4 listopada 2013
na zawsze młody ...
Już włosy wypadają powoli z mojej głowy
Trzymają się ostatkiem sił
Czoło się podniosło
Wysoko
Sięga , aż mej potylicy
A ja … ja śmieje się
Że żona ma teraz więcej miejsca by mnie pocałować czoło
Ha ha ha
Ale nie to jest śmieszne
Bo ja jak kwiat … straciłem włosy , a on płatki
Kiedyś tak bujną miałem czuprynę
A on
On piękne mocne , zdrowe płatki
I on , i ja chylimy się ku ziemi
Swe głowy
Bowiem zbliżamy się ku Jesieni
Jesieni naszego życia
Ale on podnosi głowę
Mówi : ja się odrodzę na wiosnę
A ja … ja nie wiem kiedy nadejdzie mój kres
Nie wiem kiedy się odrodzę na nowo z Bożą pomocą
W Bogu
Gzie zapuszczę swoje korzenie
Tego nie wie nikt
Ale wrócę
Wrócę w łonie matki
A na imię ma Ziemia
I w Bogu nadzieja i w Jego rękach mój Los
Me życie
„Duśku”
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta