Nesca, 20 grudnia 2014
Mój ostatni wiersz ma depresję.
Można winić przesilenie zimowe.
Od zawsze obawiałam się znależć w sytuacji
kiedy potrzebowałabym czyjejś pomocy.
Jestem w niej nieustannie przez kilka lat.
I teraz też zagryzę zęby.
Krew mi się gotuje gdy ktoś
zdrabnia moje imię.
Akceptuję tylko w wersji podstawowej.
Ty je uwielbiasz i taki jesteś z niego dumny
że aż przemyślę. Poza tym następny raz
możesz zechcieć mi pomóc za kolejne
dwadzieścia lat, więc sytuacja wymaga powagi.
Jeśli nie akademii.
Nesca, 13 czerwca 2013
Możesz mnie próbować przekonać,
że krótkie włosy są super.
Powtarzać jak to świetnie wyglądam.
Wiem swoje. Wszystkie szpilki
wylądowały na dnie szafy w ramach
nowego hobby skupuję płaskie buty.
Cała półka antydepresantów, ale
szkodzą na cerę więc nie używam.
Na dodatek na pulpicie trzymam zdjęcia
sprzed około roku
taki mentalny sadomasochizm.
Nesca, 17 maja 2014
Nie znoszę podwójnych standardów
i wkurza mnie, kiedy im ulegam.
Dlaczego nie istnieje pojęcie faceta na telefon?
Jakim cudem zawstydza mnie
mówienie o potrzebach w mojej wersji?
'Twoje teksty to hardcore, ale fajny."
Kobiecy punkt widzenia był mi bardzo potrzebny.
"Że piszesz wiersze wiem, ale nie czytam."
Domysłiłam się, że spodziewałeś się wersów o deszczu
bo gdybyś zajrzał choć raz
warowałbyś pod moimi drzwiami.
Wyrosłam z Ciebie jakiś czas temu, teraz
fajnie by było gdybyś tego chciał.
Mogłabym Ci odmówić na zimno.
Nesca, 31 marca 2011
Opowiadam historie i nie zasłaniam się sztuką,
choć wiem, że obawiasz się takich sztuk jak ja.
Perwersja ma wiele imion oraz sióstr.
Coco Chanel mówiła 'nakładaj perfumy
w miejscach, gdzie chcesz być całowana.'
Ja mam tam tatuaże. Dokłądnie tak jak lubisz.
Nie podoba ci się, gdy jestem pruderyjna.
To dobrze, bo z reguły nie bywam. Wolę
prosty przekaz, bo oszczędza czas nam obojgu.
Nie wierzę w bajki, jednak bardzo
lubię, gdy je opowiadasz. Masz wtedy
taki szortki i hipnotyczny głos.
Przez chwilę jestem gotowa pomyśleć,
że do mnie należysz. Wiesz dobrze.
W łóżku możesz mi obiecać wszystko,
słucham dużo uważniej i szybciej zapominam.
Nesca, 7 grudnia 2011
Karma na dziś brzmi: tylko niektórym
udaje się w życiu wszystko,
pozostali bardzo dużo udają. On
sobie terefere zaczyna od jutra w znanej telewizji,
a ja sobie nanana. Właściwie to nie powiem.
Na pytania zaczynające się od dlaczego
nie mam w nawyku odpowiadać.
Zmień je, albo idź wkurwiać kogoś innego.
'Tęsknisz za Londynem?'
Szczerze mówiąc jak tak na ciebie patrzę
to jakby mniej.
Nesca, 16 września 2014
"Dawno żadna kobieta nie mówiła,
że jestem słodki."
Wyjątkowo nie ironizujję, więc uwierz.
Ostatnie dni były strasznie i uświadomiły mi,
że nie umiem być z tym sama.
Już nawet nie chcę.
Pragnęłam by tu był,
zatem nie zdiwiło mnie,
gdy nie znalazł czasu na SMS.
Mam pełno takich historii.
"Liga Mistrzów czy jakiś film?'
Zgadnij.
Nesca, 3 grudnia 2014
"Nawet sobie nie zdajesz sprawy
jaka jesteś śliczna."
Być może, ale z tego, że nie będzie
drugiej randki jak powiem
o rehabilitacji, już tak.
"Chciałbym najlepiej na stałe
i z przysięgą."
Pół Polski wie, że szukałeś
i nie znalazłeś.
Pamiętam ze szpitala
jak tygodniami siedział cały czas
przy jej łożku, karmił i ściskał za rękę.
Gówno wiesz o takim przysięganiu.
Nesca, 19 czerwca 2014
"Myślisz, że jesteś wyjątkowa
i nikt Ci nie może nic powiedzieć?"
Juź kilku facetom powiedziałam,
że są skretyniali, a jest dopiero środa.
Także mnie nie prowokuj.
Przez ten mundial cały czas
słyszę jaka to jestem wyjątkowa.
Bedę dopero jak sobie pójdziesz.
"Chyba się nie rozumiemy."
Właśnie, ciągle mi się to zdarza.
Nesca, 25 sierpnia 2011
Od jakiegoś czasu upijam się szybciej
biegam wolniej
i mimo powyższych
jeszcze bardziej kocham siebie
może dlatego tak często o tobie zapominam
nadal gnam gdzie nie byłam
pędzę bo żywej mnie nie dostaną
wciąż obiecujesz białe noce
i kolorowe sny
wciąż tylko obiecujesz
wcale nie jestem okrutna
wiem że mnie kochasz
ciągle mi przecież powtarzasz
szkoda
bo coraz bardziej mam to w dupie
Nesca, 10 lutego 2013
Od zawsze mam zimne stopy
nie pomaga czerwone wino,
seks ani ostre jedzenie
chociaź sushi wczoraj było pyszne.
Kaźdego dnia dziękuję za źycie.
Nawet to sobie wytatuuję.
Wiem, źe mogło być róźnie
Nesca, 10 sierpnia 2013
Dla Kondzia:*
Lubię Cohena i smutek,
ale ostatnio staram się nie być smutna.
Mam za sobą tygodnie chandry
i użalania się nad sobą.
Tak się cieszę, że jesteś!
"A ja się cieszę, że nie jesteś martwa"
Nie wie dlaczego wszyscy pragną
dla mnie zakochania.
Chciałabym, żeby pragnęli dla mnie
jak najlepiej. To nie to samo.
Już nie wiem czy mam się zakochać
czy przywiązać.
"Nie przywiązuj się do mężczyzn,
przywiąż się do kotów"
Nesca, 12 października 2012
Dzisiaj wiem tylko, że to nie może się udać.
Nawet jeśli się powiedzie. Jest październik.
Te wszystkie egzaminy z życia są
dużo bardziej realne niż zwykły test ciążowy.
Indeks jest inny i on też nie taki wymyślony.
Jak tak dalej pójdzie uzależnię się
od sztucznego oświetlenia
i poprawiaczy nastroju.
Może po prostu prześpijmy tę jesień?
Nesca, 21 kwietnia 2013
Zastanawiam się co robisz
chciałabym żebyś za mną tęsknił.
Tak by było sprawiedliwie.
Kiedyś przerażało mnie słowo epitafium
teraz guz jest wyrazem, którego nienawidzę.
Lekarka mówiła coś o onkologii, ale
nie słuchałam. Boję się.
Kiedyś obiecałam sobie znależć faceta,
na którego nie zasługuję i go poślubić,
ale nie będzie lekko. Mam mocno
zakorzeniony archetyp mężczyzny.
W końcu wychowałam się na bondach.
Nesca, 15 kwietnia 2014
Jedna z niewielu moich zasad brzmi
Nigdy nie podrywam zajętych.
"Z nim przecież spałaś?"
Tak, ale ani razu nie flirtowałam.
Zresztą.
Seks nie był błędem,
tylko fakt, że
pozwoliłam mu przy sobie zasnąć.
Mieiącami
każdego papierosa nazywałam ostatnim.
Ciekawe czy tatuaże też kiedyś rzucę.
Nesca, 26 września 2012
Jeśli otworzę też drugie oko
możesz za bardzo mi się spodobać.
Nieparzystość nie tylko w patrzeniu
jest kwintesencją mojego seksapilu.
Jeśli ją zaprzepaszczę to jakbym
połamała wzystkie obcasy.
Grasz w moją grę poslusznie podczas gdy
ja udaję, że mnie nie obchodzisz.
I kłamię, aby móc dalej udawaać.
A przecież odzyskiwałam siebie z takim trudem.
Nesca, 2 marca 2015
Co niedziela oglądamy telewizję przy piwie.
Aśka zawsze nalega, żeby zmienić kanał,
bo jak mówi męczą ją te "botoksowe kurwy".
Odkąd Robert się wyprowadził, Jacek często
wazrusza się przy serialach. Pozwalamy mu na to,
o ile nie śpiewa Forever is over. Są granice gejostwa.
Czytam "Lewa, wspomnie prawej" i znowu się boję.
Pomiędzy jedną, a drugą butelką, ściskasz moją rękę.
Od niechcenia, mogłabym się przyzwyczaić.
Do tych butelek i ciebie, tak myślę.
Po pólnocy przełączamy na boks,
kto by miał czas śledzić wszystkie rundy?
"Lej asfalta" i przypomina nam się, że
gej ma sobie coś z faceta. Podobno.
Takie niedziele będziemy wspominać
nucąc "Gdzie się podziały..." albo "Jay-z hits collection".
Najbardziej żal mi tego papierosa, choć
nie będzie moim ostatnim. I tego, że Jacek
przy kolejnym piwie przyzna jak to pragnie
z ciekawości kiedyś przespać się z Aśką.
Ze mną by nie chciał.
* dziś napisałabym to inaczej, ale lęk jest ten sam
Nesca, 3 października 2014
Pisałam już o bliznach.
Tych we mnie, które
nawet jeśli ostygną lub przyschną,
nadal są rozdrapane.
Nie zagoją się nigdy.
Niczego już nie wiem na pewno.
"To też jest do przepracowania."
Kurwa. Wiem, a Ty znowu
mówisz do mnie jak do pacjentki.
"Mam wrażenie, że się od siebie oddalamy."
Ja też, ale z reguły
nie mówię głośno o uczuciach.
To kiedyś było ważne, jednak
ostatnie kilka miesięcy obfituje w podobne historie.
Nesca, 9 czerwca 2011
Poranek na kacu choć nie piję, gdy pracuję
i przysięgam, że poszłam spać trzeźwa
I ten cholerny ból głowy. W słuchawkach Eldo mówi mi,
że mam założyć jego spodnie na godzinę.
Ja przecież właśnie noszę spodnie
i najmniej raz dziennie jakiś idiota odchodzi,
bo małolata mu nie będzie wydawać poleceń. O nie!
Szef się tylko zaśmieje, bo ego zostawił przed drzwiami.
On też ma dość. Dobrodusznie tłumaczę tym kretynom,
że wykonywanie poleceń mają w umowach.
Bardziej niż pracja po godzinach i klimatyzacja
dusi mnie tylko nadmiar testosteronu.
Załóż moje spodnie[...] zobaczysz jak żyję
Załóż moje, co?
Gdybym chociaż była feministką...
Moja macica - moja sprawa i nie trzaskaj drzwiami wychodząc.
Szef mówi, że prowadzimy bizness, a nie burdel
i to się ma nijak do płci. Jego posłuchają.
Jeszcze tylko parę podpisów i idziemy.
Założ moje spodnie... W domu także ja je włożę.
Nesca, 21 września 2014
Okazuje się, że bez szpilek
też mogę być imprezowiczką.
Bardzo szaloną.
Obiecałam świętować życie i to robię.
Kilka miesięcy i inny on
w prwie każdym wierszu.
Na papierze dzieje się więcej.
Nie tylko to było bez sensu.
Na szczęście ostatnie kilkanaście
nie jest. Ty też nie chociaż
podświadomie zakładam, że
to się nie uda. Odkąd
'oglądam Premier League i tęsknię'
mi nie wystarcza, jestem tego pewna.
Boję się, ze to ja jestem tym
zgubionym w tłumaczeniu elementem.
Nesca, 13 lipca 2011
Co niedziela oglądamy telewizję przy piwie.
Aśka zawsze nalega, żeby zmienić kanał,
bo jak mówi męczą ją te "botoksowe kurwy".
Odkąd Robert się wyprowadził, Jacek często
wazrusza się przy serialach. Pozwalamy mu na to,
o ile nie śpiewa Forever is over. Są granice gejostwa.
Czytam "Lewa, wspomnie prawej" i znowu się boję.
Pomiędzy jedną, a drugą butelką, ściskasz moją rękę.
Od niechcenia, mogłabym się przyzwyczaić.
Do tych butelek i ciebie, tak myślę.
Po pólnocy przełączamy na boks,
kto by miał czas śledzić wszystkie rundy?
"Lej asfalta" i przypomina nam się, że
gej ma w sobie coś z faceta. Podobno.
Takie niedziele będziemy wspominać
nucąc "Gdzie się podziały..." albo "Jay-z hits collection".
Najbardziej żal mi tego papierosa, choć
nie będzie moim ostatnim. I tego, że Jacek
przy kolejnym piwie przyzna jak to pragnie
z ciekawości kiedyś przespać się z Aśką.
Ze mną by nie chciał.
Nesca, 24 września 2011
W sumie to nie ma problemu
mogę być twoją dziewczyną na telefon,
Ale łamiesz mi kontekst, pozwalając zostać na noc.
Twoje dłonie są wyjątkowo elektryczne, dlatego
masz dostęp do mojego ciała na weekendy.
To nie oznacza prawa by mnie krytykować i pouczać.
Szczególnie ranić.
Jeśli zechcę być traktowana jak szmata,
zrobię to sama.
Nesca, 6 czerwca 2015
Guz się wchłonął. Sam z siebie.
Doktor uprzedzał, że tak może być.
Jednak onkolog zamiast pozwolić na radość,
potraktował mnie jak kretynkę i hipochondryczkę.
Za dużo dobrych rzeczy mnie ostatnio spotyka.
Staram się cieszyć chociaż nie umiem.
Spodziewam się bardzo złego zakończenia.
Mówiłam Ci o tych obawach jednakw naszych rozmowach
unikam dużych słów. Nawet jeśli nie kłamałam,
że na nie zasługujesz.
Także na dużo więcej niż to wszystko. Niż ja.
Nesca, 30 kwietnia 2016
nie zasnąć, kiedy znów jak zwykle
składam się z przeciwieństw.
Właściwie samych skrajności.
To takie kobiece.
Wszystkie słowa, których
nie wolno wypowiedzieć
poparzyły mi usta.
Do krwi. Każdy łyk przypomina
dotkliwy ból prawdy.
Jednak obiecałam, że
się z Tobą napiję.
Znieczulisz mnie
słodczą kłamstw
i zakazanych pocałunków.
Nesca, 30 września 2015
Pisałam: "jak umrę
pochowajcie mnie w pudełku po butach."
Może niewłaściwe lub niefortunne,
ale tak właśnie czułam. Tego chciałam.
Nie nadaję się do rozmów
o sensie życia. Natomiast jestem
pewna, że nie ma go w śmierci. Wcale.
Nesca, 21 lipca 2016
dedykowane mała czarna :)
Nie mogłabym się w Tobie zakochać.
Moja ulubiona z Twoich cech.
Nie żebym obecnie potrafiła wcale.
Chociaż po takiej nocy...
Przestałeś być jedynie fantazją.
Nawet jeśli jej spełnienie mi wystarczy.
Nesca, 20 sierpnia 2015
Przez krótką chwilę chciałam
żebyś został ostatnim.
Już nie jestem pewna, bo w większości
nie zabiegasz o bycie jedynym.
Coraz mniej to czuję i było
do przewidzenia, że stopniowo
będę się wylogowywać.
Niektórych nawyków trudno się pozbyć.
Tym razem jest jednak łatwiej, bo
najcześciej w Twoim przyzwoleniu.
Teraz powinno paść pytanie
jakiej rekacji oczekiwałam.
Nie wiem, ale może już
mi nie ułatwiaj.
Nesca, 10 listopada 2016
Papieros, chociaż nie palę.
Niczego sobie też nie wyrzucam.
Bzdura! Żałuję, że
nie ma nic czego bym mogła.
Za karę pójdę spać bez kolacji.
Spróbuję na trzeźwo
Może wtedy się nie przyśnisz.
Nesca, 17 listopada 2016
Miesiącami nie wymieniałam
baterii w zegarze, bo tyka za głośno.
Teraz nie mogę zasnąć.
Brzmi banalnie, ale sekundy
oddalają mnie od ciebie.
Od siebie samej.
Nie przybliżają listy, które piszę
ani używki. Jest za późno.
Żebyś chciał. Przyszedł.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis
12 maja 2024
Podróże bliskie i dalekieMelancthe