22 września 2014
22 września 2014, poniedziałek ( koszmar )
wychodzę z tego świata tak jak wychodzi się z sypialni zostawiając koszmary Ziemi
niech toczy się dalej ze swoimi biorobotami
pada deszcz przez skórę wchłaniam jego zapach
nigdy nie potrafiłem zrozumieć dlaczego ludzie kurczą się i uciekają przed nim
może boją się że zardzewieją im styki
wyszło słońce i rozprasza się w kroplach
tak łatwo budować mosty
jeszcze łatwiej je burzyć
tak mało inżynierów
jestem zmęczony
tęsknię do domu
mijają eony a ja wciąż nie mam niczego nowego do powiedzenia
są jak dzieci
raczkują
łamią łopatki na swoich głowach w granicach piaskownic
zabierają zabawki, niszczą zabawki
wyśmiewają krzywy nos
wydają rozkazy łamią rozkazy
zjadają zabawki
zjadają siebie
zjadają planetę
tęsknię do domu
do bezgranic
bezciała
bezsłów
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
28 kwietnia 2024
Stalker experienceArsis