fredzia63, 7 march 2011
białe obłoki przetacza wiatr
blade słońce łagodnie muska
na tle błekitu widać każdy strzał
miesza się szarość , biel i barwy błękitu
bezkształtna bryła znika w dali
i znów błękitne niebo lazurowe
jak kwiat bławatu , niezapominajki
słońce zespala lśniące promienie
kolejny raz czar ogarnia niebo
choć jeszcze śniegi leżą
uśpiony drzemie las
wiosenną radość świeżą
niesie nam przyszły czas
fredzia63, 19 february 2011
poczuć życie
dostrzec siebię
zamknąć powieki
otworzyć serce
nie czuć bólu
wyruszyć w drogę
odetchnąć niebem
fredzia63, 17 february 2011
Widzi się i czuje sercem
lecz trzeba je w sobie mieć
komuś dobrze zrobić
trzeba choć troszkę chcieć
otwarte oczy mieć
na ludzki ból i łzy
i umieć podać rękę
w spokojne wprowadzić dni
trzeba miec dobrą duszę ,
która prawdziwą litość ma
taka co w kazdej chwili
odróżni dobro od zla
bo tylko czlowiek umie
i na to go przeciez stać
za czyjeś całe serce
odrobinę swojego dać
fredzia63, 20 january 2011
Są takie chwile ,kiedy pada śnieg biały grubymi płatami .
Jest taki czas,gdy ziemię puszystą przyodziewa zasłoną.
Osiada na drzewach i krzewy i zioła w niej toną.
Jest taki czas,gdy przez park idę.
Płoną światła latarni i białe płatki tańczą.
Baśniowe obrazy tworząc.
Jest taki czas, gdy gęsty śnieg pada powoli , bezgłośnie .
Srebrzyste kryształki spływają po twarzy .
Tylko serce bije gorące.
Kolejny raz świat z oczu umyka
przez śnieżną ciszę .
Jest taki czas,kiedy czyjś głos
mnię woła i w uszach go słyszę .
Może mogę go słyszeć całe życie .
fredzia63, 13 january 2011
Czego ci dzisiaj brak?
Pytasz czasami siebie.
Masz to co masz
Jednak nie cieszysz się tym.
Każdego dnia może zdarzyc się cud.
Tak mało do niego potrzeba.
Jeden, niewielki gest
Jeden, jedyny niewielki
Dla tych, których uśmiechną się los.
Dla tych, którym podupadł duch.
Dla tych, którzy znaleźli się w biedzie.
Dla tych, którym się nie wiedzie.
Wystarczy jeden gest,
którego brakuje na co dzień
Zwykły gest to odrobina ciepła, które nie rani.
Dobroc dla nich to dowód, że nie są sami.
fredzia63, 9 december 2010
pomiędzy ziemią a niebem
każdy ma to co los mu da
każdego dnia jak w galopie
przemyka codzienność wśród dni i nocy
puki mamy to coś w sobie
puki na to jeszcze czas
nie zaciskajmy pięści w bezsilnej rozpaczy
nie odlatujmy w ciemną dal
chwyćmy razem za dłonie
może znów w nas coś zapłonie
bo jest taka siła
miłość prawdziwa
jedna , jedyna
ona dojrzewa
ona jednoczy
i choć ma trochę kropel łez
w jej tajemnicy siły znak
połączmy swoje dłonie
razem przecież lżej
fredzia63, 8 december 2010
wciąż biegną
dni całkiem nieznane
śladami stóp ludzkich
drogi przemierzane
w gościńcu żywota
dwie drogi się schodzą
pierwsza to jest miłość
a druga to tęsknota
fredzia63, 3 november 2010
ułożyła skroń
czas otuliła miłością
dni wiekiem się stały
stała się przeszłością
fredzia63, 6 october 2010
widzę ludzi dzwigajacych los
ide z nimi w głębokiej ciszy skryta
w głosach
słychać radość , gorycz i złość
rytmy kroków jak dzwięki czas unosi
odlatują w mroku ciemną dal
bijące serca
bólem przeszyte odsówa czas
nie zaciskam pięści
też płaczę , kiedy trzeba łez
bo łzy
balsamem duszy
bez nich trudno jest
zatrzymam przy sobie to najceniejsze
zakochane oczy , czuły szept , smak ust
miłość
pożną nocą najprawdziwsza jest
fredzia63, 5 october 2010
Jeszcze nie raz zapłonie noc.
Noc ,ktora zabierze nam sen.
Jeszcze nie raz wtulimy się
w śpiew i wołanie mgieł.
Pobiegniemy myslami przez ścieżki znane i nieznane.
Powrócą w nich dni minione.
Choć czas rozłączy splątane dlonie,
skradnie cel marzeń.
Lecz jasne szepty ciemności nas połączą.
Z nimi powróci nadzieja o dniach przyszłych.
fredzia63, 28 september 2010
Spójrz!
Idą nowe pokolenia .
Jak żródło prawdy odrodzone.
Płyną wielbieni radością kochania .
Cielesny wykwit istnienia,
zmieniający szarość rzeczywistości .
W każdym zapachu ścieżki uniesienia .
Z nimi ślady stóp ludzkich .
Idą ich tysiące i miliony .
Idą do światła i do ciemności .
Idą jak we śnie .
Idą bo muszą.
fredzia63, 25 september 2010
Rozbudziłaś myśli , nadzieję
Ujełas mą dusze,objełaś ciepłą dłonią.
Budząc rozkosz obficie , rozbudziłaś życie .
Ta wonność , jasność bez cienia.
Kolory i blaski ziemi ,ciepłym wiatrem musnełaś
Nie znasz nicości , wciąż wiecznością toniesz .
Tęsknotą nie jesteś lecz zachwytem!
fredzia63, 21 september 2010
Znów przyszłaś w słów cudownej szacie.
Rozjaśniłaś drżace serce ,
w błogość mnie wtuliłaś.
Jak blask ksieżyca serce
pełne miłości .
W jedności przyniosłas miłość
na dłoni dla dłoni .
Ciałem mym zawładnełaś
jakby jednym gestem ,kierunkiem
złotych Twych promieni.
fredzia63, 19 september 2010
Prawdziwa miłość to nie pluszowy miś, nie kwiaty
To wszystko to co otrzymasz i dasz !Ty!
Prawdziwa miłość to nie róża , nie granaty!
To coś do czego jesteś stworzony i oddany!Ty!
Prawdziwa miłość to nie to jak zaczynasz ,
ale jak kończysz!Ty!
Prawdziwa miłość to nie luksus z każdej strony życia!
To coś nas nie dzieli a łączy !
Prawdziwa miłość to całokształt życia!
To coś czego nie zniszczysz i nie stracisz !Ty!
fredzia63, 16 september 2010
Kocham Cię o każdej porze dnia
W noc księżycowa i skwarne południe
Rankiem ,gdy wschodzi słońce
I o zachodzie kiedy w barwach
mieni się cudnie
Kocham Cię swą miłością wierną
we wszystkim co mnie otacza
Kocham Cię wszędzie , gdzie skieruję kroki
Ty jesteś dla mnie jak cień słońca ,
wciąż ze mną wędrujesz i powracasz
Czekałem na Ciebię długo
az stałaś sie mej duszy melodią
Ma tesknotą , myślą , nocnym serca biciem
Dzień przeminąl a teraz spotykam Cię nocą
Przyszłaś do mnie sama
przyszłaś i jestes mym całym istnieniem
Dałaś mi zieleń wiosenną
Dałaś mi kwiatów kolory
Dałaś mi ciszę senną na wszystkie wieczory
Dałaś mi uśmiech codzienny ,
dałaś mi spokójniezmienny
I dałaś mi nadzieję w przyszłość
Tak wiele uroków widzą me wdzięczne oczy
Setki myśli w mej głowie się toczy
Dzwięczne tony muzyki czas do ucha goni
fredzia63, 13 september 2010
nie rańmy się pragnieniamy
jesteśmy wolni i otwarci
lecz każdy z inną mocą
suniemy czasami jak cienie obłoków
wpatrzeni w słońca promyki
ruszamy wyobrażnią
idziemy z garstką marzeń w dłoni
wygladamy jutra
za dnia się pojawiamy
znikamy nocą
od kiedy weszliśmy w galaktyczne róże
kwantowych płomieni
poznaliśmy tajniki mocy
gwiazd i ich cieni
Niczym oceany pragnień
ludzkiej niemocy
krolowie i królowe wrzechświata
jak boskie ogrody ożywionego słońca
podobni do granicy światła
i niezgłębionej jej mocy
to dzieci -miłości i nienawiści
to dzieci - dobra i zła
to dzieci -gwiazdy
wypełnione światłem lub mrokiem
i tylko elfy śpiewają o ich miłości
jakby wciąż mało było kochania
fredzia63, 11 september 2010
Zostawiłes ślad w moich oczach
W moich skroniach , dłoniach
Znak wypisany na ciele Twoim imieniem .
Nie wiadomo skąd przybyłeś .
Otuliłeś mnie ciepłym płaszczem
I do serca przytuliłeś
Wiernym przyjacielem byłeś
Cichym spojrzeniem pieściłeś dłonie
Jak bystry potok obudziła milośc serce
Każda rzecz ma swój czas
Moralność odtrącił czas
Pod niebem ukrytych tysiącem spraw
Delikatność i czułość odsuneło życie
A zycie zagrało inną nutę
to co było bliskie i kochane
odeszło w nieznane .
fredzia63, 10 september 2010
Tyle różnych dróg
każdy przemierza .
Tyle różnych chwil
jest żródłem miłości .
Lecz każdy z nas
potrzebuje przyjaciela!
Takiego , który wysłucha!
I takiego ,który pocieszy i poradzi!
Nie oszuka i nie zdradzi!
Przyjaciela , który jest pełen radości !
Takiego , który nie oczekuje
niczego wiecej -niz naszej bliskości !
fredzia63, 10 september 2010
Smutne są kwiaty ,które więdną
Smutne są myśli ,które wciąż bleną
Lecz najsmutniejsze jest u człowieka
Serce ,które wciąż mysli i czeka
Bo w życiu nie warto płakać
nie warto o kimś marzyć i śnić.
Tylko naprawdę kogoś pokochać
i dla miłości tej żyć !
Wszystko w życiu przemija
i sen i marzenia.
Jedno nam tylko zostaje
są to wspomnienia .
A TY nie kochaj piękności
lecz serce człowieka.
Bo serce zostaje a piękność ucieka.
Wszystko w życiu przemija
jak burzliwa rzeka .
Jedynie przyjażń prawdziwa
zostaje w sercu człowieka.
fredzia63, 9 september 2010
Pytasz mnie czym jest miłość ?
Ona jest jak kwiat,
bo łatwo ją zniszczyć.
Miłość jest tez nadzieją ,
która łatwo stracić .
Ona jest też jak wiatr ,
który trudno zatrzymać.
Miłość to także kropla deszczu
bo żyje chwilą .
Miłość jest jak noc zapowiadająca dzień.
Miłość podobna jest do gwiazdy ,
która spelnia życzenia.
Ona też płynie jak rzeka
i nie ogląda się za siebię.
Miłość jest ogniem ,
który niszczy zludzenia.
Jest ona wulkanem ,
który wybucha bez ostrzeżenia.
Miłość to łzy ,
Które jak ogień pala .
Miłością są serca,
które się przed nikim nie żalą.
Bo w miłości są kary dla których nie ma sędziego.
Wiec ,gdy ktoś płacze nie pytaj -dlaczego?
fredzia63, 9 september 2010
Lawiituję ,gdzieś w przestrzeni
ponad linią miejskich świateł.
Obojętnie patrze w dół
jakoś wszystko teraz małe.
Wokół cisza święty spokój
wielkie sprawy bez znaczenia .
Nie ma wrogów i przyjaciół
jest ocean zapomnienia.
Niczym anioł na swych skrzydłach
mogę lecieć dokąd zechcę .
Nie ma granic ani barier
to jest inny wymiar przecież.
Pocałowac chce kometę
w same usta lodowate.
Pragnę okryć się jej płaszczem
niczym król wejść w jej złotą szatę.
A Ty nie budz mnie nim nadejdzie świt .
Jestem sam dookoła pustka .
Nie pamiętam jak znalazłem się
po drugiej stronie lustra.
Ta noc odmieniła mi życie .
W środku nocy spojrzałaś mi prosto w oczy .
Na kamienna twarz cisnął się sznur perłowych łez.
Otuliłem się lodowatym ciałem
weszłem niczym krol w szatę.
W środku ogrod pełen kwiatów
w samym centrum zloty domek .
Ponad miarą mioich pragnień
anioł uniósł mnie jak laur .
Unosimy się w wolności i szacunku
w milczeniu uczymy się słow
az wejdą nam w nawyk .
Naczynie boskiej miłości się przemienia
widzę go jak ocean zapomnienia.
Magiczny chłod mnie oczarował .
Otulony jego płaszczem
lapidarnie patrzę w dół .
A Ty śpij i śnij o mnie
jestem ponad światem.
Widze kometę ona lśni cudnie .
Okazała, cała w blasku
drogą mleczno mknie dumnie.
Ubrana w gwieżdzistą szatę
zwraca w moją stronę
swoje serce lodowate.
Bez oporu coś nas łączy
przenikamy w swoje centrum .
Zachwycamy się rozmową .
wzbiła wzrok ponad przestrzeń.
Niczym wulkan zimnych ogni
opowiada mi o swej historii.
Kiedyś była planetą, miała swoj ksieżyc .
Zataczała swoje kregi by gwiezdnej
burzy nie wzniecić .
Była jedną z gwiazd emitujących moc przeżyć.
Nagle ksieżyc zakłócił jej spokój.
Uderzył w strefe własną ogniem i siłą .
Pod cieżarem własnych grzechów
otrącił ja w przestrzeń nieznaną .
Otąd całym swym blaskiem i siłą własną
leci bezradnie na swoj sposób.
Goni czas i napędza go w chwile.
Ledwo wszystko omija ,
nie zatacza już kręgów.
Ona jeszcze nie zgasła .
Rajem życia się stała, bogactwem zmysłów i potrzeb duszy.
Chlebem i wodą każdego oczekiwania.
Ołtarzem Boskości dla potrzeb ludzkich .
I tylko ślepcy zadzumieni w mamonie
niezdolni są kochać ten bezmiar piękna.
Piekłem są sami w sobie i oni
doznają bezpowrotnego końca.
fredzia63, 7 september 2010
Wakacyjną miłość echo roznosi
przez piachy pustyni , wzburzone morze .
I tam ,gdzie jeziora i górskie potoki ,
leciutki wiatr podmuchem ja unosi
Niesie ja życie przez światła wielkich miast i wiosek .
Przez łąki pola ją czuć .
Ona coś w sobie ma ,coś ukrywa.
Wakacyjna miłość stoi na molo
patrzy w szum fal .
Gorące słońce serca rozgrzewa.
Tam ,gdzie miłości jest uczucie
rozpala się jej czar.
Każdy miłości chce doświadczyć,
dotykać ją i czuć jej bicie.
Wakacyjna miłość jest tu i teraz tam.
Ona przyciąga wzrok ,gdy na nią się patrzy.
Ona przyśpiesza serca bicie,
pobudza umysł, przyśpiesza krok.
Widzę ja w sukni powiewnej
jej włosy rozwiewa wiatr .
A moje serce bez niej wariuję,
gdy mi jej brakuję !
fredzia63, 7 september 2010
Muszę czasami tworzyć
coś co zostanie na wieki .
Muszę składać ,powtarzać i mnożyć
wszystko co w całość jedną się splata.
Nie wiem czy słowem
czy barwa wyrazić.
Cały tłok myśli w umyśle się splata.
Co poukrywać a co przekazać
nim w ciszy i zapomnieniu legnę.
Choć duszą pragnę wzlecieć w lot daleki
szare i smutne horyzonty zostawić .
To czas mi sie wlecze a godzina trwa wieki .
A myśl choć szybka kruszy się i wali .
W bijącym mym sercu
lęk i radość noszę.
I w krwi ogień co pali i grzeje.
Lęk , gdy Cię miły o cokolwiek proszę .
Wiem ,ze to złudne me nadzieję.
Wiedz,ze radość także w moim sercu gości .
