23 march 2012
Troska
Nie, nie wszystko w porządku.
Mury mi się osuwają, a powietrze ołowieje.
W oknach widzę pajęcze nici zgryzot.
Wewnątrz pieką mnie wspomnienia.
I ujada strach.
I krzywi mi się przestrzeń, i odlatują ptaki.
Mogę usiąść przy barze,
próbować przebyć wzrokiem grubość dna szklanki,
czuć na ramionach lepkie spojrzenia,
wypowiadać zdania na temat.
Mogę odsunąć twego drinka,
pokręcić głową na każdą propozycję.
A jutro zobaczę,
jakie kolory zaproponuje mi życie.
Wszystkie przyjmę
i ułożę sobie kompozycję.
Tylko niech mnie nikt nie klepie po ramieniu,
i nie pyta, co słychać,
i nie liczy na jednozdaniowe zaspokojenie troski
Śpijcie spokojnie.
Pozwólcie mi wybiec w las
i zamieszkać w domku na drzewie.
07/08.04.2011
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt