24 czerwca 2014

autoabstrakcja  


autoabstrakcja

farby olejowe i acrylowe na tekturze, rok.2008, aż się popłakałam jak to zobaczyłam * odnośnie deklaracji do publikacji mam wszelkie prawa: kreatorskie, projektorskie jak i autorskie


Damian Paradoks,  

a czemu się popłakałaś bo nie zrozumiałem?

zgłoś |

astrit33,  

że takie bazgroły

zgłoś |

Damian Paradoks,  

a jednak patrzę się w te 'bazgroły' :)

zgłoś |

astrit33,  

no wiesz patrzysz na tą bardziej lajtową wersję

zgłoś |

Aśćka,  

zielony dym-duch polany uciekł w las:) i patrzy, patrzy bardziej zdziwiony niż przerażony - lubię Twoje prace astrit 333, to nie pochlebstwo, proste stwierdzenie widza:)

zgłoś |

astrit33,  

dzięki Aśćka, zielony duch najlepiej czuje się na łonie natury

zgłoś |

Aśćka,  

właściwie, to co widzę oznacza: spłoszenie, wycofanie, trochę wściekłe oczekiwanie i przygotowanie do ataku, bardzo kocie:) odejście kosztowało ją wyrwanie samej siebie, zostawiła smugi krwi, a jednak, czy nie warto być sobą do ostatniej chwili, za cenę wyrwania siebie z korzeniami dzięki którym pulsuje życie? ot taka moja interpretacja:)

zgłoś |

astrit33,  

najlepiej poznanie siebie, to będąc ze sobą samym w odosobnieniu od innych, nawet za cenę oderwania się od świata, ot taka moja wersja mD

zgłoś |

Aśćka,  

hm, tak, to jak wtedy, gdy zapędzeni techniką, pozbawieni jesteśmy prądu, nastaje ciemność i odbodźcowanie, wychodzi wtedy niagara sensów zjedzonych po drodze w przeszłości, podzielam w tym sensie to co piszesz, z drugiej strony zdziwiona byłam szczerze kiedyś na zajęciach ze Starożytnej grecji, zupełnie innym niż obiegowe, a zgodnym z tradycją grecką właściwym odczytaniem tego co powiedział sokrates, poznaj samego siebie oznaczało dla mnie zanurzenie się, popłynięcię samemu sobie w siebie, otóż ponoć nic bardziej błędnego (w aspekcie płytkiego rozumienia odbioru tekstu, powiadziałabym postmodernistycznym, odbierasz sobie tekst li tylko jak chcesz, liczy się świat odbiorcy, w aspekcie pogłębionym, chroniącym tekst przed anachronizmami, umieszczasz go w siatce kultury, w której powstał - poznanie samego siebie nie może się odbywać poza kontaktem z innymi, to oni są granicą Ciebie w zetknięciu z którą poznajesz siebie:) nieustannie dziwiąc się swoim reakcjom, postępkom. Ale tak - usłyszeć siebie, wyraźnie najlepiej słyszy się w ciszy. Rozpisałam się - wybacz, ale twoje prace - tchnieniogenne:)

zgłoś |

Jaro,  

pysznie zzieleniała, albo z pychy:) no z tym drugim to bym przesadził:)

zgłoś |

astrit33,  

zieleniała z nadmiaru ozonu i kontaktu z przyrodą, pozdrawiam

zgłoś |

Jaro,  

heh:) znaczy się zatrucie tlenem:)Pozdrawiam:)

zgłoś |

dusku,  

super ..

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1