12 september 2010
piekiełko
pięklimy się w tym piekiełku
wspólnie niewspółrzędnie
pieścimy się pięścimy
(pieścimy dla ściemy)
piętra piętra i pietra
przed wyższymi mam pietra
lęk wysokości waszej miłości
zażyj o pani wszak
lękarstw pełna szczurołapteka
błogosławieni którzy płaczą
kolejne beatryczę niewieściej płci żąda
duszący to duszczyk
na którym skwierczymy
wtłoczeni w tło i w kotły
brednia to żem bratnia
nikomu pokrewna ani bliskoznaczna
nikomu krewetką ani błyskiem z oczu
źle patrzy czasem przeciwstawna
Antonina atoli aż boli
głowiąca się nad moją głową
ława przysięgłych ma gilgotki lotne
podobnie łasy na łaskotki kat
nie umiem łasić się o łaskę
szast prast pars pro toto do kosza
odrzucona jak sum mienia wyrzut
na cóż mi te doświadczenia
miałam przeciez stawać się światem
wole więc sama doŚWIATczać się
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga