystko niepewne
 
każdy ślad
na drogach bezdrożach
 
butów znoszenie
bosy odpoczynek
 
tańce niezgrabne i  w takt
cierpliwy spokój nawet  gdy
 
dokoła  drży świat
łudzony piękną obietnicą
 
rzuconą na wiatr


number of comments: 10 | rating: 12 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 24 october 2015

Dezercja?

popatrz

jak ona ucieka
 
o  szerokie sumienie
mało nie rozbiła głowy
w której nie może się
pomieścić ani wyjść
 
policz
 
zwodzone mosty
przeskoczone prawdy
myśli zdyszane
na śliskim polu racji
 
zobacz
 
jak się boi
 
że jej nie złapiesz


number of comments: 18 | rating: 13 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 28 july 2015

Bieda

na dorobku

mieliśmy siebie i marzenia
 
dziś mamy wszystko

 
oprócz


number of comments: 41 | rating: 28 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 15 may 2015

Nie pytaj mamo

nie wiem co się stało
 
pewnego dnia obudziłem się
bez klocków lego
ochoty na piłkę i frytki
 
świadectwa z paskiem
wzorowo rozwiązanych zadań
schowałem zasupłany
 
darując książki sukcesów
 
bibliotece szpitalnej
tobie zamiast magistra
dyplom za pierwsze miejsce
 
w konkursie plastycznym
 
bezlistne drzewo wiosną
 
zimno mi w miejsca po skrzydłach
znów nie dam rady zjeść zupy
 
pusta łyżka


number of comments: 37 | rating: 24 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 9 may 2015

Galeria

obrazy zadziwiają feerią barw
mało zorientowana w kierunkach
sztuce interpretacji
 
wędruję mapą strzałek
za innymi i przed
po planach bliższych i dalszych

by z czasem pojąć
 
że  grymas to był uśmiech
wyjście poza kontury wołaniem o pomoc
nerwowe gesty wyciąganiem dłoni
 
nie wracam pełna obaw
zajęta innym dziełem
a jeśli zapragnę przestając się lękać
 
nadchodzi wiadomość
 
wystawa zamknięta


number of comments: 21 | rating: 15 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 4 april 2015

Nauczycielu

piszę do ciebie choć wiem
że obarczony tyloma uczniami
możesz mnie nie pamiętać
 
bo niczym się nie wyróżniłam
oprócz łobuzerstwa
a i w tym  byli  zdolniejsi
 
pragnę przeprosić
i się usprawiedliwić
 
 zaświadczeniami w pożółkłej teczce
 
o wrodzonej dyswierze
zespole lekcewagi natręctwie kalkulii
 
mało już czytelnymi – rozlało się wino
 
najbardziej wstydzę się tamtej pewności
że jestem od ciebie mądrzejsza
 
wybacz
 
dziś twoje słowa jak czujne ptaki
koją spłoszone serce


number of comments: 31 | rating: 24 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 11 january 2015

Kontakt

od dłuższego czasu
 
próbuję się dodzwonić
połączenie aktualnie niemożliwe
słyszę
 
uparcie dręczę
sekretarkę
gdzie jesteś co się dzieje
 
przepraszam
jeśli zawiniłam
odezwij się proszę
 
sygnał bez odbioru
abonent chwilowo niedostępny
niemożliwe żebym się myliła
 
dobrze znam swój numer


number of comments: 53 | rating: 37 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 31 december 2014

Zeszły


odchodził jakby zmartwiony
może miał ambitniejsze
plany co do świata
 
pewnie chciał uporządkować
akty urodzin i zgonów
inne trochę ogarnąć
 
zawiodły twarde argumenty
w głoszeniu pokoju
i pomysł na pszczoły
 
nie dało się równo podzielić
rozwiązać niewiadomych
zaradzić wiadomym z góry
 
obyś był lepszy
wyrwało się staremu
 
ostatnią kartką z kalendarza
 
 
 
 


number of comments: 42 | rating: 32 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 23 december 2014

Prezent


 
uschły drzewa  o  których mówiliście
jedno  ja - drugie ty
razem będziemy się starzeć
 
z dorodnych przez lata
w trudzie pochyleni
zbieraliście plony
 
po  egzekucji odleciały ptaki
zostały  łzy na pniach
drewno na opał
 
w prezencie urodzinowym
dostałam świeczniki
sprawione ręką ogrodnika
 
w nich tli się tamta radość zbiorów
przygasłe spojrzenia
tęsknota dziadka na dnie szuflady
 
pachnie mokrymi  orzechami
w usychających dłoniach
 


number of comments: 24 | rating: 17 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 29 november 2014

Jak dobrze

że się urodziłeś cały i zdrowy
z dziesięcioma punktami
w skali Virginii Apgar
 
że nocą zapłakana tobą w ramionach
zdążyłam na czas z kokluszem
przed uduszeniem
 
że sąsiadka miała rację
jąkanie minęło -  ćwiczyliśmy cierpliwie
maaamaaa taaataaaa
 
i wszystkie wybryki udało się
wytłumaczyć kary wziąć na siebie
obłaskawić błyskawice
 
że okulary – jak dobrze jak dobrze
podobno bez nich  straciłbyś wzrok
i bolałaby cię głowa
 
dziś mrozisz mnie spojrzeniem
bez zająknięcia mówisz kim nie jestem
a ja spokojnie mogę się
 
bać


number of comments: 48 | rating: 34 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 10 october 2014

Lektura obowiązkowa


 
kartki sklejone
zachodami słońca
na niewieczną pamięć
 
czasem ktoś z epizodu
na szczęście przypomni
jak było naprawdę
 
ale czyją prawdę
schowaną głęboko
o którą dziwne sny się ocierają
 
czyje szczęście
co miało przyjść jutro
a jest i było nierozpoznane
 
albo nieszczęście co
o mały włos  po każdej stronie
tak cieńszy kruchszy
 
że coraz trudniej czytać
do serdecznej kropki
spokojnie
 
ze zrozumieniem


number of comments: 39 | rating: 22 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 13 august 2014

Morze

witaj
mam nadzieję że poznasz mnie po stopach
tamto bikini z zawartością
zgubiłam dawno

dzieci urosły
same budują  zamki
nie wiem  - śmieją się czy płaczą
i przez jakie fale
 
idę spokojnie brzegiem
którym przed laty biegłam bez tchu
za uciekinierem w zielonych spodenkach
 
później tuliłam do szczęśliwej piersi
pewna że złapałam i już nie upuszczę
 
siadam na mokrym piasku
przysyłasz bałwanka z prezentem
znów jestem z  tobą
 
w dłoniach muszelka
w uszach szum radosny
 
krzyk mew w ramionach


number of comments: 84 | rating: 30 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 11 july 2014

O pozwól

dzień dobry
 
wiem że nie odpowiesz
jesteś w dniu i godzinie w której
wszystko się pomieszało
zbłądziło na zawsze
 
lulajże jezuniu – tak pięknie śpiewałeś
 
nieutulony odchodząc w pożegnalnym geście
w sen niebieskiego ptaka wyrzucany z gospód
do ubogich stajenek jakże zawinionych
 
ta o którą nie pytasz już cię nie odwiedzi
pielęgnuje pachnące ogrody
piękne ma róże – róże  herbaciane
 
wierzę że czujesz jak tuląc cię słyszę
bełkot który jest szyfrem zgody
i twój śpiew drżący dziecięcą tęsknotą
 
do ramion czarnej madonny


number of comments: 52 | rating: 31 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 22 june 2014

Jestem szczęściarą

 
nadal się krzątam
 
na etacie z teczką zasług
naganą wpisaną do akt
tabletkami na serce
 
taktownie  i obowiązkowo
 
w domu zakładzie urzędach
tylko spokojnie mówię sobie
ćwicząc ciche zamykanie drzwi
 
jestem szczęściarą
 
tyle razy ginęłam w katastrofach
stawiano na mnie krzyżyk
a tu proszę
 
słońce pieści policzek
ptak ucho wciąż żywe
 
w torebce z kluczami
od zgubionych zamków
kolorowo uwodzi
 
chińska parasolka
 


number of comments: 50 | rating: 30 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 1 june 2014

Dzień pewnego dziecka

ten pies był taki biedny
proszę pani
zrobiłem mu budę
tuż przy sierocińcu
 
tylko trochę dalej w krzakach
żeby kierowniczka nie widziała
nam nie wolno mieć zwierząt
 
wie pani
 
to była nasza tajemnica
spał na moim kocyku
dokarmiałem go
nikt mnie tak nie witał
 
niech mi pani powie
 
dlaczego  właśnie go to spotkało
na drodze jest tyle innych psów
które miały lepsze życie
a on miał tylko mnie
 
niech mi pani powie
niech pani nie płacze


number of comments: 28 | rating: 30 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 24 may 2014

Sen

umarłam
 
akt zgonu na stole
lekarz jeszcze mógł
ale już nie zdążył
 
jestem maleńkim punktem
 
w błękicie obłoku
zwolnionym ostatecznie
ze wszelkich słabości
 
ziemski szum przepływa
nieziemską piosenką
mówią niemożliwe
 
choć myślą czuliśmy
a chciałam zadzwonić
trzeba było jechać
 
ja w sprawie
 
jesionowej trumny
ciszy  na trąbce
przyjęcia w adieu
 
liliowej sukienki
 
raptem melodyjkę
niebiańskich skrzypeczek
burzy natrętny hałas
 
z możliwością drzemki


number of comments: 40 | rating: 20 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 3 may 2014

Jaki piękny dom

i na co nam
 
te zasłony
niczego nie ukryły
świat nas widział
 
drzwi najsolidniejsze
złodzieje przechodzili
witani serdecznie
 
na co
 
fotele konfrontacji
niewytańczone parkiety
lampki i świece w ciemności
 
schody dwustronne
pod górkę albo w dół
złudne poręcze
 
w niespokojnych pokojach
okna z widokiem
na uchylne niebo
 
niedzielni przechodnie
mówią zobacz


number of comments: 33 | rating: 26 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 27 april 2014

Kołysanka dla syna

 
posłuchaj
 
zaśpiewam ci piosenkę
 
o pięknym poranku
słońcu wschodzącym
w herbacie z cytryną
 
południu
 
miękko znużonym pracą
gdzie posiane rośnie
kwitnie i dojrzewa
 
zachodzie
 
sennie pachnącym brzozą
plackiem z jagodami
w szelestach wieczoru
 
z refrenem miłości
 
zanuć ze mną proszę
cicho coraz ciszej
 
śpiewając
 
nie sposób się bać
 
 
 
 
 


number of comments: 48 | rating: 25 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 13 april 2014

W muzeum pamięci

Kochanej Ratience


mogę zobaczyć jak
 
po gwiezdnym śniegu
na zielonych sankach
podróżuję z tatą dookoła świata
 
mama w kwietnym fartuszku
nalewa mannę do misek
pachnie  konfiturami
 
są tam stracone
 
głowy fasony twarze
punkty w państwach i miastach
oraz grach losowych
 
zyskane
 
doświadczenia  
w probówkach serc
wnioski oczywiste
lecz niewyciągnięte
 
w starym zegarze
 
milczący kurant
dziadek z wędką na którą
złowi złotą rybkę
 
wniebowzięta babcia szepce
tak tak mo ja ma ła
spod szydełka toczy
kolejną  chusteczkę


number of comments: 37 | rating: 25 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 30 march 2014

Biegnąca z wilkami *


wiem
odrąbano ci ręce
za karę że były czyste od łez
 
wiem
 
uciekasz samotnie
ukryta w sadzie
rozpaczliwie czekasz
 
aż litościwa gałąź gruszy
nachyli owoc
do złaknionych ust
 
uwierz
 
twoje ręce były sztuczne
sytość zgłodniała
w cichym więzieniu iluzji
 
idą po ciebie wilki
lecz nie zrobią krzywdy
dadzą kły pazury i nauczą wyć
 
pobiegniecie dzikimi stepami
gdzie ofiarne ciało
pozostawi krzyże
 
i wyjdziesz na łąkę ciepłej sierści
by się narodzić
 
 
 
*Clarissa Pinkola Estes


number of comments: 31 | rating: 22 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 16 march 2014

Już wieczór

leżę otulona kocem
jak serdecznym łonem
przed wydaniem światu
 
jest dobrze
 
jakby nie było czasu
 
gdy zostałam wzięta
za żonę mężczyzny
który nigdy mnie nie widział
 
spokojnie
 
jakby nie było czasu
 
kiedy dzieci rodziły
mnie do miłości
uczyły jeść łyżeczką zdrowie
 
chodzenia od okna do okna
zmawiania pacierzy za niewinność
usprawiedliwień obecności
 
cicho
 
jakby nie było czasu


number of comments: 31 | rating: 27 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 23 february 2014

Do ciebie

który sprawnie
potępiasz klaszczesz
z piersią wypiętą po order
 
kłaniasz się górom
wspinając mozolnie
rzucasz kamienie spod nóg
 
byle wyżej
 
mówisz łokciom
a trupom nic  dla
świętego spokoju
 
szukanego daremnie
w kościele
szklance whiski
 
powiedz kim jesteś
jeśli
 
się poznajesz


number of comments: 28 | rating: 23 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 17 january 2014

Spektakl

sceny w których coś nie zagrało
czyli znakomita większość
wracają do mnie znienacka
 
znów
 
nie pozwalam grać sobie na nosie
świadoma intryg oraz konsekwencji
z wytwornym dystansem
poczuciem humoru
 
gwiazda sztuki taktu oraz dyplomacji
niedościgniona mistrzyni riposty
biegła w mowie ciała
gazela sukcesu
 
znów
 
tuż po zapadnięciu kurtyny
 
wyrolowana


number of comments: 57 | rating: 26 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 27 december 2013

Nieprzeciętny

potknąłeś się
 
o doskonałość i błędy
zmartwiony że świata
nie da się naprawić
 
zbuntowany
 
z czarnymi opaskami przeciw słońcu
leżeniem wbrew wschodom
milczeniem bez zachodu
 
niegdyś zdolny samotnie
radzić i pocieszać
pociemniałeś z pragnienia jasności
 
pakuję do koszyka łyżki
carpaccio na wykałaczkach
jesteś taki bezradny bez widelca
 
jeszcze kubek o który prosiłeś
ten z mikołajem


number of comments: 49 | rating: 38 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 18 december 2013

Magia świąt

z pierwszą gwiazdką
zaświecimy
 
kolorowymi lampkami uczuć
pochyleni nad żłóbkiem
z prezentami gorących serc
 
gaszeni
 
w ostatnim kawałku makowca
choince usychającej z tęsknoty za lasem
długim dniu po nocy strwożonej
 
chłodem szarości


number of comments: 23 | rating: 22 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 6 december 2013

Tu i tam

proszę nie wchodzić
tu boli
nie wolno dotknąć
myślą ani słowem
 
nawet spojrzeniem musnąć
bo nie wiadomo
czy będzie potrafiło
 
tylko boleć
 
tam proszę bardzo
ogień w kominku
żarty i śmiech od łez
 
i najzwyczajniej w świecie
słychać że w porządku
 
zapraszam cierpliwie
i serdecznie czekam
tylko nie zabłądź

tu


number of comments: 38 | rating: 32 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 21 november 2013

Wycieczka

nasz przewodnik
jest wymagający
 
wczesna pobudka z krótkiego snu
napięty program ledwo mieści
bary szybkiej obsługi
 
biegniemy zwiedzić
 
jeszcze jedną świątynię
kolejny zamek na piasku
ruiny z marzeń
następny szczyt wszystkiego
 
byle pogoda dopisała
starczyło biletów
miejsc w autokarze
 
przewodnik liczy nas
z pilnością księgowego
 
z apteczki turystycznej
daje tabletki na nieobecność
 
opaski podtrzymujące
i plastry na usta
 
w kolejce
do gabinetu luster
tunelu strachu
 
znika


number of comments: 54 | rating: 29 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 1 october 2013

Każdy dzień próbuję oswoić

jak dzikiego kota
jesteś jedyny mówię

dlaczego lękiem
stroszysz sierść
mrucząc nieufnie

czułość zbywasz
machnięciem ogona

kocham cię i nie znoszę
za fochy wrogie milczenie

kto widział tak panikować
przy byle stuknięciu
nerwowo uciekać w ciemną noc

boję się że kiedyś nie wrócisz
i zostanę
bez szansy dotknięcia

błękitnego futra


number of comments: 70 | rating: 31 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 16 july 2013

W ramkach

popatrzcie to mój mąż
 
robię mu zdjęcie
kiedy dotyka chodnikowego
odcisku sławy w międzyzdrojach
 
gdyby skinęła  palcem
już by go nie było
 
tutaj śmiejemy się bardzo szczęśliwi
panią która nas uwieczniła
poprosił o adres
 
tu z moją przyjaciółką
jak się okazało
tajemną kochanką
 
popatrzcie jeszcze
 
na to zdjęcie okna
przez które staram się
 
nie wyglądać


number of comments: 64 | rating: 38 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 2 july 2013

Matki synów bolesnych

mają spojrzenie saren w sidłach
 
szyje długie od wypatrywania
zaciskane powoli pętlą żalu
 
z przerwami na szarpnięcia
od których  nie umierają
przez sumienność śmierci
 
matki synów bolesnych
zapalają świeczki
modlą się o odkupienie grzechów
 
tonąc w poczuciu winy
chwytają synowskich brzytew
 
coraz mniejsze kruchsze
w mieszkankach domach
pałacach opieki
 
matki bolesnych synów
 
wkładają do uszu geranium
co szumi z czułością mamuniu
balladą w której świat nie wie
 
jakie to dobre dziecko


number of comments: 63 | rating: 38 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 14 june 2013

Ono

to było

cudowne dziecko
 
kiedy mama posmutniała
więdły kwiaty w ogrodzie
zapłakał świat
 
bardzo dobre dziecko
 
od krzyku taty
wyblakły kolory za oknem
chwiał się dom
 
dobre dziecko
 
w chłodzie wrogich spojrzeń
dłoni rozplecionych
umilkły śmiech

zasnuł niebo

to było

dziecko


number of comments: 51 | rating: 31 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 8 june 2013

Kondycja

w codziennym biegu z pracy do pracy
nie wolno nam się zaniedbywać
 
ćwiczymy ciała
w sztuce rezygnacji
z wszelkich słodyczy
 
pokonujemy w miejscu
tysiące kilometrów
pod okiem trenera fidiasza
 
nagrodą wczasy last minute
z bransoletkami raju na ziemi
 
i tak biegniemy gorzko nieważni
z suplementami diety w kieszeniach 
modni szczuplejsi
 
a w pięknym ciele samotny duch
 
też coraz mniejszy


number of comments: 87 | rating: 34 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 5 june 2013

Przechadzka

z tej drogi nie zawrócę
prowadzi do jasnej doliny
 
z szerokim planem na miłość
bez innych znaków
prócz kropki
 
nie próbuję niczego układać
czasami ogarniam
 
wiem że równość nierówna
niewiadome wieczne i nie ma
rady na wiadome z góry
 
dorosłam do ciekawości
skrzydeł pszczoły
kropli deszczu
 
ufna w mądrość tej która
ostatnią kartką kalendarza
poderwie do tańca
 
spaceruję


number of comments: 57 | rating: 28 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 1 june 2013

Mam od ciebie babciu

odpustową lalkę
z kobiałką pełną jagód
chustę zrobioną na szydełku
 
i twój modlitewnik
 
kiedy w deszczu
zimnych spojrzeń
tęsknię za  piecem kaflowym
głosem który nuci
 
obsiądźmy ogień wokoło
z piosenką wesołą
 
otwieram
mój modlitewnik
 
podajmy sobie ręce
w piosence w piosence
 
choć nie zmawiam pacierzy
to piękne że ocalał
i pozwala się spotykać
 
nasz modlitewnik


number of comments: 33 | rating: 30 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 30 may 2013

Psyche

obłaskawiona w dzień
 
promieniami słońca
harmonią dźwięków
czekaniem gorącym
 
nuci tęskną pieśń
 
nocą przegląda sny
 
wątpliwości cieniem
z liczydłem i wagą
siada na ramieniu
 
zmęczona drży


number of comments: 37 | rating: 22 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 25 may 2013

Zastawa

kupiona na targu staroci
przeszło stuletnia
 
brakuje dwóch talerzy
dawni biesiadnicy
jeszcze w komplecie
 
z wazy paruje
nie nasza zupa
łyżki w dłoniach nowe
 
miło będzie panią poznać
po filuternym śmiechu
na dnie filiżanki
 
pana po zalotnym spojrzeniu
w grawerze
polnych kwiatów
 
kiedy łąki

wyślą zaproszenie


number of comments: 37 | rating: 29 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 18 may 2013

Rocznica

z aktem ślubu
nazwano nas państwem
 
w jubileusz wyborów
siedzenia w okopach
wojen rozejmów
 
wielokrotnie rozstrzelani
 
wywieszamy weselną
flagę z napisem
gorzko
 
usiłując zapalić
na torcie
zdmuchnięte świeczki


number of comments: 53 | rating: 35 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 17 may 2013

Granice

były
 
nieznane przed
wybuchem  wojny
koniecznością wytyczania
 
dzisiaj
 
stąpamy niepewnie
z bagażem do oclenia
starymi zdjęciami w paszportach
 
strażnicy patrzą
 
podejrzliwie


number of comments: 30 | rating: 21 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 14 may 2013

Przyjacielu

 
wspólna droga się urywa
głosem w telefonie
chłodem listu
 
potyczką o poglądy
dyskretnym spojrzeniem
na zegarek
 
ze wskazówkami
punktualnego czasu
 
naszych spóźnień
 
 
 
 


number of comments: 41 | rating: 21 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 11 may 2013

Przyjęcie

Dla Mishy - w odpowiedzi na "Słońce jeszcze nie wzeszło"
 
czekałam na was
z serdeczną kolacją
dlaczego
nie da się posprzątać
 
szoruję
 
a plamy zostają
coraz większe
dlaczego
wszystko stało się
 
brudne


number of comments: 21 | rating: 20 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 9 may 2013

Niezwyciężona

poznajemy ją
choć przedstawia się
zawsze inaczej
 
chora staruszka
szalenie zajęta
wszelką pomyślnością
 
w przerwach
na odpoczynek
współczuje porażkom
 
chusteczką ociera
krokodyle łzy
nie ma czasu na sen
 
wiecznie budzona


number of comments: 50 | rating: 30 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 7 may 2013

Spotkajmy się

do zobaczenia
 
naszych dróg krętych 
z wielką nadzieją
niewiarą lękiem
 
do zrozumienia
 
smutku tęsknoty
łez wypłakanych
ciężką zgryzotą
 
do ukojenia
 
w serca ogrodach
gdzie zakwitają
troskliwe słowa
 
do usłyszenia


number of comments: 25 | rating: 24 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 4 may 2013

To była miłość

od pierwszego wejrzenia
 
zanurzona w zieleni oczu
płomieniach włosów
piegowatym słońcu
 
na pamiątkę zostawiła
 
gorące tango pocałunek
umówione spotkanie

wiadomość 
 
na zamknięte powieki
ostatnie spojrzenie


number of comments: 74 | rating: 31 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 30 april 2013

Zdolni

to niemożliwe
on tego nie zrobił
dam sobie głowę uciąć
 
niedawno razem
skubaliśmy słonecznik
mówił wiersze
 
znam jego myśli
z czystością zamiarów
wyleczył ptaka
ze złamanym skrzydłem
 
zapewniam ręczę
i proszę mi wierzyć
przekonywałam
nie mając pojęcia
 
do czego zdolna jest

moja ucięta głowa


number of comments: 38 | rating: 30 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 25 april 2013

Korekta

poemat napisany dla ciebie
codziennie poprawiałam żeby
nadać dosłowności głębszy sens
 
usuwałam fragmenty godne nieuwagi
zamiast kropek znaki
zapytania
 
 
później
wykrzykniki
 

 
został wers
 
oschłe
słowo
 
pominięte milczeniem


number of comments: 49 | rating: 37 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 19 april 2013

Trzy światy ze mną


w dzieciństwie
 
zachwycał mnie świat dorosłych
wspaniały  ważny
pełen sekretnych listów
krzątania  tajemnic
 
później
 
cudowny dziecka
umorusany czekoladą
pytaniem w wielkich oczach
niezwykłym śmiechem na zwykły widok
 
teraz mój
 
z bogactwem odcieni barw
wspomnień zapomnień
zmarszczkami śmiechu  zdziwienia
 
najpiękniejszy
 
pomiędzy
 


number of comments: 49 | rating: 31 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 10 april 2013

Jeszcze się nie znamy

ciche dni znów hałasują
pod językiem za zębami
pytania z gotową odpowiedzią
 
choć umieliśmy pięknie
któż mógł przewidzieć
że potrafimy inaczej
 
przedstawiamy się
zupełnie obcy
przy bliższym poznaniu


number of comments: 50 | rating: 38 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 5 april 2013

Wierzę


podobno
wszystko masz zaplanowane
 
gotowy scenariusz zapisany w gwiazdach
według którego ruszamy głowami
w karuzeli myśli obsadzonych z góry
 
jednak ufam
 
że z ciemnych chmur nad nami
i próśb gorących czerpiesz atrament
kosmicznym piórem
 
wiecznym od korekt
 


number of comments: 91 | rating: 38 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 1 april 2013

Kursy


 
kiedy byłam mała zakładałam szpilki i jedwabną
suknię mamy pachnącą perfumami być może
przystojny filodendron prosił mnie do tańca
 
ćwiczyłam trzymanie porcelanowej filiżanki
słuchawki telefonu z międzymiastową
adapter trzeszczał piosenkę
 
tylko ty z tym światem łączysz mnie
 
potem stawiałam na tolka banana
wyjechałam ekspresem w dżinsach adidasach
z fajansowym kubkiem magnetofonem
 
i zerwanymi połączeniami


number of comments: 66 | rating: 31 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 22 march 2013

Horoskop

merkury cofa się na linii
nie najlepszy to czas
finanse dopadnie urząd skarbowy
 
miłosny pocztylion zabłądzi
dusza będzie cenzurowana
tęskniąc uważaj na sekty
 
w drugiej połowie nowe przeszkody
bez premii za skromność
z karą za pychę
 
jowisz radzi
uśmiechnięty do bliźnich
chwal kłaniaj się milcz
 
odpocznij dbaj o zdrowie
emocje trzymane na smyczy
ze słońcem w opozycji do saturna
 
dadzą skuteczną broń
 
wspaniałomyślność


number of comments: 53 | rating: 24 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 20 march 2013

O świętej

lubi się ukrywać
otulona wygodnie
z zamkniętymi oczami
 
wcześniej czy później
rozbiera się
szykuje na przyjęcie
 
miewa trudności z dotarciem
witana hałaśliwie
albo odtrącana
 
któż potrafi spokojnie
spojrzeć w jej oczy
kiedy naga wychodzi

na jaw


number of comments: 44 | rating: 28 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 14 march 2013

Lalka

powiem ci coś
moja lalko
kupiona przez mamę
pół wieku temu za ostatni grosz
 
piękna lalko
niesiona radośnie do domu
w dziękczynnych podskokach
 
czy uwierzysz
lalko świadku dziecka
czesana kołysana
wierna żono misia
 
kiedy patrzę na ciebie
znów mam siedem lat
i w bydgoskim sklepiku
śmieje się we mnie

dziecko


number of comments: 44 | rating: 22 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 7 march 2013

Do rąk


za
 
uczynki wielce niewielkie
krojenie chleba podlane kwiaty
cierpliwe wiązanie
 
czułe gesty
ciepły dotyk na dzień dobry
do widzenia  żegnaj
 
poczucie trzymania w garści
i że się wymknęło
bezsilne opadanie
 
zakasywanie rękawów
nowy trud pracy
wbrew załamaniom
 
bądźcie pochwalone
 
 


number of comments: 49 | rating: 33 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 1 march 2013

Apetyt

straciłam dawno
 
zjadłam zęby
na przeżuwaniu tęsknot
 
w procesie rozwodowym
ze złudzeniami
nie stawiałam się na rozprawy
 
a smakosze niecierpliwie
nakładają kolejną porcję
szarlotki na talerz
 
gdzie moje ciasteczko


number of comments: 74 | rating: 36 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 17 february 2013

Wirtualni

życie dziś łatwiejsze
z laptopem cyfrą plus
tysiącem programów
 
możemy śmiać się płakać
trząść ze strachu  pod odpowiednim
przyciskiem w pilocie
 
albo wziąć udział w wojnie
umieścić bombę w należytych miejscach
wybrać broń misję i dostać nagrodę
 
przemierzyć królestwo
ocalić królową stworka Oozi
sprowadzić do domu
 
można wyklikać nawet
zakupy przyjaciół i to za sprawą
jednej małej myszki
 
tylko czy zdążymy


number of comments: 46 | rating: 20 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 13 february 2013

Moc dobra

dedykuję Hosannie

gdyby świat należał do „silnych”
dawno by nie istniał
 
ileż to już nim
wojen dyktatur
potrząsnęło groźnie
 
strzały ucichły a zabite serca
wciąż biją głośno
 
tyran zamilkł a jego ofiary
nadal przemawiają
 
od uzbrojonych władców
jedna łza silniejsza
słowo poety i modlitwa matki
 
zło się próbuje panoszyć
i wszystkim zawładnąć
wygrywa małe bitwy
 
ale nigdy wojny


number of comments: 60 | rating: 32 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 4 february 2013

Do serca

dokąd wiedziesz
z życiem spakowanym w torebce
nową szminką wrzuconą
w geście absurdalnej troski

gdzie każesz iść
który raz wracać
i po co

wybijasz nadzieję
w drobny mak
wieczną wojną
na kruchych barykadach

za słaba jestem
na twoje porywy

łąką zieloną
spokojnym brzegiem

poprowadź


number of comments: 40 | rating: 29 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 22 january 2013

Sens

jest albo się gubi
bawi w chowanego
niby go widzimy
a on nie w tej sprawie
 
gdzie indziej się ukrył
odpowiednio nadał
w byle czym nie tkwi
nie z każdym zadaje
 
bywa że trudno go znaleźć
choć jest oczywisty
widoczny z daleka
łatwy do pojęcia
 
czasem udaje obecność
potem nagle znika
jakby bardzo pragnął
by wciąż go szukano
 
wtedy jest najgłębszy


number of comments: 61 | rating: 35 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 5 january 2013

milczysz uparcie


 
kiedy
 
z ust padają noże
co przeszły bez szwanku
zwoje mózgowe
a nawet dostały przepustkę
 
pogarda odmierzana
majątkiem pozycją
trafia w struchlałe serca
i przepełnia czarę
 
szalona matka z dzieckiem
biegnie za mężczyzną
który nigdy nie będzie  ojcem
błagając by wrócił
 
ktoś kupuje sznur
dokładnie obliczony
na długość wytrzymałość
czas i miejsce aktu
 
powiedz gdzie jesteś rozumie
 
i dlaczego
 


number of comments: 42 | rating: 38 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 19 december 2012

Poradnik szczęścia

u mnie wspaniale
odkąd mam tę książkę
rano wstaję
bez ciała bolesnego
 
ukłonem witam słońce
w pozycji  lotosu
powtarzam jak mantrę
 
jesteś kompletna
kosmos cię kocha
ból to złudzenie umysłu
masz moc alchemika
 
oddychając przeponą
ćwiczę obojętność
i świetne o sobie
 
mniemanie
 
to naprawdę działa
coraz bardziej
 
mnie nie ma


number of comments: 81 | rating: 57 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 6 december 2012

Obrazki zabajane


 
 
wszelkie prawa baśni
zastrzeżone
 
może dlatego zmieniają
królewnę w kopciuszka
księcia w potwora
 
dobre wróżki
z chichotem smażą
na językach
 
smok płacze prochem
nad rzeką zdrad
dziewicy z szewczykami
 
drżą krasnoludki na dywaniku
przed groźnym berłem
sierotki marysi
 
po tym na białym koniu
tylko kurz
i rubaszny śmiech dżina
z nabitych w butelkę
 
a sezam mimo zaklęć
całodobowo
 
 
 


number of comments: 60 | rating: 41 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 10 november 2012

Natrętny gość


dlaczego przychodzisz
nieproszony
rządzisz jak u siebie
 
chyba wyraźnie
dałam do zrozumienia
że nie życzę sobie wizyt
 
zbyt taktowna
udaję długi spacer z psem
bierzesz papierosa
 
z mojej paczki
poczekam oznajmiasz
który to już
 
beztrosko wypalony
ile butelek poszło
na mój koszt
 
widać  jesteś zbyt tępy
by się domyślić
że cię nie znoszę
 
bólu


number of comments: 62 | rating: 37 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 2 november 2012

Daleko

kręcę się wokół jeziorka
uczepiona niepewnych poręczy
spróchniałego mosteczka
 
z wielką uwagą dla nieważnych
bielmem oczu na istotne
 
a dookoła góry lasy oceany
i ten najpiękniejszy – spokojny
 
podobno mam go w sobie
ale to kawał drogi


number of comments: 101 | rating: 39 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 24 october 2012

Pejzaż

po barwnym dywanie
kolejnej jesieni
idę otulona szalem

ile to już liści
z pozdrowieniami
wysłały do mnie drzewa

czułych opowieści
z każdej chwili
złotego milczenia

serc pełnych
złamanej czerwieni
i jeszcze zielonych

ile szelestu powitań
w cichym pożegnaniu


number of comments: 202 | rating: 58 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 13 october 2012

Stare zdjęcia

jaka szkoda
że nie można wskoczyć
 
z dobrym słowem
czułym  gestem
napić się tego wina
zjeść kawałek tortu
 
wytarmosić psa
spragnionego uwagi
śpiewając głośno
za dzień za chwilę
 
zostanie smutek żal
i czas utrwalony
dowód nietrwałości
wieczna pamiątka

niewieczności


number of comments: 65 | rating: 39 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 30 september 2012

To ona

poznaję ją
 
po zadartym nosku
piegach opłakiwanych nocami
dlaczego rozpacza
tak jej w nich do twarzy
 
po warkoczach
plecionych przez mamę
z kokardami od babci
zawiązanymi starannie
 
po piosence
płonie ognisko i szumią knieje
śpiewa najgłośniej
jak zwykle fałszuje
 
po psotnych oczach
łobuzerskiej minie
znoszonych butach
krnąbrnych odpowiedziach
 
ale ona mnie nie poznaje

gwiżdże


number of comments: 73 | rating: 39 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 20 september 2012

Spotkanie

rozmawiałam wczoraj
z dziewczynką
którą byłam


wielce obrażona
jak mogłaś dziwiła się
nie to obiecywałaś

starałam się
zbić argumenty
wytłumaczyć wszystko

nie znasz życia mówiłam
to nie takie proste
słuchała płacząc

potem wysmarkawszy
nos w chusteczkę
wyszła z dumnie
podniesioną głową

ale jesteś głupia

powiedziała


number of comments: 74 | rating: 45 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 31 august 2012

Zeznanie

nie przyznałam się
bo to zbyt trudne

ale ja tam byłam
patrzyłam nie widząc
milcząc powiedziałam

to ja
moje powroty
pełne ucieczek
z prawdziwym kłamstwem
na ustach

to moja wiedza
bez pojęcia
że kocham tak bardzo

wcale


number of comments: 75 | rating: 43 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 22 august 2012

Filozoficznie

kim jestem?
jak się tu dostałam
i dlaczego akurat
w nie najlepszej formie?

zawiedziona
że plany diabli wzięli
i się nie ułożyło

ale zaraz

może właśnie
tego były warte
i się ułożyło
czego nie zauważam

w nieodpowiednich okularach
na zadartym nosie


number of comments: 42 | rating: 30 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 11 august 2012

Myśliwy

przed ślubem ideał
myszko skarbie kotku
ja dla ciebie wszystko
powiedz gdzie cię swędzi

w podróży poślubnej
jeszcze większy zapał
wejdzie na każdą górę
i ugasi pożar

potem zmęczony
swoim bohaterstwem
latami odpoczywa
przed telewizorem

je obiady myszki
choć wolał mamusi
nie cierpi jej dąsów
i ciągłych zarzutów

że nie taki jak dawniej
że ją zaniedbuje
no przecież upolował
i dawno ją ma

a ona zdziwiona
że już nie poluje?


number of comments: 47 | rating: 26 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 28 july 2012

Jeszcze wcześnie

młodość jest mądra
wszystko wie
i dziwi się
że nikt nie korzysta
z gotowych recept
na szczęśliwy świat

buntuje się krzyczy
próbuje naprawiać ludzi
jak zepsute zegarki

z czasem sama się spóźnia
coraz więcej nie rozumie
trwa do chwili aż powie
nie wiem


number of comments: 49 | rating: 34 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 25 july 2012

Już późno

starość zwykle kuleje
trochę niedowidzi
niedosłyszy
czasem pomarudzi
albo nic nie powie

nie chce sprawiać kłopotu
cicho przyjmuje nowy rok
gorycz kolejnych strat
nie szuka wyjścia
nie ucieka

z suchymi łzami
w majestacie zmarszczek
czeka


number of comments: 61 | rating: 33 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 15 july 2012

A kuku!

choć bolało nie widziała
jak ją rozbierają powoli

z niej

ściągają wszystko ostrożnie
gubiąc ze śmiechem po drodze

aż z oczu niegotowych
nagle spadły klapki

teraz smutni
szukają wiatru w polu


number of comments: 13 | rating: 24 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 10 july 2012

Tajemnica

nie mów nikomu

to tylko pozory
marznę w pałacu
limuzynie futrze
zazdroszczę gosposi

nie mów nikomu

paw w haremie
puszy swój ogon
mnie zaobrączkował
i związane skrzydła

nie mów nikomu

tęsknię za chatką
kromką ze smalcem
luksusowym brakiem
sobą


number of comments: 37 | rating: 36 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 6 july 2012

Szlaczki

jestem dziewczynką

mam w zeszycie krzywe szlaczki
łzawą dwóją rozmazane
koleżanka równe i na piątkę

to dla niej zostawia mnie
ukochany rolnik sam w dolinie
biorąc sobie żonę

ja zostaję myszką
hejże dzieci hejże ha
czemu smutną minkę mam?

jestem kobietą

pewnego dnia
uświadamiam sobie
że ja ciągle za  kotkiem

hejże dzieci hejże ha
po prostu trafił mnie szlag!


number of comments: 33 | rating: 30 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 23 june 2012

Cena

nie kupię tych kozaczków
ze skórki jak jedwab
ani kaszmirowego sweterka

już mnie nie stać

nie jest mi żal
kiedyś luksusowe zakupy
przynosiły chwilowe ukojenie

już jestem bogatsza


number of comments: 24 | rating: 26 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 20 june 2012

Egzamin

dziękuję

mistrzyniom cierpienia
za trudne lekcje
dzielnego znoszenia
dziękuję

wybaczcie

że głowa nie może
więcej pomieścić
żadnych upokorzeń
wybaczcie

przepraszam

że choć się wytężam
nie znam sposobu
i brak mi oręża
przepraszam

nie będzie

mnie w tej licytacji
kto bardziej cierpi
i z jakich to racji
nie będzie

i tylko

to powiedzieć chciałam
uczcie się same
bo ja już oblałam
i tylko


number of comments: 27 | rating: 21 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 17 june 2012

Już zagojony

tylko cicho cicho
mój maleńki śpi

zwiędła pierś obnażona
wśród zmarszczek niebo oczu
i słoneczny spokój

kto śpi ciociu?
Stasinek dopiero co zasnął
ciociu to już tyle lat
przecież on...

co za bzdury mi tu opowiadasz
przed chwilą go nakarmiłam


number of comments: 14 | rating: 28 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 12 june 2012

Proszki

tak panie doktorze
zażywam i czuję się lepiej
inny świat inne życie
jakby już nie moje

łza czysta jak łza
myśli wyprane wiszą
na chemicznym sznurze
i schną bez wiatru


number of comments: 27 | rating: 22 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 9 june 2012

Garnek

dostałam go od przyjaciół
na nową drogę życia

gotował nam
w małym mieszkaniu
potem w dużym domu

dziś myję go ręką
drżącą od pamięci

z tamtej drogi tylko on
okazał się prawdziwy


number of comments: 34 | rating: 35 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 6 june 2012

Trwoga nieboga

torba ciężka lecz lekka jest dusza
niemal biegnę do domu alejką
hałasuje radośnie mi w uszach
takie swojskie milusie źródełko

świat dziś piękny i słyszę w oddali
jak tam innych porywa gdzieś pociąg
nagle lękiem znów myśli zadrżały
gdzie do licha schowałam korkociąg?


number of comments: 35 | rating: 30 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 4 june 2012

Pamiętnik

kartki pożółkły i wyblakły
suszone niezapominajki
serca z kredek

po lewej data dzień godzina
niżej atramentem plecione
tęsknoty pełne łez i chichotu

w literkach rozchwianych
nieszczęsny kleksik
zamiast kropki

ostatnia notatka
o tej samej porze
tylko nieco póżniej

pismem dojrzałym
z siwym włosem
po przecinku

marzenia się spełniły mała
spróbuj je rozpoznać


number of comments: 22 | rating: 22 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 30 may 2012

Nie martw się

u mnie w porządku mamo
dzwoniłaś
a w sklepie

robię właśnie obiad
niedobrze że cię boli
ja świetnie

weź może te tabletki
nie jeszcze nie wrócił
nie wiem kiedy

widocznie
dziękuję przekażę
tak jestem spokojna

ależ skąd
oczywiście
dbaj o siebie pa

nic nie jest w porządku
i nie mam już siły
mnie nie ma mamo


number of comments: 36 | rating: 33 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 27 may 2012

Prasa

czytam ją niczym jasnowidz
wiem kto przegra z chorobą
a kto wybory

czyja miłość płomienna
zgaśnie nagle

znam losy ważnych
z jedyną prawdą
co głośno zamilknie

biały uśmiech z okładki
innego spodziewa się jutra

stare gazety
lekcja pokory
do wyuczenia na nigdy


number of comments: 16 | rating: 18 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 22 may 2012

Oporna

nie dając się wtłoczyć
w zardzewiałe schematy
zostałam wyrzucona
na margines

jakie to dziwne
miejsca tak mało
a ile przestrzeni


number of comments: 22 | rating: 30 | detail

zuzanna809

zuzanna809, 20 may 2012

Mur

najsolidniejszy w  domu
to ten między nami
był do przeskoczenia
aż się nie dał

bezradne dłonie
stopy bez odbicia
oczy wylęknione
własnym dziełem

puk puk jesteś tam?
obieram ci jabłko
puk puk jestem
lepię dla ciebie pierogi

szukamy





Inspiracja: pocztówka poetycka Mileny "Przejście"- odpowiedź na fotografię Rudej "...do innego wymiaru"


number of comments: 12 | rating: 21 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: Święta bez Ciebie, Popielniczka taty, Ogłoszenie drobne, Dzień w fotelu, Kochankowie, Do zobaczenia, Zwierzenia starego lustra, Strażniczka, Miłosne wyznanie, Wszyscy jesteśmy poetami, Córka Szekspira, Moje święta, List polecony, Nowy świat, Pochwała stóp, Dezercja?, Bieda, Nie pytaj mamo, Galeria, Nauczycielu, Kontakt, Zeszły, Prezent, Jak dobrze, Lektura obowiązkowa, Morze, O pozwól, Jestem szczęściarą, Dzień pewnego dziecka, Sen, Jaki piękny dom, Kołysanka dla syna, W muzeum pamięci, Biegnąca z wilkami *, Już wieczór, Do ciebie, Spektakl, Nieprzeciętny, Magia świąt, Tu i tam, Wycieczka, Każdy dzień próbuję oswoić, W ramkach, Matki synów bolesnych, Ono, Kondycja, Przechadzka, Mam od ciebie babciu, Psyche, Zastawa, Rocznica, Granice, Przyjacielu, Przyjęcie, Niezwyciężona, Spotkajmy się, To była miłość, Zdolni, Korekta, Trzy światy ze mną, Jeszcze się nie znamy, Wierzę, Kursy, Horoskop, O świętej, Lalka, Do rąk, Apetyt, Wirtualni, Moc dobra, Do serca, Sens, milczysz uparcie, Poradnik szczęścia, Obrazki zabajane, Natrętny gość, Daleko, Pejzaż, Stare zdjęcia, To ona, Spotkanie, Zeznanie, Filozoficznie, Myśliwy, Jeszcze wcześnie, Już późno, A kuku!, Tajemnica, Szlaczki, Cena, Egzamin, Już zagojony, Proszki, Garnek, Trwoga nieboga, Pamiętnik, Nie martw się, Prasa, Oporna, Mur, Lęk, Rozterka sentymentalna, Prośba, Skrzynka, Istny, Fotografie, Po krzyku, Cudzoziemska..., Ego, Pisanka, Biegiem, Film, I nagle źle, Osobni, Po miłości, Ironia losu,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1