Gdy ,widzę uśmiech na Twojej twarzy
on mi radość daję i krzepi mą wiarę.
fredzia63, 6 september 2010
Korytarzem ciemnosci
wędrują moje myśli.
Są rozproszone niczym
wiązki świateł połączone w cienie.
Bywają nieuchwytne dla wielu,
z trudem rozpoznawane przez innych.
Jednak pozostaja w mej pamięci ,
sa odbiciem mijającym.
Niczym czas stracony bez korzyści .
Nic nie rozumiecie ?
Przyszło mi wkroczyc w nieznany świat .
Świat zupełnie inny .
Pod niebem pełnym cudów żyć,
podróżą wstecz i przód.
Nie wśród tych ,których nawiedził sen.
Sen o miłości i szacunku .
Lecz sen o żalu i bólu .
Tam ,gdzie twór miłości toczy bój
z mieszanką zmysłów i uczuć.
I ,gdzie nienawiść i gniew
wyjawia prawdy sens.
fredzia63, 2 september 2010
Bezmiar ciemnosci w zimnej poświacie .
Na planecie śmierci pustynia przeznaczenia
z braku nadzieii nicość istnienia.
Grobowa cisza i oczekiwanie .
Ożywiona w niewymiennej mnogości prapamięć.
W tle lśni jasny nieboskłon życia.
W lustrze czasu odbijający się cel marzeń.
Splątane ścieżki przywołujesz.
Jeszcze jest wola i jakieś przetrwanie.
Wiele jest zludzen i duchowych radości .
I wciąż to samo oczekiwanie.
Bo na bezdrożach nie ma granic.
W wędrownym losie świetlistych ptaków.
Miliony pytań i zagubionych szlaków.
Za wysokim murem nie trzeba getta ,obozu .
Pełno wyzwań wielu są błyszczace oczy .
O nich zaśpiewa wiatr ,zaszumią drzewa.
Ich ducha broni czas!
Bo dziś juz ich wśród nas nie ma.
Mrok pochłonął ich tak wielu .
Czas wyciszył o nich wspomnienia.
Walczyli kiedyś oto co nasze i dla nas.
A teraz ich już nie ma.
I ,gdzieś zaszumi las i miedza.
Pieśń wolności niesie czas i serce rozgrzewa.
Dla nich śpiewa słowik krążący wśród pól.
Hej!Wszystkie dusze poległe w boju!
Niech ta melodia dla was śpiewa.
I pamięć niosa szumiące drzewa!
fredzia63, 15 july 2010
Jeszcze raz kochanie wzrokiem stąpam po niebie
Ciągle szukam tam ciebią!
Ognistego twego serca,które ciepło daje....
Brakuje mi na twrzy twego uśmiechu,
dotyku dłoni i calej Ciebie mi brak.
Jeśli chcesz to prawde Ci powiem-poszybujmyw blękit nieba!
Tam ,gdzie śpiew słowika sie rozlega.
Nam oboje tego trzeba....
Niech pragnienia nas połączą,
staną się wspólna naszą miłością.....
I chociaz miłość bywa zmienna jak nastroje ,
doświadczajmy jej oboje!
Ona jest czasami radosna i wzniosła,lekka , czuła , namiętna!
Niekiedy rozpalona jak żar w palenisku ,
ciepło daje wszystkim...
Znaczenie tych szesciu liter bywa różne....
Sa one czułe , mocne , namiętne .
Bywaja niecierpliwe, burzliwei spokojne czasami !
Bo miłosć prawdziwa jest bezbronna i czasami twarda jak skała!
Miłość bez względu na wszystko jest delikatna ,
prosta i lekka jak mgła....
Miiłosc w sercach jest gorąca,
utrzciwa i wierna sama w sobie...
I naprawdę trzeba umieć kochać,
żeby być we dwoje !
Ponosić wszystkie trudy i znoje ....
Dbać nie tylko oto co na zewnątrz,
ale i wenątrz się dzieje....
Bo w życiu nie wystarczy tylko kochać.
Bo w życiu nie wystraczy tylko brać.
Trzeba też jeszcze coś z siebię naprawdę dać.
By we dwoje karmić się miłością -trzeba kochać z wzajemnością!
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga