13 april 2012
13 april 2012, friday ( Cicho i miarowo serce nie zasypia )
nie śpij południe wpada oknem jak scena z filmu
za rogiem na skrzyżowaniu zmieniają się światła
pracowicie odmierzają uwagę przechodniów
a kasztan pęcznieje w pąkach przeczuwa kalendarz
jak my rozumiejąc że wbrew pozorom czas biegnie
w miękkich butach potrafi upaść przez nieuwagę
nieroztropnych sekund strąconych z przejrzałych kiści
niewiara żebrze o grosz aby dorzucić w pustkę
nadzieję na więcej niż sklepienie nieba nad głowami
niby nic - niby tu - niby tam - niby jeszcze wciąż na niby
jeśli za chwilę stanie się naprawdę nie zaśnij
już popołudnie wpada oknem jak scena z filmu
trzecia kawa godziny dzieli pełnia - wciąż jestem
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma