24 january 2019
tak mi brakuje ciebie
przed podróżą słuchałem ojca słów
zastygłem na posterunku z karabinem
nie zobaczyłem go już nigdy więcej
rozpłynął się we własnym niebie
brakowało go
samotność pachniała jego zapachem
mundur w szafie orkiestry straży ogniowej
gdy w helikon dął
włos jeżył się serce drgało mocniej
żegnaj do zobaczenia tyle dopowiedzenia
co zrobiłem z życiem
gdy wysłałeś jak posłańca
na krańce świata
skąd ciężko wrócić pod strzechę
by naprawić stary płot
tego nie da się naprawić
tkwię gdzieś z raną w sercu
1 november 2025
wiesiek
31 october 2025
Jaga
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
ajw
20 october 2025
ajw
20 october 2025
Jaga
20 october 2025
ajw
19 october 2025
Jaga
19 october 2025
Jaga