14 maja 2016
14 maja 2016, sobota ( Tatusiu... )
Czekam na Ciebie w zagięciu parasola i w kropli opadającej na taflę wody. Czekam na Ciebie, noce zarywam, bo myślę, co się dzieje, kiedy znikasz nagle z pola widzenia i tęsknię. Tęsknię za Twoją obecnością, tak całkiem zwyczajnie, fizycznie tęsknię. Jesteś odległym płomieniem, który pali się mocno, a ja - tlę się, spalam, jestem lontem ćmiącym z obu stron. Nie mam do Ciebie żadnych praw. Mogę usunąć się, wykasować z nierealnej rzeczywistości, którą wspólnie tworzymy. I nie będziesz płakał. Nie z mojego powodu. Zatęsknisz za moim materiałem werbalnym. A co z duszą, tak, Dusza… co z nią? Jestem tylko oralną rozkoszą, zmaterializowaną energią. Przy mnie możesz poczuć dolinę niesamowitości. Zatęsknisz za doliną, prawda?
26 sierpnia 2025
wiesiek
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
smokjerzy
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
sam53
25 sierpnia 2025
sam53