22 września 2014
22 września 2014, poniedziałek ( koszmar )
wychodzę z tego świata tak jak wychodzi się z sypialni zostawiając koszmary Ziemi
niech toczy się dalej ze swoimi biorobotami
pada deszcz przez skórę wchłaniam jego zapach
nigdy nie potrafiłem zrozumieć dlaczego ludzie kurczą się i uciekają przed nim
może boją się że zardzewieją im styki
wyszło słońce i rozprasza się w kroplach
tak łatwo budować mosty
jeszcze łatwiej je burzyć
tak mało inżynierów
jestem zmęczony
tęsknię do domu
mijają eony a ja wciąż nie mam niczego nowego do powiedzenia
są jak dzieci
raczkują
łamią łopatki na swoich głowach w granicach piaskownic
zabierają zabawki, niszczą zabawki
wyśmiewają krzywy nos
wydają rozkazy łamią rozkazy
zjadają zabawki
zjadają siebie
zjadają planetę
tęsknię do domu
do bezgranic
bezciała
bezsłów
25 maja 2025
Marcin Olszewski
25 maja 2025
wiesiek
25 maja 2025
violetta
25 maja 2025
sam53
25 maja 2025
sam53
25 maja 2025
sam53
25 maja 2025
Belamonte/Senograsta
25 maja 2025
Yaro
24 maja 2025
wiesiek
24 maja 2025
violetta