14 sierpnia 2011

arystokratka artysta i pingwin

włosy opadły taki musical
poza nawiasem przęsło nad głową
trójca odpadła kiedy potrzeba nie wywinie się mydłem
gołębica niesie w dziobie jakieś chabazie
czekam na żebropławy niech oświetlą drogę po dnie
z dna powstałeś i w dno walisz głową

pokłonisz się kiedy ranny kogut zapieje
rut drut kolczasty dowód na złą wolę
wodę po kostki w gardle potomstwo
ości ssać będzie pierś dopóki nie odpadnie
wieś wieśmak z kaftanem dzieci w kwiatach
biała dama w koszuli i dwóch piżamach
cywet albo piżmo azalia w szwalniach
kwas zasada w winie siarka i ciemno

dobra noc zaklęła wciągając białą kreskę
odcinasz – mazowiecki rytuał
łacha drze dalej brnie
w brednie powiadasz wchodzę z nałogiem
nad grobem Lorena – wyciskacz łez
Preisner do kołatania przybliża rozdroża
ocean w Wietnamie zabarwiony na czerwono
i czarno - pociemniały oczy żon matek
dzieci udają że ich to nie dotyczy

swawolisz do woli niewolisz zgryzoty
w pieszczotę powoli smakujesz wiatr
Antonioni i Roman P w swetrze lewy szew
w obejściu zerwany beret
zryty łan piszczy pies
oderwany od łańcucha
czas nie wie gdzie ma wejść lub wyć
wyjście bywa jedno jasne i przestronne
z czterech zrobione drewno
zamęt zamek i śruby na drzewo amen


liczba komentarzy: 16 | punkty: 3 |  więcej 

Kasiaballou vel Taki Tytoń,  

no, mAlutka - rośniesz w oczach :)

zgłoś |

Michał,  

a ja tu widzę kilka wierszy, jakoś nie składa mi się w jednorodną całość - za dużo tropów i za wiele odniesień - można się pogubić Alutko - "przesiać?"..... miłego dnia;)

zgłoś |

Alutka P,  

wróciłam do filmu "Hair" - taki ten Milos przeładowany - no ;)

zgłoś |

Kasiaballou vel Taki Tytoń,  

Wodnik nie marudź. mAlutka już taka jest - wielowymiarowa - wczuj się troszku ;)

zgłoś |

Michał,  

no ale próbuję i próbuję, nie żeby marudzić, bo nie lubię pustej gadaniny, wiedzę, się podoba innym i cacy - to ja już sobie popłynę dalej...ok. rozumiem Cię rybko, ale wiersza nie za bardzo sorrki, spadam;)

zgłoś |

Michał,  

widzę, miało być;)

zgłoś |

/,  

widać, że nie ma nic, gdzie nadmiar

zgłoś |

Kasiaballou vel Taki Tytoń,  

Alutka jest wyjątkowa i ma niewyobrażalną wyobraźnię. Jej poezja to kalejdoskop wrażeń i refleksji. Przygoda/ jazda po meandrach wewnętrznych przesileń, wplatanych w poetyckie wersy. Taki koszyczek pełen niespodzianek. Bardzo hojny, pełen wszelakiego liryzmu i daleko idących konkluzji własnych. Cymes.

zgłoś |

Alutka P,  

Kaś - dziękuję (co za Częstochowa się tu rozegrała:) betinko - dziękuję

zgłoś |

Kasiaballou vel Taki Tytoń,  

tak tylko.. zaczepiam Cię, co się burzysz? nie odpływaj za daleko, bo będę tęsknic ;)

zgłoś |

Michał,  

jestem całkiem spokojnym wodnialem, nie burzę się, ino piszę , co mi na wątrobie legło...a sama , rybko mówiłaś, że nie komentuję, no to się wziąłem w garści, a tu takie placki...dobra, se pójdę i już - słońca in spite of all - wyruszę, ale nie daleko, żebyś do imentu nie zachlipała się z tęsknoty...... ;)

zgłoś |

Kasiaballou vel Taki Tytoń,  

i tak trzymaj - się nie za daleko, Wodniś Ty mój ;)

zgłoś |

Darek i Mania,  

zapomniałem co było na początku porozrzucany i rozległy jak warszawa :))

zgłoś |

Kasiaballou vel Taki Tytoń,  

to se poczytaj raz jeszcze :D!

zgłoś |

Darek i Mania,  

taaa, chcesz się mnie pozbyć przez zaczytanie :)

zgłoś |

Alutka P,  

dziękuję wam - TAKA BYŁA ERA WODNIKA:)

zgłoś |



pozostałe wiersze: zugzwang, rozejrzyj się dookoła, pękam (anubias bateri nana), zadra, pomoc, przestrzeń liniowa, czas na brzoskwiniowe niezdecydowania, suchoryt, dies irae uwolnij, panna wilk wiele może, "La vecchia" (Giorgione), a wszystko to - w komin, wszystko zaczęło się od motyli, kierunek, gadu nocą, grzeczniej mów do mnie, w oczekiwaniu na zmarzlinę, triple sec, KDd (całe życie w znosie), ochotnicy ("Nosić swój krzyż? Fatalnie nieprzenośny obiekt")*, proszę o pierwszy krok, Is This What You Wanted*, pożoga, splątani z herbatką kava kava, taka drobna dziewczynka a skowyt taki dorosły, mówisz i masz, obiecałam, zbyt długo grzebiąc w sieci możesz trafić na śmieci, amnezja, zaćma, zgrzytam, przeprócha, Alka z trasy powoli staję się wyspą czyli ćwiczenie grymasów, zamęczona, parestezje, szesnastu zwykłych ludzi?, karnacja, figura serpentinata, żagiew II, żagiew, plecionka dla drobnej, tymon lepi się i tyka a bociany idą dalej, Papa Meilland, zimokwiat, a taki chlodny poranek, krótki dzień, maj z wyobraźni, ciemiernik, kleję rozklejam, pomiędzy, zielona lokomotywa bez ogłoszenia, wilczo, mereżki, gorączka, strumień, sumiennie II, sumiennie, wiesz, przesmyk, strumień, wyobraźnia utrudnia życie - skutecznie, mind mapping, sposobem, ptasi pejzaż, złogi, najbardziej wrzaskliwe śmieszą, ze spokojem przygląda się papierowy tygrys, adularyzacja, androny, postanowione, boję się stąpać (z okazji urodzin dedykuję znawcy ciem ), dudnienie, nieobliczalna, na przyczepkę, dotykałeś mnie słowem, dengaku, nerw, założyłam wrotki, możesz się wysypać na pośladkach, zagęszczenie, dla Voyteq Hieronymus von Borkovsky, ziarenko, odosobnienia, przemiany, proste linie - otwarta łamana, pozwolisz pożegnam się dzisiaj, A może byśmy tak, najmilszy *, na grzbiecie starej żółwicy malowane wiatrem, bezwładność wzroku, podobno psy muszą się wybiegać, kobiety w czarnych sukniach niosą w kieszeniach piekło, wyrwa, wystarczy jedna rozmowa, powiało, wydawało się że już zapomniałam, nocą wszystkie szepty są krzykiem, Tom on, Tom, miało być powitanie, nieunikniona złość - złośliwość, zakończenie, lipa, dosyć, spotkanie przy cmentarzu Lipowym (okolice dużego targowiska) - dedykowane, Pauza w androidzie - jesień, przejście, nie pytaj, wojna kończy się tylko po to żeby rozpocząć następną, śrubo(w)kręty w izolacji, Kiedy siedziałam to była jazda - bez trzymanki, gliniane puste naczynie, zaczęłam bać się latania, szeptuchanie w trawie, torpor, rozdaję, detekcja, malutka ciągutka, czerwiec, Schody, zrogowacenia, no i już, krajobraz z kobietami, zdawało mi się że potrafię rozpoznać (zagrożenie), łokcie w oknach, przedsię, widły, po torowisku, teoria półkul z wyjątkiem, zgrzyt, obiegnięcie, z kopyta - pomarańczowe pończochy i gorzka czekolada, nic, już nie trzeba psuć - dzieło dokonane - pillow book, Spadanie, Poszukiwania (odsłony), zepsuj mnie (jasne kółeczka toczą się pomiędzy gwiazdami ), takie stare pisanie o wiecznie młodym, karambol z piegowatą, odsłony, może zechciałbyś tak do jutra od wczoraj, ulotnie (uczmy się używać wyobraźni - na deszczowe dni), a dookoła tylko woda, kura udomowiona, historyjka na nocne czuwanie, analiza, przyprawy (gorczyca), dzień i noc, zabawnie, vivere militare est, spojrzenie laboratoryjne wstecz,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1