20 sierpnia 2023
Igrzyska sportowe I
I
To i tamto i co z tego
Nudzi mi się drogi kolego.
Popadłem w jakiś straszliwy schemat
Ten schemat to mój emblemat.
Choć każdy dzień jest nowy
To nie tak samo kolorowy.
Ponoć każdy pragnie szczęścia
Ja chyba wolę tkwić w boleściach.
Unamuno napisał o tragizmie
Będzie w środę i to liznę.
U Wilde'a wróbelek zabarwia różę
Gdy o kolce trąca podbrzusze.
Marzę o sztuce nie byle jakiej
Po to przecież stałem się pędrakiem.
Boję się śmierci boję się katastrofy
Przy myciu zębów włos spada mi z głowy.
O szmerze nie napiszę bo stanę dęba
Pytanie czy to rozkosz czy mordęga.
O życia sensie myśleć mi się nie chce
Bo z trudem zaczynam łapać powietrze.
Stary człowiek i morze - na tym się wzoruję
Ten czy inny autor coś mi sugeruje.
Rano zwątpiłem w istnienie świata
W południe smakowała mi sałata.
Coaching, sukces, wielkie zwycięstwo
Każdy szczegół widzę przez teleskop.
To już tyle kończę zawracać głowę
(Leżeć w łóżku to igrzyska sportowe.)
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch