marychanka, 25 april 2011
miałam swój domek
a w nim nadzieja miłości mieszkała
przez drzwi przeszło wielu
mężczyzn a czasem kobiet
kurczył się z każdym gościem
już same drzwi zostały
lecz ja nadal marzyłam w chmurach
ktos niedawno wszedł do środka
nie jestem naga
a mówią:
,,nadzieja matką głupich,,
marychanka, 26 march 2011
Oplątana bólem,
opętana złością.
Jej usta niewidoczne,
ukradzione z ostatnim pocałunkiem.
Nos leżąc daleko
rozpamiętuje woń miłości.
Zostały tylko oczy.
Niechętnie zwrócone ku górze,
obserwują jedyną pamiątkę jej życia -
własnoręcznie uplecioną pajęczynę.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
26 november 2024
2611wiesiek
26 november 2024
0021absynt
26 november 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0015absynt