MarkTom, 12 kwietnia 2021
W bezczynności się nie zdarzy,
działasz- znajdziesz adwersarzy.
Od tak wedle dla zasady,
wsypać soli choć do kawy.
Wielu czyni tak dlatego,
by pomnożyć swoje ego.
Kopniak, ślina, styl na osę,
nic nie widać poza nosem.
Dziś empatia to nie siostra,
bywa czasem ,że zazdrosna.
Więc się mnożą różne głosy,
dźwięki biegną czasem z kosy.
"Dziwne dzisiaj są zasady takie bardziej płaszcza szpady
jakieś wojny awantury no i przez to świat ponury"
MarkTom, 7 kwietnia 2021
Każdy swego konia ma,
kulę swoją czasem nosi.
Miłość różna ale trwa,
życia swego nie wyprosisz.
Raz pod wozem raz na wóz,
nie wybierzesz!- no bo któż
Czasem bywa że bez róż,
ty życ musisz! - no bo cóż.
MarkTom, 6 kwietnia 2021
Coraz częściej w wielu z nas,
ścieka płyn i gaz ,gaz, gaz.
DT.4 możesz mieć,
tylko czasem trzeba chcieć.
Bies w szczegółach toczy kółko,
częściej wróblem niż jaskółką.
Widzę kółka czy mam rację?
jakieś dziwne adoracje,
Brak aluzji chociaż pylę,
bo ja czasem też się mylę.
MarkTom, 6 kwietnia 2021
"tylko powiedz czego chcesz" Kupicha&Riedel.
https://www.youtube.com/watch?v=fYdES2c8WhI
"Czasami musisz" mieć ,
"by" ukoić, wzrok.
"Czasami musisz" lekko biec
by wyrównać krok.
Ale częściej popatrz za,
"By", nie minąć coś
"Zobacz" ile istot ma,
ta pogoda zła,
ta pogoda trwa…..
"Tylko powiedz" dokąd mkniesz
"No powiedz czego chcesz
I nieważne co to jest
i nieważne gdzie to jest"
Ja patrzę w pleksi cal
"widzę" piksel tłok
"jak marzeniom dajesz biec"
już zaczynam iść
"Ty śledzisz każdy ruch
nie, nie" chcę dłużej tak
"powiedz czego chcesz
Wciąż uśmiechasz się!"
Kiedyś przejrzę Cię!
"Tylko powiedz" dokąd mkniesz
"powiedz jasno" czy już wiesz
"I nieważne co to jest
I nieważne gdzie to jest!
Tylko powiedz"….
"Czasami, tak zwyczajnie"
Ogrzewasz dłonie me
"bo raz dobrze jest a raz nie."
MarkTom, 3 kwietnia 2021
na serwerze dopamina
jakąś masę sobie spina
czy wieczorem czy to rankiem
tętno mierzy powerbankiem
nowa "cegła" barwą dnia
nie wiesz po co i gdzie pcha
raz na maskę kory smak
palec lubi taki świat
nieskończone plików wzory
przemalują znów kolory
za świstakiem czasem cień
pewnie jutro lepszy dzień
może tak.....
„stoi na stacji lokomotywa” Julian Tuwim. Dziś już po niej nic nie spływa nie rozgrzeje się romansem z pięknym Panem Asonansem. Nie potrafi nowomową, stoi gdzieś pod Częstochową. "Pan tak więdnie, Panie koprze." Jan Brzechwa. Może ktoś się na niej oprze? Chyba jednak raczej nie co jest stare zwykle złe.
MarkTom, 2 kwietnia 2020
powstał z żądzy władzy i w łonie głupoty
sieje ziarno strachu i niesie kłopoty
w związku z obostrzeniem bierze mnie pokusa
śmiechem pokonamy wstrętnego (ś)wirusa
myjemy dziś twarze szorujemy dłonie
by łachmanach odszedł choć przyszedł w koronie
płonie ma stalówka by rozświetlić ciszę
temu palantowi nekrolog napiszę
MarkTom, 2 kwietnia 2020
dziś nieważny status tytuł urodzenie
korona bezwzględnie sieje spustoszenie
chciałbym by starczyło mądrości rozwagi
stawić czoła temu co wielkiej powagi
więc porzućmy zwady rozdmuchane ego
może ty przeżyjesz może ja kolego
altruizm globalny jedynym nas szańcem
by nie zostać w czasie planety wygnańcem
MarkTom, 6 lutego 2017
cztery ściany pustka wkoło
myśli błądzą gdzieś w hadesie
z bólem stawiam temu czoło
czas już tylko smutek niesie
tak nieznane nasze losy
życie własny ma scenariusz
jedna chwila jesteś bosy
bies reżyser aukcjonariusz
"Ludzkie szczęście to nic innego, jak dobre zdrowie i słaba pamięć"Albert Schweitzer
MarkTom, 4 lutego 2017
wśród stetoskopów bieli sal
wirusy mają dziś swój bal
zmęczone oczy wątłe ciało
tak bardzo by się jeszcze chciało
powiedzieć słowa co pod górę
zawrócić w życiu każdą bzdurę
krzykiem przywołać ciebie zdrowie
może choć echo mi odpowie
po kruchym lodzie stopa sunie
niejeden cenić go nie umie
jedno masz przecie tylko raz
a jakże trudno cofnąć czas
zbuduję lepsze należycie
dziś marzę tylko o tym skrycie
więc dziś kondycjo wracaj proszę
bo smutek ciągle w sercu noszę
"Życie jest łatwiejsze niż się wydaje. Wystarczy godzić się z tym, co jest nie do przyjęcia, obywać się bez tego, co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia."
MarkTom, 26 grudnia 2015
Choć kalendarzy wciąż przybywa,
choć szroni skroń niezłomny czas.
To pióro ciągle lekkie bywa,
tęczową strofą budząc twarz.
Nieważne skarby piedestały,
ważne co w duszy w głębi serc.
Bo jakże człowiek ciągle mały,
wśród oceanu wielkich twierdz.
Gdy przyjdzie zamknąć już powieki,
ze sobą bagaż doznań stos.
Pomiędzy wersem być na wieki,
bo taki ludzki jest nasz los.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53