2 lipca 2010
Bajki dla Magdy
Pamiętasz, był kiedyś skarb. Zakopał
go dobry i mądry król. O tym, że istniał wiedział tylko on. Szybko
jednak król, z racji tego że chciał się nim pochwalić, opowiedział o
nim znajomym. Z tych oto opowieści lud usnuł legendę o zaklętym skarbie
w którym drzemie magiczna moc, której nikt wcześniej nie posiadł, ani o
niej nie słyszał. Król zdesperowany plotkami postanowił więc dla
bezpieczeństwa skarb zabezpieczyć. W miejscu gdzie ukrył go ustawił
dwóch strażników, aby strzegli go nocą i w dzień. Strażników tak
potężnych, że nikt w jego armii, nie miał im równych.
W miarę
upływu czasu, do miejsca owianego przez tutejszych poddanych sławą
zaczęli zjeżdżać rycerze z całego królestwa. Lśniące zbroje koronowały
ich muskularne ciała, a ozdobne napierśniki zabierały dech w piersi
niejednej niewieście w wiosce. Jednak ani wielka siła ich mięśni, czy
duża ilość ich potu nie była w stanie pokonać strażników skarbu.
Tak mijały lata i ginęli rycerze. Król się starzał a skarb pozostawał
nieruszony, aż w końcu na łożu śmierci król postanowił ujrzeć swój
skarb ponownie. Poprosił służbę, aby wykopali go dla niego. Zapomniał
jednak, że nikt nie pokonał do tej pory jego strażników. Potężne
kamienne golemy nie pozwalały nikomu ruszyć skarbu. Król więc
postanowił wyznaczyć nagrodę tak cenną, iż niejedno serce drżało młodym
rycerzom w królestwie. Postanowił zapłacić temu, kto skarb dla niego
odkopie.
W królestwie zapanował chaos. Desperackie próby
odzyskania skarbu przypłacało życiem coraz więcej rycerzy, a ci którzy
wracali, ginęli również - z rąk poddanych króla.
Wersja I
Pewnego
dnia jednak, kiedy król konał w swoim łożu drzwi otworzył szybkim
kopniakiem jeden z jego służących. Zapewnił, że przybył śmiałek, który
twierdzi, że odkopał skarb. Król podekscytował się wiadomością i
nakazał aby niezwłocznie go wpuszczono. Po długiej opowieści o jego
heroicznych czynach i odwadze, ów śmiałek wręczył wreszcie królowi
upragniony skarb. Z zapartym tchem obserwowali wszyscy kufer, który
skrywał w sobie tak wielką moc. Łzy popłynęły królowi w momencie otwierania kufra i były to jego ostatnie łzy szczęścia. Skonał zaraz po otworzeniu skarbu.
Wersja II
Służba lamentowała
dzień i noc. Żałobne dzwony biły na mszę co wieczór. Poddani - złączeni
w żalu i żałobie długo opłakiwali śmierć mądrego władcy.
Po latach
kufer nadal stał nieporuszony, aż ponownie zaczął wzbudzać powszechne
zainteresowanie. Postanowiono zatem, że jego zawartość zabłyśnie w
gablocie honorowej w komnacie tronowej króla.
Do dziś dzień w
zabytkowym zamku stoi gablota z największym skarbem. Największym dla
króla - ze złotą obrączką z napisem "MAGDA".
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta