25 stycznia 2024
Wisława Szymborska - Jaskinia
Jaskinia
Na ścianach nic
I tylko wilgoć spływa.
Ciemno i zimno tu.
Ale ciemno i zimno
Po wygasłym ogniu.
Nic- ale po bizonie
Ochra malowanym.
Nic- ale nic zaległe
Po długim oporze
Pochylonego łba.
A więc Nic Piękne.
Godne dużej litery.
Herezja wobec potocznej nicości,
Nienawrócona i dumna z różnicy.
Nic- ale po nas,
Którzyśmy tu byli
I serca swoje jedli,
I krew swoja pili.
Nic, czyli taniec nasz
Niedotańczony.
Twoje pierwsze u płomienia
Uda, ręce, karki, twarze.
Moje pierwsze święte brzuchy
Z maleńkimi paskalami.
Cisza- ale po głosach.
Nie z rodu cisz gnuśnych.
Cisza, co kiedyś swoje gardła miała, piszczałki i bębenki.
Szczepił ją tu jak dziczkę
Skowyt, śmiech
Cisza- ale w ciemnościach
Wywyższonych powiekami.
Ciemności- ale w chłodzie
Przez skórę, przez kość.
Chłód- ale śmierci.
Na ziemi może jednej
W niebie? Może siódmym?
Wygłowiłeś się z pustki
I bardzo chcesz wiedzieć.
1 czerwca 2025
wiesiek
1 czerwca 2025
Marcin Olszewski
1 czerwca 2025
violetta
31 maja 2025
violetta
31 maja 2025
Marek Gajowniczek
31 maja 2025
sam53
31 maja 2025
dobrosław77
31 maja 2025
sam53
30 maja 2025
wolnyduch
28 maja 2025
sam53