16 września 2011
Czarne
Ucieknij półżywa w rosnący smak mroku.
Przeczucie zakazu.
Rozważ - Bóg zabronił.
W najgorszym wypadku pstryknie Cię palcem,
jak wiele razy przedtem.
To było kłamstwo, smutniejsze od Twojego,
dla wszystkich zakazanych łez.
Ale ja nie mogę być tak silny,
nadchodzi czarny koniec.
Zniknijmy.
Nigdy więcej.
Czasy szarości zawsze są blisko.
Cholerny błąd, zrodzony, oderwany od wszystkich win.
Wszystko jest wybielone,
zapomnij swoje grzechy.
Napieraj dalej dla złych celów.
Pozwól nam być przygnębionymi,
bez żadnej korony.
Zabierz na pokład złe nowiny,
Twoja podróż dobiega końca.
To było kłamstwo.
26 listopada 2024
doskonałośćBelamonte/Senograsta
26 listopada 2024
Oczekiwanie na nowego GodotaMisiek
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta