14 june 2010
...
Piasek pustynny
wdziera się do miasta.
Mężczyzna niewinny,
niewinna niewiasta
ginie na placu zwycięstwa.
Zabija ich oszust najeźdźca.
Tam gdzie wolność,
gdzie sława,
gdzie pieniądz,
gdzie grzech,
gdzie śmierć,
gdzie zabawa,
gdzie łzy,
i gdzie śmiech,
tam wierni czekają
w modlitwie konają,
o miłość cię proszą,
dłonie do nieba wznoszą,
czekają końca twego gniewu,
wśród aniołów śpiewu,
ocierają łzy…
Lecz to nie jesteś ty...
Zo oni, to inni,
to oszuści są winni
tych czynów krwawych,
głodu powszechnego,
gdzie chleba powszedniego,
nie upiecze nikt…
Tam tylko słońce gorące,
w zenicie stojące,
zawstydzone spogląda z wysoka.
Oprawcom ześle susze,
spragnionych napoi,
a ja pragnę, ja muszę
płacz dzieci ukoić.
Byle tylko siły stało…
lecz słońce się już schowało
za dalekim horyzontem
gdzie strudzone poszło spać.
25.04.2007
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek