22 stycznia 2012
Bez
Wiatr się
tłucze od ściany do ściany
po wieczorze
odganianym milczeniem,
na którym
zwisa niezdarna dekoracja nadziei jutra.
Bez zjaw, bez
myśli, bez łez, bez sensu.
Zdania bez
sedna,
wetknięte w
bezruch,
boją się
spotkać ze sobą.
Rozsypane dźwięki…
Ciężar świtu
spada na głowę,
mgłą zasysając
wszystko.
Zrównuje z
powierzchnią poduszki.
20/21.11.2010
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka