23 lipca 2022
Kochaj dzikiego łabędzia
Z Robinsona Jeffersa
„Wstręt mam do moich wierszy, do każdego słowa.
Och blade, kruche kredki, zawsze nadaremnie
Falistą linię trawy chciały narysować
I ptaka, jak się stroszy w pierwszym białym świetle.
Och popękane moje zakopcone lustra.
Niech bym nie splendor rzeczy, odbłysk jeden chwytał.
Niezdarny ja myśliwy, z wosku moja kula.
Gdzie piękność lwa, lot łabędzia, huragan skrzydeł?”
-Ten dziki łabędź świata nie cel myśliwemu.
Lepsze kule niż twoje w białą pierś godziły.
Lepsze lustra niż twoje pękały w płomieniu.
Wstręt- do siebie, czy ważne? Umysł, który słyszy
Grzmot i muzykę skrzydeł, oko, co pamięta
To kochać masz. Kochaj dzikiego łabędzia.
przekład Czesław Miłosz
18 grudnia 2024
najpierw musiało być winosam53
18 grudnia 2024
wybrane z opowieści wigilijnychsam53
18 grudnia 2024
Psa przygarnęBelamonte/Senograsta
17 grudnia 2024
Na wysokościach DOBROCZYNIENIAMarek Gajowniczek
17 grudnia 2024
tarcza zegara "miasteczkojeśli tylko
17 grudnia 2024
3 zegary ceramiczne - środkowyjeśli tylko
17 grudnia 2024
kalendarzjeśli tylko
17 grudnia 2024
1712wiesiek
17 grudnia 2024
0032absynt
17 grudnia 2024
Paskudny wierszabsynt