14 kwietnia 2012
Upadek
spadam jak srebrna strzała w ciemną przestrzeń
przecinając błyskawicznie krawędź horyzontu zdarzeń
łuna wznosi się powoli nabrzmiewając światłem
stając się wiatrem zapominam o człowieku
stając się ruchem zapominam o wietrze
stając się myślą zapominam że jestem
gdy myśl staje się światłem przekracza przestrzeń
koniec spadania
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch