24 września 2013
rosole
Bogowie spadają z gwiazd,
topią się w rosole
rozpaczliwie tańcząc w kurzych okach.
Bezsmakowo pieścisz kazdy łyk.
Ostatni hołd języka i bóg topi się w ślinie.
Dzisiejsza idea go nie trawi,
bóg niechlubnie trafia do wiadra.
Wraz z pomyjami ląduje
na zapomnianej glebie.
Łaskawie podąża za nim twoja łza
pełna wdzięczności
dla poświęcenia bezrozumnej kury,
pełna żalu nad marnotractwem.
Jutro siądziesz przed kolejną miską rosołu
i zaskoczony umrzesz.
To suche serce boga zakiełkuje
i otruje cię listek jego zemsty.
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek