17 listopada 2021
Oto takie czasy
Nawet papież się ugiął pod ciężarem skały
I ciężar w końcu przygniótł go niepowstrzymany
Kiedy głosił do tęczowych wybrańców
swoje urbi et orbi
Zamknięte usta i oczy
otoczone wszechoceanem wód płodowych
krzyczały bezgłośnie o pomstę
nieświadome własnej niemocy
ręce swoje raz po raz wznosząc ku niebu bezwolnie
na próżno
Oto człowiek
Oto Produkt krzyczały reklamowe trzewia
I człowiek stał się Produktem
Innych tysiące i setki tysięcy
Codziennie go kupuje
W ryczałcie na kredyt na raty
Ciemność przemianowano na światło
tak przecież ciekawiej i znośniej
i taniej więc po co komu prawdziwe światło
ratując setki skazuje się tysiące
lecz wzbronić nikt nie ma odwagi
Jedną ręką zabija górnictwo
Drugą wypala się tropikalne lasy
i cnota stała się hańbą
A hańba najgorsza - zaletą
Anioł Albionu nie płonie słusznym gniewem
oparł się o bramę zaszczaną i drzemie
zaćpany nie widzi parady cyrkowej
i kobiety z brodą która już dawno nie dziwi nikogo
Oto takie czasy
I tylko pośród tłumu matni
I wymuszonego śmiechu z puszki
Jakaś się czai w kącie smutna nagość
o jeden mały krok za tym ostatnim
25 kwietnia 2024
mamy szczęście żyć oboksam53
24 kwietnia 2024
W ciszyArsis
24 kwietnia 2024
Ołowiane żołnierzykiSztelak Marcin
23 kwietnia 2024
Psychoza wg HitchcockaMarek Gajowniczek
23 kwietnia 2024
BleKrzysztof Piątek
23 kwietnia 2024
With no CraftAdam Pietras (Barry Kant)
22 kwietnia 2024
o co chodzisam53
22 kwietnia 2024
InkarnacjaMarek Gajowniczek
22 kwietnia 2024
zapach bzusam53
22 kwietnia 2024
Sursum cordaMarek Gajowniczek