5 lipca 2010
DREPTANIE
wzięłam na siebie
wszystkie
pociągi które noc w noc
jawiły się i gubiły
nad ranem
posłałam do diabła
w kałamarzu gotowała się smoła
i pierza w poduszkach
nie zabrakło
krzyków - szept wypełnił talerze
po brzegi
zapomniałam dodać pieprzu
uda
w koronkach
zagnieździł się kleszcz
rośnie
w oczach obłęd
wystawiony na licytację
list do Nerudy
nigdy nie napisany
wiersz
zadedykuję starszemu chłopcu
twoją głowę w krągłościach
trzymać się nie zabrania
na smyczy
chodzę ostatnio
bardzo dumna
do przodu pierś
nie dotykać
7 lipca 2024
Eva T.
7 lipca 2024
Arsis
6 lipca 2024
wiesiek
6 lipca 2024
dobrosław77
6 lipca 2024
Eva T.
5 lipca 2024
wiesiek
5 lipca 2024
sam53
4 lipca 2024
wiesiek
4 lipca 2024
violetta
4 lipca 2024
jeśli tylko