5 marca 2023
W Podkowie Leśnej
Ktoś położył słowo na kartce papieru. Przychodzili ludzie, patrzyli i zastanawiali się, po której stronie słowa stanąć. Kilkoro ustawiło się na wprost, inni obok. Niektórzy zachodzili od tyłu, żeby przejrzeć je na wylot. Rzesze rozciągały słowo i rolowały. Zainteresowani wbili szpilkę, bo chcieli zobaczyć, czy nie jest puste... Słowo nie pozostało milczące. Aby przybliżyć sens i znaczenie, zwróciło się do ludzi głosem właściwym sobie: Na wykroju ust jestem używane, przewracają mnie, tak że moje położenie nie zawsze jest szczęśliwe. Ja, z drzewa zdjęte, jestem prawdziwie widoczne dla nieprzymróżonych oczu, bez lampki – morze wina... Może to wina oświaty. O świecie, jakżeś ciekawy, gdy drzewa wypuszczają listki.
– z cyklu "Zasłyszane" (2019)
6 stycznia 2025
WirArsis
5 stycznia 2025
puk puk Bogusiu :)AS
5 stycznia 2025
egzekutorYaro
5 stycznia 2025
Zimąvioletta
5 stycznia 2025
0501wiesiek
5 stycznia 2025
WywczasyBelamonte/Senograsta
5 stycznia 2025
chcesz mnie (humoreska)sam53
4 stycznia 2025
ZamyślenieMarek Gajowniczek
4 stycznia 2025
porozmawiajmysam53
4 stycznia 2025
ze wspomnień: o prawdziwychsam53