22 kwietnia 2024
Sumowania
Środek:
przez niedomknięte stropy
sączy się szarość dni,
ciężka od słów niepoczętych.
Mruczę cóż składając strzępy
pięknych snów do wysuszenia.
Będą jak znalazł gdy na horyzoncie
zapłoną ognie ołtarzy ofiarnych.
Zewnętrze:
niedziela, rosół w garncu,
w telewizji wspomnienia.
Żółta kartka pokrywa się równym
ciągiem znaków.
Nie mają większego sensu,
ale ostatecznie nie będę ich wysyłał
w butelce, tym bardziej zakopywał
dla potomnych.
Wewnętrzne:
wciąż jestem
niepewnym dzieckiem wtulonym
w surogat misia.
Bojąc się pustki,
wypełniam przestrzeń szeptem
i donośnym krzykiem.
Summa summarum:
Łacina jest martwa.
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
normalny1989
17 września 2025
smokjerzy
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
sam53