17 grudnia 2012
17 grudnia 2012, poniedziałek ( Dzień Raka )
Dzionek sobie zleciał i zamienił się w długą grudniową noc.
Och, jak mi pilno do początku zimy!
Wtedy to dzień zaczyna się wydłużać, słonko ucieka
od Koziorożca i pędzi do Raka, czyli do mnie.
Urodziłem się rakiem, ale podobno nie szczypię za mocno.
Jak on, potrafię schować się na długi okres i wypełznąć potem
w najmniej oczekiwanym miejscu i czasie.
9 sierpnia 2025
wiesiek
9 sierpnia 2025
absynt
9 sierpnia 2025
absynt
9 sierpnia 2025
absynt
9 sierpnia 2025
Jaga
9 sierpnia 2025
dobrosław77
9 sierpnia 2025
ais
8 sierpnia 2025
violetta
8 sierpnia 2025
absynt
8 sierpnia 2025
absynt