15 may 2021
we dwoje
Wrzesień październik przeszło lato
w jesiennych myślach dzień we dwoje
nikt nie próbował nas zawracać
nikt też się nie chciał wyrwać z objęć
plątały nam się ciepłe dłonie
rwały oddechy w pocałunkach
szept niósł jak echo niedosłownie
budząc wrażliwość gdzieś na ustach
z melodią wiatru w srebrnych nitkach
być może we śnie - rankiem przyszedł
skromną litanią wspólnych wyznań
pieszczot przy których noc kołysze
kłębkami jemioł jeszcze w liściach
pośród konarów i gałęzi
z dnia na dzień jesteś coraz bliższą
podaj mi rękę moje szczęście
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz