virant, 11 september 2011
Wolniej, wciaz wolniej w biegu codziennosci
Posrod chaosu, migniec celow, marzen, nienawisci
Szybciej wschodzi i zasypia slonce..
Obietnice, ich przemilczane zapomnienie..
Kim dzis jestem? Nie ten sam co wtedy..
Inny niz pozniej ?
A przeciez zawsze w agoni napelniane pluca
- Moze jutra juz nie bedzie -
Smutne zyczenie sprawiedliwego
rozliczenia
virant, 11 september 2011
Trawiony żarem niepewności
Szukam w Twych oczach swiatła.
Obietnicy, że sens jest w próbie.
Ty milczysz wpatrzona w swą przeszłość.
Ja milczę nie mogąc kłamstwem Cię mamić.
Spróbować ogień z wodą połączyć.
Twój żar z moim zapatrzeniem...
Ciągłe pytania i czas chyba
tego nie zmieni...
Tylko w Twych ramionach piękne chwile.
Zapomnienie krótkie, w goryczy za straconym.
Zbyt subtelna to chwila by usta mówiły.
Smutek w Twych oczach, starczym spojżeniem.
I tak naiwnych pytań treść.
I moja litość, wściekłość, rezygnacja ...
My razem osobno ...
virant, 9 august 2011
Cień w bycie odciśnięty.
Falą leniwą w śwaidomości...
Upojnemu tańcu wierny
Choć ciemna to strona
Luny ...
Rozproszony nieba snami
Tańczę. Płonę. Pamiętam,
nić życia ...
Słyszę śmiech ciemniejących
Twarzy byłych, tu
Rozmytym w ich oczach pozostanę ...
... Nie będzię rozmowy ...
... Szeptem powiedz...
Mój sen wiecznie kamieniem
W czasie obrócony
Tak już odległym.
W spokoju pozostać
Chyba pragnę...
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt