Poetry

cieslik lucyna
PROFILE About me Poetry (531)


cieslik lucyna

cieslik lucyna, 20 november 2013

Obmowa

Nie przejdzie obojętnie
nie ominie nikogo
krąży wokół namiętnie
nastawiona wrogo

zawsze łatkę przypnie
upokorzy zbruka
i szybko nie zniknie
swoich ofiar szuka

wyskoczy znienacka
jak sztylet ukłuje
pewna zawadiacka
nigdy nie próżnuje

obgada na wskroś
od głowy po pięty
szerzy tylko złość
i w głowie zamęty

nikczemna fałszywa
jej celem obłuda
na nas się wyżywa
i wymyśla cuda

zawsze dopnie swego
i nie zna litości
dotknie do żywego
ta siostra zazdrości.

Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 15 september 2013

Jesienne kwiaty

zamknij oczy i myślami wędruj po ogrodach
obraz ich pod powiekami zatrzymaj bo szkoda
mija lato więc przekwitną pogubią swe płatki
jesień przetka złotą nitką klomby i rabatki

naciesz oczy ich widokiem nim je mgła przykryje
takie piękne kolorowe jeszcze jest ich tyle
tylko zrywać i bukiety z wyobraźnią tworzyć
śpiesz się tylko bo za chwilę przyjdą pierwsze mrozy

może zasusz je w wazonie tak przetrwają dłużej
będą ładnie wyglądały wrzosy oraz róże
gdy zatęsknisz nagle zimą do zwiastunów letnich
w wyobraźni ujrzysz wtedy najpiękniejszy kwietnik

Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 15 september 2013

Ziołowe wiązanki

Ziołowe wiązanki

podaruję ci bukiecik zasuszonych ziół
lato szybko mija chwycę zapach z pól
wplotę go w naręcze mięty oraz dziurawca
powstanie barwna tęcza piękna jak z obrazka

potem do domu przyniosę rumianku i trawy woń
grzecznie lato poproszę nie odchodź jeszcze stąd
zostaw barwne motyle nawłocie i macierzanki
nim odejdziesz na chwilę zasuszę ziołowe wiązanki

Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 19 september 2013

pomału chłodnieje-wiersz gwarowy




apiać zacznie duć
pomału chłodnieje
klekotun poleci
pietuch nie zapieje

trza wdziewać faradyny
gumniaki od ranka
jesień ta chazjajka
to nie ciamcialamcia

po kołdobach się szwenda
we wrota kołata
rychtyk swego pewna
kukrzysko jej chata

już się sztafiruje
i zakłada łachy
barabani w okna
ma ubaw po pachy

L.Mróz-Cieślik 


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 6 november 2012

Podróż w torbie

Raz pewien pies z małej mieściny
zwiedzać zapragnął wspaniałe Chiny
kraj ten mu ciągle śni się po nocach
i ludzie stamtąd o skośnych oczach

z Chin jest obroża smycz oraz miska
marzy to państwo podziwiać z bliska
zobaczyć słynny ich chiński mur
i rowerzystów jeżdżących sznur

ludzi co robią szybko jak mrówki
przez cały dzień aż do szarówki
poćwiczyć sobie kung-fu karate
zobaczyć wiejską słomianą chatę

ukrył się w torbie made in china
i czeka kiedy przyjdzie godzina
odlotu ptaka ze srebrnej stali
by podróżować w podniebnej dali

kiedy do celu doleciał zwierzak
sam własnym oczom już nie dowierza
zamiast do kraju Buddy i ryżu
znalazł się piesek w pięknym Paryżu.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 17 october 2013

Pytania stamtąd

Piszę ten wiersz przejęta wzruszenia i łez nie kryję
zawsze gdy idą Święta Ty pytasz jak nam się żyje
widzisz nas dobrze stamtąd i wiesz jak jest na dole
tu coraz częściej niestety targają nas niepokoje

próżno szukać sielanki złe teraz czasy przyszły
ludzie szukają pracy depresja ogarnia zmysły
kościół już nie jest nauką sztuczność i zakłamanie
żyć teraz to wielka sztuka pieniądz przejął władanie

widzisz świat dziś taki inny pełen blasku splendoru
klimat zmienia na zimny w ludziach mało honoru
i do mnie się zbliża powoli jesień nie złota życiowa
częściej coś tam zaboli i srebrem pokrywa głowa

lecz nie narzekam na los dźwigam ten krzyż mi dany
często zadrży mi głos gdy nas wspominam kochany
w pisaniu mam ukojenie w rodzinie wsparcie i siłę
i jedno tylko życzenie by godnie w zdrowiu się żyło

myślę często nocami ten świat jest niesprawiedliwy
Ty powinieneś tu z nami być jeszcze pośród żywych
nic już nie będzie jak było i już niczego nie zmienię
jednak do losu żal za wcześnie zostałeś wspomnieniem


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 13 march 2012

Szukam jej wszędzie

Pójdę i wiosny poszukam
znajdę ją w zakamarkach
dzięcioł już w drzewo stuka
ławek przybywa w parkach

może ukryła się w liściach
zbutwiałych z tamtego roku
zobaczyć ją pragnę z bliska
albo dostrzec wysoko

być może znajdę w altance
tam zimą miała schronienie
stoję tak myślę i patrzę
czując jej pierwsze tchnienie

dostrzegam w gałęziach drzewa
gdzie deszczu osiadły kropelki
we mgle co wiatr rozwiewa
w kałużach małych i wielkich.


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 25 october 2013

Nie drażnij lwa

zła od rana mina sroga
złość jak żar gorący bucha
niebywała zaszła zmiana
dziś nikogo nie posłucha

ugryźć może niczym lwica
grymas jej wykrzywia usta
już urodą nie zachwyca
wypalona w środku pusta

gdzieś zgubiła na zakręcie
humor i wszystkie zalety
urok zniknął na zaklęcie
nie ma dawnej już kobiety

i nic nie jest teraz proste
byle co i zaraz wrzeszczy
w tej nerwowej zaciętości
bardziej się pogrąża jeszcze

więc zostawcie ją w spokoju
niech ochłonie i złość minie
pójdzie sobie do pokoju
wróci milsza po godzinie

L.Mróz-Cieślik


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 16 august 2013

Całkowity marazm

nie da się przeskoczyć
progi za wysokie
spojrzeć prosto w oczy
łzy lecą potokiem

noc podszyta strachem
na jawie koszmary
za jednym zamachem
nieszczęścia do pary

dwoję się i troję
już nic nie pomaga
marzę o spokoju
to piecze jak zgaga

od środka wypala
niszczy jak zaraza
choć bardzo się staram
to się częściej zdarza

L.Mróz-Cieślik


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 6 april 2014

Koncert ptasi

Kiedy słucham śpiewu ptaków
szukam jakichkolwiek znaków
i zachwycam się ich śpiewem
jak to robią tego nie wiem

słucham pięknej serenady
echo niesie jak z estrady
przenikliwy cienki głosik
spada raz a raz się wznosi

a niekiedy trele głośne
melodyjne i radosne
tajemnicze wręcz tonacje
tworzą muzyczne atrakcje

wirują głośno w przestrzeni
taki koncert nie z tej ziemi
na wskroś melodią przenika
ptasia piękna muzyka

i tak trwa już od poranka
a wieczorem kołysanka
i cóż więcej mi potrzeba
gdy trel taki płynie z nieba.

L.Mróz-Cieślik


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 11 february 2014

Antywalentynki

Ja nie wierzę w te androny
i nie zrobię nic na siłę
zawsze swego będę bronić
słowem lub sękatym kijem

nie chcę kubków z napisami
i nie znoszę serc czerwonych
już najwyższy czas na zmiany
kicz ten ma być zakończony

ja zrozumieć nie potrafię
dla mnie to wszystko do kitu
ukryję się może w szafie
i przeczekam aż do świtu

a gdy nowy dzień się zacznie
zaraz szybko się obudzę
i ogłoszę taką akcję
że się zlecą wszyscy ludzie

może wreszcie was przekonam
że to święto z Ameryki
to koncepcja pomylona
niepotrzebne te zachwyty


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 18 february 2014

Niewidzialna ręka-z cyklu klapka wspomnień

Niewidzialna ręka czy mi uwierzycie
wtedy dla nas ludzi pomagała skrycie
akcja Teleranka czarna dłoń oddana
była wtedy wszędzie od samego rana

gotowa i zwarta niczym rękawica
niosła pomoc ludziom taki był obyczaj
to głównie harcerze pomagali starszym
ludziom także chorym i szli równym marszem

tajemniczy sposób ślad odbitej dłoni
zostawiali wszędzie to pamiątka po nich
swoisty altruizm pomoc bez wątpienia
wyrabiała postawę godną poświęcenia

bez zysku więc z chęcią pomagali młodzi
świetny się pomysł w tamtych czasach zrodził
dziś też młodzież pomaga nie jest taka zła
swoich podopiecznych wolontariat ma.

L.Mróz-Cieślik


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 28 february 2014

Smutek

mrok czasem przesłoni jasną stronę życia
i już smutek goni  radość nie zachwyca
on przejmuje rolę odpędza uśmiechy
odchodzą  swawole i wszelkie uciechy

coś będzie od środka gryzło dokuczało
zdominuje uśmiech sponiewiera ciało
jak woda i ogień tak się kręci droczy
przejmuje dzień cały nie daje spać w nocy
 
przychodzi nie w porę lubi się zasiedzieć
oczy we łzach toną trudno coś powiedzieć
niech już mu się znudzi przyjdzie ukojenie
dłuży się ogromnie to moje cierpienie


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 11 december 2013

Jak z obrazka

no i co kochani moi
już choinka wszędzie stoi
wyciągnięte lśnią łańcuchy
bombki wypinają brzuchy

rozpychają na choince
na błyszczącej cienkiej lince
wiszą dyndające kule
nastrój piękny i w ogóle

lampki świecą jak neony
kolorowo z każdej strony
mówiąc prosto jednym słowem
święta mamy wyjątkowe

cudne jak z obrazka wszystko
niecodzienne to zjawisko
jest jak w bajce raz do roku
zachwyt piękno oraz spokój

L.Mróz-Cieślik


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 8 january 2014

Mój rower

jeżdżę moim rowerem nawet gdy pada i wieje
ja kierownicą on sterem a ile wtedy się dzieje
wyruszam sobie śmiało nawet gdy trochę ślisko
jazdy zawsze mi mało już objeździłam wszystko

mam jak należy hamulec ręczny i przy pedale
kraksie nie mogę ulec rowerem swym jeżdżę stale
rozgrzewka to znakomita ciepło wypełnia mnie całą
czasami ktoś jednak zapyta czy jeszcze mnie przewiało

jestem zahartowana i zdrowa jak ryba czy mors
a taka przejażdżka z rana uwalnia od razu z trosk
paliwa przy tym nie tracę dotlenię się znakomicie
nim dojeżdżałam do pracy lat wiele czy uwierzycie

pokonam każdą przeszkodę zaspę i dziurę w chodniku
i nigdy się nie zawiodę na moim ręcznym silniku
przy tym i środowisku nie szkodzę a to już wiele
nie słychać wcale aut pisku a to jest bardzo wiele



Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 24 september 2011

Jesienna szata

Witam jesienne pachnące zioła
gdy rano wstaję jestem wesoła
mam przed oczami ich panoramę
wraz z nimi barwną palety gamę

lubię nawłocie żółte jaskrawe
i słoneczniki rumianek szałwię
uwielbiam suszyć przyrody dary
zimą z nich robić smaczne napary

jesienna szata pośród złocieni
wrzesień rośliny kolorem mieni
taka to dla nich dogodna pora
podziwiam teraz łąki i pola

i chodzę sobie ja i mój pies
zrywam dziurawiec lawendę rdest
trawy wysokie łopianu liście
i bzu czarnego dojrzałe kiście

jest i zakątek a w nim dziewanna
piękna i smukła jesienna panna
miękko się także lawenda ścieli
kocham po łące takie spacery

potem bukiety przeróżne tworzę
bo zbieram także dojrzałe zboże
moje wiązanki zioła pachnące
przypomną zimą lato gorące.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 23 april 2013

Wiosenne zwiastuny

Gdy już słońca coraz więcej
to do wiosny liczę dni
i jak w Grechuty piosence
"wiosna wiosna ach to Ty"

usłyszałam świergot ptaka
dziś jak wstawał cicho ranek
wiosno jesteś porą taką
pełną różnych niespodzianek

zaściel kaczeńcami łąki
przytul śnieżnobiałe bazie
obsyp całe drzewa w pąki
to wystarczy mi na razie

a marzec przedwiośniem kusi
topi się bałwan śniegowy
wyłaniają się krokusy
chyba zimę mamy z głowy

i już myśl pędzi ku wiośnie
zapach kwiatów przypominam
w duszy lekko i radośnie
bo odchodzi sroga zima.

Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 29 september 2013

okrucieństwo

wysłać w kosmos lub rozstrzelać
w jednej chwili tu i teraz
tego co bez dania racji
pieska bierze dla atrakcji

a gdy mu się zwierzak znudzi
niepodobny jest do ludzi
ten co go związuje w lesie
sznurkiem mocnym-echo niesie

skowyt piski oraz wycie
takie często pies ma życie
za co cierpi czym zasłużył
krew się aż w człowieku burzy

L.Mróz-Cieślik


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 15 december 2011

Zawładnęła miastem noc


Pustoszeją już ulice
spowija je wczesny mrok
nikną ludzkie nawałnice
powietrze opuszcza smog
ktoś na spacer idzie z psem
znikły tłumy i nie ciasno
przyszła pora minął dzień
świecą lampy piękne miasto
czyjąś postać cień przemyca
w oknach światła dają znać
a na niebie sierp księżyca
pora to że trzeba spać.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 22 february 2013

Apel do ludzi o skruchę

************************
  Tyle wokół żalu i obojętności
życie pędzi pełną parą
wśród smutku i wrogości...
..............
Jadę sobie autobusem
wokół siedzą ludzie młodzi
nie ustąpią pod przymusem
pani co o lasce chodzi

Na przystanku człowiek kona
skulony trzyma się ściany
nikt nikogo nie przekona
że jest chory nie pijany

Pracownik uwija się jak mrówka
bo pracodawca to wielki pan
biednemu liczy się złotówka
a zwierzchnik żyje ponad stan

Kodeks pracy jest łamany
gdy inspekcja nie zobaczy
mobbing często stosowany
po co są te prawa pracy??

Tylko wciąż kryzysem straszą
a podwyżka,to marzenie,,,
szara masa nic nie znaczy
i wciąż puste ma kieszenie

Tylko pieniądz dziś ma wzięcie
kto je ma ten doceniany
ludzie myślą bez pojęcia,
a uczucia podeptane

Kapitalizm nas przekupił
odebrał resztki rozsądku
dziś liczy się kto ile kupi
każdy myśli o własnym żołądku

Więc na potęgę kupują
konserwanty, puszki, proszki
potem w śmietnikach lądują
wszelkie te "smakowitości"

Cieszą innych niepowodzenia
chętnie podstawiamy nogę
i świat na gorsze się zmienia
ja na to patrzeć nie mogę!!!

Piszę ten apel do ludzi
jesteśmy z tej samej gliny
może w nas dobro się zbudzi
i w lepszych się zamienimy


Skrucha dziś słowo niemodne
zazdrość wokół dominuje
każdy by chciał żyć wygodnie
nikt nikogo nie szanuje

Dużo by pisać w tym względzie
otwiera się temat rzeka
może kiedyś lepiej będziemy
szanować drugiego człowieka.

Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 9 july 2011

Zmagania natury

Zerwała się burza
w górze szuka zwady
na chmury się wkurza
z wiatrem ma układy

Grad jak kurze jajo
sponiewierał trawę
i ciemno się stało
nie czas na zabawę

Piorun się rozgościł
na niebie i błyska
siecze strzały proste
zaczyna igrzyska

Ciemno się zrobiło
ludzie wystraszeni
gdy wiatr swoją siłą
chwali się w przestrzeni

Staje z nimi w szranki
dumna błyskawica
chce noce i ranki
swym blaskiem zachwycać

Tylko księżyc cicho
przymrużył już oko
odgoni złe licho
tam w górze wysoko.


number of comments: 6 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 16 december 2011

Szal ze wspomnień czapka z kwiatów

Pochwycę zapach kwiatów
z letniej łąki lipcowej
rumianków i bławatów
zrobię okrycie na głowę

zamiast czapki z pomponem
woń okryje przed chłodem
może i zimę przegonię
i zaczaruję pogodę

utkam szal aksamitny
ze wspomnień pory minionej
odpędzę listopad brzydki
w ciemnicy nieskończonej

myślami przywołam kwiaty
postawię w wazonie kilka
wspomnę krajobraz bogaty
przede mną cudowna chwilka

przypomnę jak je zbierałam
takie świeże pachnące
wspomnieniem lecą do mnie
wraz z nimi lato gorące


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 28 november 2013

Ciemnica

tonie w mroku ulica minął kolejny dzionek
idzie wczesna ciemnica oczy sennie zmęczone
choć szesnasta dopiero latem dnia byłby środek
jesień jednak jest sknerą i odbiera swobodę

zmrok zalewa ulice śpieszy przed nocą czarną
chowa się i zakrada przed uliczną latarnią
dzień próbuje się bronić wstaje już wcześnie rano
ale zmrok go przegania i jest znowu tak samo

chociaż ciemno na dworze uspakaja nas cisza
jesień w mroku wiernego teraz ma towarzysza
zanim późna godzina będzie wołać nas do snu
może warto by było wyjść na spacer po prostu


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 9 april 2013

Złodziej czasu

nie pogardzi nie oszuka
nie wypowie słowa złego
taka z niego twarda sztuka
trudno byłoby  bez niego

i ma on jedyną wadę
ideałów wcale nie ma
ze wszystkimi daje radę
i przy sobie mocno trzyma

zaczaruje nas i basta
bo ma w sobie tyle mocy
z nim spotkanie nie igraszka
ciągle w ruchu w dzień i w nocy

i ja wpadłam z nim z kretesem
w otchłań sieci wirtualnej
złodziej czasu ale niesie
wrażeń sto i w życiu fajniej.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 23 november 2013

Jesienna szata

Jesienna szata

 Witam jesienne pachnące zioła
gdy rano wstaję jestem wesoła
mam przed oczami ich panoramę
wraz z nimi barwną palety gamę

lubię nawłocie żółte jaskrawe
i słoneczniki rumianek szałwię
uwielbiam suszyć przyrody dary
zimą z nich robić smaczne napary

jesienna szata pośród złocieni
wrzesień rośliny kolorem mieni
taka to dla nich dogodna pora
podziwiam teraz łąki i pola

i chodzę sobie ja i mój pies
zrywam dziurawiec lawendę rdest
trawy wysokie łopianu liście
i bzu czarnego dojrzałe kiście

jest i zakątek a w nim dziewanna
piękna i smukła jesienna panna
miękko się także lawenda ścieli
kocham po łące takie spacery

potem bukiety przeróżne tworzę
bo zbieram także dojrzałe zboże
moje wiązanki zioła pachnące
przypomną zimą lato gorące.

Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 16 december 2011

Gwiazdkę z nieba i dokładkę

Nic mi więcej nie potrzeba
gdy tak patrzę na gromadkę
dałabym Wam gwiazdkę z nieba
jeszcze księżyc na dokładkę

rozhuśtała białą chmurkę
 żeby do snu kołysała
zebrała gwiazdki na półkę
i ładnie  poukładała

aby jasno Wam świeciły
noc calutką aż do brzasku
sen przyniosły błogi miły
gdy nie możecie zasnąć

zerwałabym ciemnej nocy
mroku ciemną szatkę
i księżyca całą pełnię
dała na dokładkę.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 9 october 2013

Czyżby tak miało się stać

Czyżby tak miało się stać...

krążą takie opowieści w wirtualnej sieci
przerażają owe treści że coś do nas leci
kometa lub meteoryt jakiś psikus spłata
niepokój się zjawia spory że to koniec świata

czytam wierzę i nie wierzę jak ogarnąć wszystko
boję się też powiem szczerze bo grudzień już blisko
po co weszłam na tą stronę sama siebie pytam
ktoś pomysły miał szalone po co ja to czytam

teraz myśl wizji ponurej przesłania rozsądek
wiadomość zalazła za skórę rozbolał żołądek
już o niczym nie chcę słyszeć nic po takim słowie
po co piszą takie rzeczy nigdy się nie dowiem

L.Mróz-Cieślik


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 12 october 2013

Żuk dostawczy-z cyklu klapka wspomnień

jeździł kiedyś taki żuk
i był królem naszych dróg
każdy przecież o nim słyszał
popularny tak jak nysa

albo jak dostawczy tarpan
dziś historią są te auta
z lat komuny samochody
dawno temu wyszły z mody

jednak tamto dziś powraca
i nie lada to atrakcja
przejazd nim przez okolicę
mocno trzymać kierownicę

dziś składają je z tą myślą
odnawiają że aż błyszczą
mą uwagę też żuk przykuł
będę mu zadawać szyku

L.Mróz-Cieślik 


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 6 september 2013

Lampka nocna tulipany-z cyklu klapka wspomnień

jak na tamte czasy robiła wrażenie
bardzo kolorowa i w rozsądnej cenie
wazon tulipany lampka plastikowa
to od sojuszników sprowadzany towar

po włączeniu zapach nieprzyjemny taki
można było stwierdzić produkt byle jaki
jednak wtedy dorośli oraz małe dzieci
z zachwytem patrzyli jak w pokoju świeci

miała ona wady tak na pozór drobne
psuły się żarówki i powstawał problem
gdzie i jak je kupić zagranicą może
sklep pustkami świecił było coraz gorzej

wyrzucić przecież szkoda taka inna ładna
ale bez żarówki to lampka z niej żadna
może dzięki temu do dziś mogła przetrwać
podobała się kiedyś nawet niekompletna

L.Mróz-Cieślik


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 14 september 2013

Ja lubię i pluchę

Ja lubię i pluchę..

deszcz leje jak z cebra
zimno się zrobiło
szybko wiatr się zerwał
wcale nie jest miło

tak gwałtownie zaczął
i już nie ustąpi
bedzie przez dni parę
padał albo siąpił

lecz mi nie przeszkadza
ja słuchać go umiem
i mnie uspokaja
kropelkowy strumień

nocą śpię jak suseł
gdy kapanie słyszę
bo tak działa na mnie
i do snu kołysze

czasem na mnie nitki
nie zostawi suchej
ktoś powie że brzydki
ja lubię i pluchę

L.Mróz-Cieślik


number of comments: 1 | rating: 2 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: Liści kuferek, Jeszcze skromna i nieśmiała, Astry w kolorach tęczy, Ale frajda, Nie chcę tego ale muszę, Dokuczliwiec jakich mało, Błogostan wiosenny, Nie dam za wygraną, Oni wiedzą jak było, Wróć komuno nam trzeba pracy-z cyklu klapka wspomnień, Koncert ptasi, Skłam zrób komuś figla, Nie do wiary, Czasem przydałyby się czary, Kim jesteś, Głosuj na Mazury nasz cud natury, Dzień Mężczyzny na wesoło, Jacy jesteśmy, Chwile czarodzieje, Apel do ludzoi o skruchę, Nocne rozważania, Czas, Kawałek nieba, Wygrana w totka, Nastrojowa huśtawka, Dylematy grzesznika, Smutek, Balladka o gadule, Męczy mnie taki stan, Ciut za szybko, Trudno pozbyć się niestety, Zakochana po uszy, Tylko siedzieć i jeść do woli, Relaks dla mas, Poranna kawa, Natrętni goście, Wiosenne zwiastuny, A jednak nie taki diabeł straszny, Mam swego bzika, Jednak to już przeżytek, Guma do żucia-z cyklu klapka wspomnień, Niewidzialna ręka-z cyklu klapka wspomnień, Pewex-z cyklu klapka wspomnień, Społem-z cyklu klapka wspomnień, Chcę zatrzymać jak najdłużej, Pragnę tylko tak niewiele, Nowożeńcy, Trzecie złoto, Tyle emocji naraz kolejne złoto, Wcielenie małego chłopczyka, Gwiazdkę z nieba i dokładkę, Radio nigdy nie wyjdzie z mody, Mieszkanko z PRL-u - z cyklu klapka wspomnień, Wałkiem po ścianie-z cyklu klapka wspomnień, Nie chcę tego ale muszę, Antywalentynki, Ręczne robótki-z cyklu klapka wspomnień, Kolejki smutna rzeczywistość-z cyklu klapka wspomnień, Stare przepisy w zeszycie-z cyklu klapka wspomnień, Żyrandol - z cyklu klapka wspomnień, Syfon z nabojami-z cyklu klapka wspomnień, Wiatr hulaka, Temperówka na żyletkę-z cyklu klapka wspomnień, Wiosna zimą, Frania pralka-z cyklu klapka wspomnień, Elementarz Pana Falskiego-z cyklu klapka wspomnień, Rower zimą czemu nie, Tyle jeszcze mnie wzrusza, Moda ciążowa-z cyklu klapka wspomnień, Szydełkowe kapcie-z cyklu klapka wspomnień, Buty relaksy-z cyklu klapka wspomnień, Sznurek do snopowiązałek-z cyklu klapka wspomnień, Pewex-z cyklu klapka wspomnień, Ach te festiwale-z cyklu klapka wspomnień, Rolki jak korale -z cyklu klapka wspomnień, Akademie apele rocznice, Gabinet jak się patrzy, Miłość z rabatki, Mona Liza się gniewa, Zima, Jest na to sposób, Marzenie raczej nierealne, Teleranek-z cyklu klapka wspomnień, Mamy własne i piękniejsze, Mrówka robotnica, Kultowy serial-z cyklu klapka wspomnień, Siatka na zakupy-z cyklu klapka wspomnień, Pamiętniki-z cyklu klapka wspomnień, Śmiechoterapia, Naciera kolejna fala, Projektor rzutnik-z cyklu klapka wspomnień, Tych kilka dawnych rzeczy-z cyklu klapka wspomnień, Jak to jest babcią być, Dziadek wszystko może, Miliony w portfelu-z cyklu klapka wspomnień, ORŁY GORSKIEGO-z cyklu klapka wspomnień, Dzięki tej małej iskierce, Romet-komarek-z cyklu klapka wspomnień, Magnetofon ZK-120-z cyklu klapka wspomnień, Expres wieczorny z cyklu klapka wspomnień, Srogiej pani zimy rządy, Polska Kronika Filmowa-z cyklu klapka wspomnień, Dawne bajki na dobranoc-z cyklu klapka wspomnień, Ceramika geesowska-z cyklu klapka wspomnień, Peerelowskie papierosy-z cyklu klapka wspomnień, Sennik, Absurdalne reklamy-z cyklu klapka wspomnień-o piwie, Atrament-z cyklu klapka wspomnień, Zazdrość, Takie właśnie było pranie-z cyklu klapka wspomnień, Niewolnica Izaura-z cyklu klapka wspomnień, Twoje serce w poniewierce, Podłość nie zna granic, Przeziębienie, O Błogosławiony, Mój rower, Karnawałowy bal, Pani plotka, Może by to coś zmieniło, Podwórkowe zabawy-z cyklu klapka wspomnień, Miliard w środę miliard w sobotę-z cyklu klapka wspomnień, Aparat na żetony-z cyklu klapka wspomnień, Grzałka elektryczna-z cyklu klapka wspomnień, Środki czystości-z cyklu klapka wspomnień, Sokowirowka-z cyklu klapka wspomnień, Nowy Rok, Więcej złego niż dobrego pora zmienić to, Noc SYLWESTROWA, Sylwestrowe atrakcje, Moje przesłanie noworoczne, Spóźnia się zima, KOLOROFON-z cyklu klapka wspomnień, Autko zabawka-z cyklu klapka wspomnień, Kolekcja Włocławek-z cyklu klapka wspomnień, Pomysłowa popielniczka-z cyklu klapka wspomnień, Pocztówki dżwiękowe-z cyklu klapka wspomnień, Niebo daje znaki, Szkoda ryby, Co się tutaj będzie działo-z cyklu mini bajeczki dla dzieci, Inny Sylwester, Petardy na powitanie, Bałwanka świąteczne marzenie-z cyklu mini bajeczki dla dzieci, Porzucone wagoniki-z cyklu mini bajeczki dla dzieci, Jak to stary z mlodym, Moje przesłanie noworoczne, Dedykacja dla naszego komentatora Tomka, Co to się porobiło, Wszystko takie piękne i urokliwe, Każde Święta pachną inaczej, Niech to będą bajkowe Święta,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1