29 listopada 2012
29 listopada 2012, czwartek ( Dawne pisanie (1) )
leśne powietrze zapukało w okno
wpuściłam
otoczył bandaż pachnący igliwiem
mgła zapachu wrzosów
urzeczona zamknęłam oczy
zasnęłam
obudziło łomotanie w drzwi
i dzwonek rozpędzonego rowerzysty
otworzyłam oczy
po leśnym powietrzu pozostała tylko
lekko drżąca firanka z koronki
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 listopada 2024
0311wiesiek