14 czerwca 2010
...
Piasek pustynny
wdziera się do miasta.
Mężczyzna niewinny,
niewinna niewiasta
ginie na placu zwycięstwa.
Zabija ich oszust najeźdźca.
Tam gdzie wolność,
gdzie sława,
gdzie pieniądz,
gdzie grzech,
gdzie śmierć,
gdzie zabawa,
gdzie łzy,
i gdzie śmiech,
tam wierni czekają
w modlitwie konają,
o miłość cię proszą,
dłonie do nieba wznoszą,
czekają końca twego gniewu,
wśród aniołów śpiewu,
ocierają łzy…
Lecz to nie jesteś ty...
Zo oni, to inni,
to oszuści są winni
tych czynów krwawych,
głodu powszechnego,
gdzie chleba powszedniego,
nie upiecze nikt…
Tam tylko słońce gorące,
w zenicie stojące,
zawstydzone spogląda z wysoka.
Oprawcom ześle susze,
spragnionych napoi,
a ja pragnę, ja muszę
płacz dzieci ukoić.
Byle tylko siły stało…
lecz słońce się już schowało
za dalekim horyzontem
gdzie strudzone poszło spać.
25.04.2007
23 grudnia 2024
Podwójnie urodzeni !Belamonte/Senograsta
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek