25 december 2012
Liści los
zrywa wietrzyk liście
wzniosłej w pień topoli
jakaż w nim nienawiść
chcesz kolego policz
rzuca gdzie popadnie
paletą kolorów
próżne jest liczenie
nie masz dziś wyboru
z wiatrem suną listki
po błękicie nieba
tak dokonał czystki
więcej nie potrzeba
nagie drzew konary
płaczu echo niosą
smutna woń oparów
w oczach tylko rosa
nie smuć się kolego
chcesz to obok spocznę
powiem coś dobrego -
wyrosną na wiosnę
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma