Poetry

Naamah
PROFILE About me Friends (3) Poetry (26) Prose (2)


Naamah

Naamah, 28 march 2011

Do kobiety pociętej




Kobieto z pocietą ręką
nie wyciagaj jej do swiata
przecież nie lubisz ryzyka
każdy z nich nosi
otwarte dwa ostrza
i ugadza cie nimi.

Kobieto z pocietymi nogami
nie idź między nich
przecież nie odsłonisz
przed ich wzrokiem
śladów swej słabości.

Kobieto z pociętym brzuchem
nie patrz co wieczór
do tego lustra
przeż i tak nie
jestes już piękna.

Kobieto pocięta
nie bądź
kolejną samobójczynią.
 
8maja 2009r.


number of comments: 6 | rating: 3 | detail

Naamah

Naamah, 25 march 2011

metamorfoz


Moje serce nie wygląda
lepiej od plastra
żółtego sera
- pełno dziur .

Chyba nawet
moja watroba
jest w lepszym
stanie bycia.

Psychotyczne robaki
dorwały się już
do ostatnich
zdrowych cząstek.

Gdy otworzysz oczy
nie będe tak
piekna jak
przed momentem.
 
25.IV.09r.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Naamah

Naamah, 25 march 2011

Panny z Avignon

Pablo twe dziewoje
tak wysmukłe
choć piersi może
ich niekształtne
a raczej kańciaste ,
a te twarze !
Istne mary !
Na biodrzanych
skałach zawisły
białe łachmany.
Ach te panny
z Avignon !
Chude skrzydła
uniesione w górę
już do lotu
są gotowe.
Pablo,nie odlecą.
Zamknąłeś je w
kolorowej klatce.
To cud że jeszcze
nie posypały się pióra
nie przerzedziły.
Gnieżdżące się pięć
panien z Avignon.

8.VI.2008r.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Naamah

Naamah, 7 april 2011

( krótki ) list do ukochanego

Witaj mój miły
mój ukochany.

Unieś swe gładkie lica
Wysoko ponad głowy inszych
Spójrz,wszytkie gwiazdy
Korowodem mkną po niebie
Lecz ni jedna tak się łszczy
Jak twych oczu rubin.

Twa postawa me oczy cieszy
Jakoby widok najznakomitszy
Mój najmilejszy stawiasz
Mi się we śnie głębokim
Rozgarniasz senne mary
co trwogą mnie ogarniają.

Moi wrodzy jawni i skryci
Item w rodzinnym gronie
Lecz choćby kto chwycił
Za złota rękojeść tyś szybszy
Tyś mi tarczą przed życia znojem
Wybranym lekarstwem mojem.

Zaiste powiadam ci miły
Chcesz-li bym przy
twym boku miejsce zajęła
na zawżdy , toć
zabierz mnie w swe progi.

Pozdrawiam cię
Najdroższy mój oblubieńcze.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Naamah

Naamah, 7 april 2011

Miłostkowo

Lunął deszcz -
obróciły się
wskazówki zegara
twoimi palcami
a na nich
ziarenka sekund
jak popiół gwiazd.

Czas płynie -
w zniewoleniu
morza. Kiedy
odchodzisz za
tobą wszystko
w kwitnieniu.
,,Łzy pogardzają
swoim powiernikiem"

Bielą pocałunków
już się dopalam.
Dla świtów.
To wszystko to
tajemnica ostatnia
zawisłą na obręczy
słońca wysoko.

Szukam twojego ciała
na nieboskłonie.
Może już płynie w
chmurnych korytarzach ?
To oddychanie -
cała ciężkość świata.
Jeszcze w linijkę wiersza
wpiszę twe imię.

Czuję cię ponad te
godziny na wylot
przestrzelone. Te
błyski i zgaśnięcia.
Ciche krążki
ciał niebieskich.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Naamah

Naamah, 10 april 2011

Stulecie

9.IV.2011r.

Chcialabym opowiedzieć ci
o tym ''wspaniałym" stuleciu
o tej nowej epoce.
W tą noc , bez poezji ,
bez wodki i bez wstydu.
Codziennie widzę śmierci
i zycia też.
I wszystko to obok mnie.

Często traciłam rownowagę
psychiczną.
W smutku i ciszy
przepełnia niepewność.
Oczekiwanie na kolejny
spektakl zawsze
kończylo się niesmakiem.

Budziłam się w nocy !
Widziałam jak
stawaliśmy w ogniu ,
słyszalam syk spalania.
Targani niezdecydowaniem
szukamy bosą stopą
kawałka lodu.

Boisz się więc
czujesz gniew
gniewasz się
kroczysz ku nienawisci
a nienawiść to cierpienie.

Bo jaka jest różnica
miedzy śmiercią w
zamknietej stodole ,
a rozerwaniem przez
minę , na pustyni
miedzy Tygrysem a Eufratem ?

Wieczorami przeświadczeni
o własnej nieomylności
zagubieni w
codziennej tułaczce
ostatni ludzie -
błądzą po omacku ,
spekanymi wargami
spijają krew z liści
piołunów i całują
ostatnie ślady stóp
pozostałe na piasku.

Wzburzone błękitne grzywy
rzucają się na piasek
jakby chciały wymazać je
z pamięci żywych.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Naamah

Naamah, 10 april 2011

Zegar

10.IV.2011

Codziennie zegar mych lat
będzie przyspieszał nieubłaganie.
Aż w końcu będzie
zapóźno na gości.

Będzie coraz więcej
zszarzałych i potarganych
chusteczek na stole.

Będzie coraz więcej
głuchych dzwonków do drzwi
i krzesła będą puste stały
wokół pustego stołu.

A zegar wciąż tyka i wybija
kolejne lata zamykająć
kolejno każde drzwi.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Naamah

Naamah, 6 april 2011

Bez tytułu ( trochę o miłości )

Biegnę do ciebie przez
zakosy ciemne to
przez głębokie wody
jak przez niski ogień.
Jestem zagubiona to
znów zbłąkana jak ta
mgła nadziemna.

O świcie bosa na
zielonych trawach
o zmierzchu naga w
srebro odziana
z okiem błękitnym
pod lasem czarnych
krzaczastych brwi.

Kiedyś będę gołębicą
obmytą siwym cieniem
ze zmarszczką na twarzy
wyrytym zapisem.
Zawiśniesz na mnie
jak na wieszaku.
W sukience.
W bamboszach.
W białym prześcieradle.
W dębowej trumnie.

Moja droga do ciebie
różą
tymiankiem
usłana cała
gdzie nie gdzie
-zwiędłe główki
ususzone
pokuszone
-tylko paprochy.



Dla M.
Z wyrazami miłości.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Naamah

Naamah, 25 march 2011

Śmietnik


Pogryziona , przeżuta
jak najgorszy odpad
na śmietnik rzucona.

Cholernie cuchnę
zapachem przeszłości
i niewylizanych ran.

Panowie i Panie !
to moje ręce i moje oczy
tak zapadłe .

Która to juz stróżka krwi ?
Nie wiem ,
nie policzyłam .

Za dużo razy
juz przygryzałam
słowa bólu.
 
19.IV.2009
 


number of comments: 5 | rating: 2 | detail

Naamah

Naamah, 29 march 2011

Erotyk bardzo prosty i mało erotyczny ( 13.V.08 )

Napięta struna ciała
ostrym łukiem opływa
kontur twej postaci.

Nie słowem lecz dłońmi pytaj
jak z tali kart
mnie wyczytaj.

Weź oczy daję w
nich pragnienie
mych ogni strumienie.

Weź mych ramion
cichą przystań
posłuchaj jak
rośnie cisza.

Wiesz sporo czasu
do jasności
poczekajmy niech
wpierwej noc zaśnie.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1