3 lutego 2024
Spokój jasnej listopadowej nocy
***
Spokój jasnej listopadowej nocy
Oraz jej oddech nieistotny i oczywisty
W barwach zestrojonych pod elektryczność
Tak spostrzega swój najnowocześniejszy ból
Zaintrygowana błyskiem na skraju widzenia
Która umrze rozbawiona swym lapidarnym cokolwiek
Natomiast jej pełna utajonej rezygnacji ironia
Ironia na zapomnienie pod spokojnym i chłodnym niebem
Wymierzona we wszystko i wszystkich
Jest być może coraz mniej aktualna -
Zdałoby się, że nic nie uprawomocnia naszych spostrzeżeń
Prócz skrajności temperatur, do jakich doprowadzają
***
Zakochał się w tobie ponury bóg
Tej chłodnej nocy o stonowanych barwach
Gdy rozpoznałaś własny niepokój w muzyce młodego stulecia
Poszukując treści w jej pozornie beznamiętnych dygresjach
To nasze uzależnienia od wszelkich znaczeń
Ubieranych najrozmaiciej w naszych najzabawniejszych narzeczach
Oraz intrygująca współczesność tego zmęczenia
Którym tak błogo bywa się otulić
Być może jakiś szalony młodzieniec ujrzy twoje bezwładne ramiona
Być może wzruszy go twoje niewinne ciało
A ty w jego płytkim śnie nareszcie uzyskasz swą konsystencję
Stając się jak delikatne drgnienie powietrza
(Ok. 2011)
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul
25 kwietnia 2024
Adam Zagajewski - pamięćsam53