29 january 2012
śmierć jak lawina
Nie wie się nic o życiu,póki się nie zaakceptuje śmierci.
ANONIM
zeszła
znienacka jak błyskawica
rycząca bestia
huk zagłuszał
krzyk przerażenia strach
paraliżował
widmo zmutowanej siły
zalegało stok po
którym szusowała para narciarzy
zdesperowani widmem zbliżającej
się tragedii zdażyli
podać sobie jeszcze dłonie
cisza i
ciemność
obrazy jak kadry filmu
od narodzin
instyktowna próba ratunku
mysli
kłębowisko myśli
próba odnalezienia się
w
nicości
i lęk który zmuszał do walki
nadzieja przyszła ostatnia
rozdzielone dłonie nigdy się
nie
odnalazły
mojemu przyjacielowi
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.