4 lipca 2012
3 lipca 2012, wtorek ( Deszcz na przystanku )
My, starzy mieszkańcy, podchodziliśmy do siebie na przystankach. Rozmawialiśmy. Trzeba było jakoś przeczekać. Taka gazeta miejscowa. A ci z nowych bloków nie robią tego, pogrążeni w swoich fonach, swoich sprawach. Nie, nie to, że młodzi. Nowi. Co oni wiedzą o tej okolicy? Jak tu kiedyś było. To dziwne, że piszę "my starzy".. Czy mozna być tu starym po niespełna dwudziestu latach? Choćby wysłuchawszy historii z poprzednich dwudziestu, i jeszcze.. Składam parasol, wsiadam.
28 listopada 2024
Medyczna kołomyjaMarek Jastrząb
28 listopada 2024
krzyżberbelucha
28 listopada 2024
Wahanie (czekanie)Belamonte/Senograsta
27 listopada 2024
w sen głębokiYaro
27 listopada 2024
Wyostrzone obrazy bycia kimśabsynt
27 listopada 2024
0023absynt
27 listopada 2024
0022absynt
27 listopada 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 listopada 2024
Mgła ustępujeJaga
27 listopada 2024
Camouflage.Eva T.