15 października 2011
rozpoznać poetę po kiepach. wystrzałach i ciskaniu.
wygramolić się więc w końcu z okopów
wystawić łeb i czekać aż coś strzeli, strzyknie
bądź przynajmniej da się poznać
- jako lśnienie, przebłysk,
chwilowe utarcie kontroli nad spazmami
to wcale nie musi być najcięższym
- są jeszcze beczki, kilofy, przystanie
samoistnie spełniające wymagania.
informatycy z okularami zamiast oczu
wepchnięci tu dla paradoksów systemu.
***
jam jest ten, który się czołga
- odciągasz dolną powiekę
i pytasz czy tam jadę przypadkiem
a jeśli nawet to tylko przez piach.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga