Poetry

Siwiuteńka
PROFILE About me Friends (1) Poetry (15)


Siwiuteńka

Siwiuteńka, 16 january 2011

rozpacz

prawdziwa rozpacz nie wyje nie rzuca oskarżeń światu nie rwie włosów garściami nie żąda wcale opiatów

rozpacz nie ma środka jest bardzo pustą przestrzenią chwilową utratą słuchu bezdechem zdziwionego

rozpacz to skrawki życia to nieruchome ciało zrośnięte z jakimś krzesłem o które się opierało

rozpacz ma zwykłe oczy ale zupełnie dziurawe widzi się przez nie wszystko to znaczy strach ból stratę

bo rozpacz oznacza Rozumiem wiem dobrze co się stało wrosło we mnie tak mocno że mną się po prostu stało


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Siwiuteńka

Siwiuteńka, 3 january 2011

Polowanie;)

ocieram się o wiersz,
parskam i mruczę
wąsy metafor nieśmiało drżą,
grzbiet się wypręża w zachwycie,

a wiersz się chowa złośliwie
za moją ciężką ręką,
złapię? pazurki rosną,
zastygam w przekornym niebycie


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Siwiuteńka

Siwiuteńka, 3 january 2011

Palec

Kto nie był jak palec,
jeden, pośród tysięcy podobnych,
w koszu rąk

Kto widzi tylko
zsiniałych, białe knykcie
blisko czyjejś skroni

Ten nie rozpozna,
nie dotknie serdecznego,
u tej własnej dłoni


number of comments: 0 | rating: 7 | detail

Siwiuteńka

Siwiuteńka, 1 january 2011

Sen

Zielony elf ma tysiąc lat
iskrzące skośne oczy i grzywę złotych włosów
strumyków leśnych piosnkę tka
z szemrzących letniej nocy głosów
 
Z miłością patrzy w stary świat
i szyje letnim duchom szaty
zimnych kamieni ciepły brat
co zmienia zło w cudowne kwiaty
 
Chroni pajęczyn szczęścia nitki
patrzy na świat co z wichrem mknie
i nie jest wcale taki brzydki
w majowym, letnim śnie ...


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

Siwiuteńka

Siwiuteńka, 31 december 2010

Słowa

rozwidliły się myśli,
duch wypełnił ciało,
uczuć nabrzmiałe guzy
słowo udawało
 
językiem sprawdzić radość,
albo pomysł niewielki,
gonić rozlaną duszę,
słów bez-na-dziej-ne rozterki
 
zebrać rozpierzchłe myśli
stojąc wysoko nad ziemią,
znaczyć ptaki uczuć
       

               a słowa siwieją, siwieją ...


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Siwiuteńka

Siwiuteńka, 29 december 2010

Jestem czymś więcej

jestem czymś więcej
niż brakiem ciebie
ja sama,
sama
 
i w swoje ręce
sama się składam,
sama przepuszczam siebie
przez palce
i spadam,
spadam
 
a na dnie dłoni
nic nie zostaje tylko
ja sama,
sama
 
dotykam więc twarzy
całego ciała
oplatam palcami
z niczego je stwarzam
ja sama
 
i opadają zmęczone ręce ..
jestem czymś więcej


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Siwiuteńka

Siwiuteńka, 28 december 2010

Czas

Widziałam go kilka razy,
krótkie włosy,
dziwne rysy twarzy

Szedł po pajęczej nici, we mgle
krokiem miarowym, spokojnym,
w matowym tle

Dzwoniąc bez widocznej radości
porcelanowym dzwonkiem,
szedł ku przyszłości


number of comments: 0 | rating: 8 | detail

Siwiuteńka

Siwiuteńka, 28 december 2010

Rżnijmy

Rżnijmy w karty!  pospolici idioci!
w zamroczeniu gdy wódka wypita,
drzyjmy króla i damę ochoczo,
przecież wszystko to
rzecz pos-po-lita
 
Drzyjmy karty! pospolite barany,
dziś czołówka jest rześka i syta,
swoje karty w kulki zwijajmy,
przecież wszystko to
rzecz pos-po-lita
 
Rżnijmy w karty! lecz nie ma już czym...
nie ma stołu i flaszka rozbita,
więc poleżmy! - choć nie ma już gdzie,
leżeć wolno! - choć
rzecz bez koryta


number of comments: 0 | rating: 7 | detail

Siwiuteńka

Siwiuteńka, 28 december 2010

Lunatycy

Jest tych kilku co kochają Księżyc,
a ich egzystencja, choć w procencie niewielka,
nadaje kolorytu innym, szarym
(biała w morzu muszelka).

Kochają więc Lunę,
cieszą się w nocy świecąc jej blaskiem,
chodzą po dachach świata,
umierając z brzaskiem.

On im zazdrości,
mały zwykły Człowiek
nie wiedząc nic -
o biednych Lunatyków,
niespełnionej miłości.


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Siwiuteńka

Siwiuteńka, 27 december 2010

zbawca piórem

świat pod palcami
władcy, kapłani, pismacy
pióru wszystko wolno
namiętność kipiąca
        myśli
zwodzą na manowce
wielkich spraw krajobrazów
uciekający goni horyzont
a w nim pustynia
a za nim
on sam
 
 
nie wie dlaczego biegnie
na oślep rozsądnie
podzielił pół świata
prostymi liniami,
milionom spragnionych
dał spokój i ulgę
- opisał wodę,
a w nim pustynia
a za nim
on sam


number of comments: 0 | rating: 7 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1