5 january 2015
czyżby do nieba?
w starych miasteczkach odejścia
widać gołym okiem
jakoś wczesną wiosną
ze sklepiku na rogu znikła
zawsze uśmiechnięta pani Marysia
ponoć rak ją zwinął w trzy tygodnie
a gdzieś u schyłku lata pod barem
zrobiło się nieco luźniej
ubyło chyba ze dwóch pijaczków
wątroba czy bójka – do dziś nie wiadomo
no i ten chudy fryzjer z wąsikiem
co to dbał o elegancję na głowie
kilku pokoleń miejscowych dam
ponoć się powiesił z zazdrości
o młodą kochankę
ostatnio nie widać męża pani Marysi
Kowalska mówi że poszedł
za żoną
ale nie wiem czy to możliwe
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga
25 march 2024
Magnolia.Eva T.